Onaaa36
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Kwiecień 2025
- Postów
- 947
Tak, tak źle dodałam wpis.Ale to chyba nie do mnie. Nie można też zakładać, że każde przedszkole jest takie samo. Jeżeli coś mi nie pasuje w jednym to szukam innego.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Tak, tak źle dodałam wpis.Ale to chyba nie do mnie. Nie można też zakładać, że każde przedszkole jest takie samo. Jeżeli coś mi nie pasuje w jednym to szukam innego.
Nie odpuszczaj, wiadomo nie wszyscy są jednakowo , ale panie ewidentnie kręcą. Dodatkowo ja bym poszukała innego przedszkola, skoro w tym tak się dzieje to co będzie następnym razem.Kłamstwo jak kłamstwo, ale przyprowadzono mi córkę z tak sformułowanymi tłumaczeniami jakby to było jakieś zadrapanie, a tak nie było. Dobrze, że zajrzałam pod ten plaster, bo wieczorem już strajpy, by nic nie dały. Przykre, zawiodłam się strasznie. Zamiast adaptacji wyszedł strach przed przedszkolem, którego wcześniej nawet nie było. Broda wygląda źle, zostanie blizna i to jeszcze nie pod brodą, a na przodzie buzi.
O i właśnie o takie coś mi chodzi. Gdyby powiedziano mi jak sprawa wyglądała, że wcale to nie jest zwykle zadrapanie to ok- wypadki się zdażają. Nie wiem co te Panie sobie myślały, że ja w domu nie zobaczę jak wygląda broda mojego dziecka? Siniak na całe kolano, rozwalona broda, a ja dostaję powierzchowną informację, że się przewróciła, zadrapała brodę, nakleiły plasterek i po sprawie - mogę sobie zabrać córkę. Ja nigdy nie byłam i nie jestem przewrażliwioną matką, to moje drugie dziecko. Po prostu, gdy w aucie zobaczyłam jak to wygląda to doznałam szoku, że Pani z uśmiechem na ustach przyprowadziła mi dziecko i jeszcze mówi, że nic takiego się nie stało. Trudno będę szukała innego przedszkola, gdzie są mniejsze grupy. Tutaj na 20 dzieci są dwie Panie. Szkoda, bo specjalnie kupiliśmy mieszkanie centralnie przy przedszkolu. U Pani w żłobku postawa nauczycieli mi się bardzo podoba, tak to powinno wyglądać. Mam nadzieję, że u siebie w mieście również znajdę przedszkole, w którym stawiają sprawę jasno i nic nie jest tajemnicą.Dla mnie po prostu to wszystko jest klamstwo. To, że próbowały zaprac bluzę. To że to nie była to mała rana. I to że przedstawiły kłamliwie całą sytuację. I na tym straciły zaufanie, że chciały być cwane i myślały, że się nie wyda. A powinny od razu powiedzieć wszystko wprost - chłopiec ja popchnął, uderzyła się, proszę zobaczyć jak wygląda rana, bluza jest zakrwawioną, próbowaliśmy zaprac.
W żłobku mojego syna też dochodzi do różnych ,,incydentów"ale zawsze jest wprost powiedziane co się stało, pokazane przy mnie jak wygląda rana i co z tym zrobiły. Raz się zdarzyło, że zobaczyłam ranę po pogryzieniu, a nie dostałam takiej informacji, zapytałam na drugi dzień i okazało się, że panie widziały, że się pokłócił z innym chłopcem, ale nie zauważyły rany, bo mój syn nie płakał. Wyjaśniona sytuacja, nikt nie ma z tym problemu, konflikt zażegnany. Jakby zaczęły kręcić to nie byłoby tak samo.o takie
jeśli się da- na twarzy aktualnie zaleca się stripy zamiata szycia że względu na to, że zostawiają mniejsze blizny. Nawet spore rany tak się zamyka, więc trochę słaby komentarzTa rana chyba nie była taka duża, skoro założyli strajpa.
Normalnie to by założyli szwy.
Nie jestem pewna czy autorka nieco nie wyolbrzymia - być może ze stresu.
Dowód anegdotyczny to żaden dowód, szczególnie do tego, żeby umniejszać czyjeś problemy. Stripy trzeba umieć dobrać i założyć.Akurat nie zgodzę się z Tobą odnośnie blizn. Tam gdzie mój młody miał stripy to zostawały gorsze blizny niż tam gdzie były szwy (mimo mniejszych ran).