reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Wątek dla mam,które starają się o kolejne dziecko :)

Ja się nie czepiam właściwości, każdy wie jakie są, ale do wydźwięku tamtego posta, nie każda kobieta może karmić piersią, wiele się za to obwinia, ba! Znam i takie co mało do psychologa nie trafiły bo karmić nie mogły z różnych przyczyn i myślę, że nie chciałyby tego czytać, a już pisanie że mm ma bardzo słaby sklad to jest niestety ale bardzo słabe 😏 więc tak to działa, że mamy karmiące piersią niestety także podważają wszystko co się da jeśli chodzi o mm, często wzbudzając skrajne emocje właśnie u takich mam które cycem karmić nie mogą..
No ale tu trzeba spojrzec prawdzie w oczy. Składy mm są słabe. To fakt. Nie za bardzo wiem z czymtu dyskutować.
Tylko to nie zmienia tego, że nawet najbardziej kijowy sklad jest lepszy od zagłodzenia dziecka, więc nie ma po co wzbudzać w sobie poczucia winy.

Ja już mowilam, po 2 latach kpi gdybym miała kolejne dziecko (zakladajac, ze nie mialoby tak ogromnej alergik na bmk jak ma syn), to karmiłabym z wyboru. Nie lubiłam kpi, a być kp nigdy nie chciałam. Nie będę nikomu mowić, że coś jest fuj, bo to indywidualne odczucia. Mnie nie porywa i tyle.
 
reklama
Ja jako weganka nawet jakbym chciała to nie mam wyboru. Bo albo mam mleko z mlekiem zwierzęcym albo z olejem palmowym 🤷‍♀️
 
Ja się nie czepiam właściwości, każdy wie jakie są, ale do wydźwięku tamtego posta, nie każda kobieta może karmić piersią, wiele się za to obwinia, ba! Znam i takie co mało do psychologa nie trafiły bo karmić nie mogły z różnych przyczyn i myślę, że nie chciałyby tego czytać, a już pisanie że mm ma bardzo słaby sklad to jest niestety ale bardzo słabe 😏 więc tak to działa, że mamy karmiące piersią niestety także podważają wszystko co się da jeśli chodzi o mm, często wzbudzając skrajne emocje właśnie u takich mam które cycem karmić nie mogą..
Ale te składy są słabe… to co mam zaginać rzeczywistość? Nie rozumiem trochę tego. Nie można na siłę mówić, że różowy jest zielonym no. Wiadomo! Lepsze takie niż żadne, ale stwierdziłam po prostu fakt. Obecnie na rynku chyba najlepsze jest SMILK, ale przez to, że nie jest to jakiś ogromny koncern, a bardzo konkurencyjne składem względem innych popularnych to ciągle robią pod górkę.
 
Ale te składy są słabe… to co mam zaginać rzeczywistość? Nie rozumiem trochę tego. Nie można na siłę mówić, że różowy jest zielonym no. Wiadomo! Lepsze takie niż żadne, ale stwierdziłam po prostu fakt. Obecnie na rynku chyba najlepsze jest SMILK, ale przez to, że nie jest to jakiś ogromny koncern, a bardzo konkurencyjne składem względem innych popularnych to ciągle robią pod górkę.

I chyba jest kosztowne i ciężko dostępne więc raczej chyba dość mało ludzi to używa
 
Jest kosztowne to prawda, wiadomo jakość - cena. Z dostępnością chyba coraz lepiej, aczkolwiek porównując składy to niebo a ziemia.. :/
A Smilk już jest do kupienia jako mm? Bo on nie miał wszystkich atestóa potrzdebnych i sprzedawano go pod jakąś innś kategorią.
 
Podczytuję was trochę - hej, jestem mamą jednego dziecka, mam syna.
Poruszyłyście ciekawy temat jeżeli chodzi o karmienie - ja akurat karmiłam przez 18 miesięcy, skończyłam bo po prostu mnie to już wkurzało i ja czułam się gotowa, wcześniej myślałam, że może nawet do samoodstawienia, ale już sensorycznie mnie to pokonywało :p.
Nie jest to dla mnie jakąś magiczną więź między dzieckiem, czy dawanie mu tego co najlepsze, bo jakbym karmiła mm to też bym mu dawała to co najlepsze w danej sytuacji.
Ale… jakoś tak jest mi przykro, jak czytam właśnie albo rzeczy, że karmienie jest obrzydliwe, zaslonilavy się, taki duży a jeszcze go karmisz, bla bla bla. Tak samo jak czytam takie komentarze o porodzie naturalnym, jak można pisać publicznie, że z p*zdy wyciskasz coś wielkości arbuza, albo jak to potem nic nie wraca nigdy do normy, że to obrzydliwe, że boli to po co jak można cesarkę i jest bezpieczniejsza dla dziecka i tego typu rzeczy. Ale jakby ktoś napisał dokładnie coś takiego samego o cesarce, to byłaby jazda bez trzymanki :D
A ja serio uważam, że bez problemu powinno móc się wybrać, czy chce się rodzić naturalnie czy przez cc.
 
Ostatnia edycja:
Ale… jakoś tak jest mi przykro, jak czytam właśnie albo rzeczy, że karmienie jest obrzydliwe, zaslonilavy się, taki duży a jeszcze go karmisz, bla bla bla.
A ja serio uważam, że bez problemu powinno móc się wybrać, czy chce się rodzić naturalnie czy przez cc.

Mówię tylko za siebie, ale chyba nikt tutaj nie pisał, że karmienie jest obrzydliwe w kontekście widoku jak ktoś inny karmi 🤔
Przynajmniej dla mnie to tak nie dziala. Mnie wszystko jedno co ktora mama decyduje, widok karmiącej mamy mnie nie rusza. Nigdy bym zadnej nie powiedziala, żeby się zakryła, natomiast dla mnie samej kp jest nie do przejścia. Nie chcę pisac, ze obrzydliwe, bo to trochę za mocne słowo, ale zdecydowanie nie dla mnie.

A co do cc, to mimo wszystko cc jest jedną z operacji, przy ktorej rusza się najwięcej powłok ciała, ktora może potem spowodować naprawdę wiele problemów zdrowotnych i problemów z ewentualnymi kolejnymi ciążami, więc mimo wszystko bardzo dobrze, że jest to ograniczane do sytuacji koniecznych (lub do tych co koniecznie chcą wydać duzo gotówki, żeby sobie go załatwić).
 
Mówię tylko za siebie, ale chyba nikt tutaj nie pisał, że karmienie jest obrzydliwe w kontekście widoku jak ktoś inny karmi 🤔
Przynajmniej dla mnie to tak nie dziala. Mnie wszystko jedno co ktora mama decyduje, widok karmiącej mamy mnie nie rusza. Nigdy bym zadnej nie powiedziala, żeby się zakryła, natomiast dla mnie samej kp jest nie do przejścia. Nie chcę pisac, ze obrzydliwe, bo to trochę za mocne słowo, ale zdecydowanie nie dla mnie.

A co do cc, to mimo wszystko cc jest jedną z operacji, przy ktorej rusza się najwięcej powłok ciała, ktora może potem spowodować naprawdę wiele problemów zdrowotnych i problemów z ewentualnymi kolejnymi ciążami, więc mimo wszystko bardzo dobrze, że jest to ograniczane do sytuacji koniecznych (lub do tych co koniecznie chcą wydać duzo gotówki, żeby sobie go załatwić).
Nie chodziło mi, że któraś z was tutaj napisała o obrzydliwości czy nie, absolutnie, ale że po prostu czasem się takie bardzo obsceniczne komentarze spotyka na necie. :)
Rozumiem, że karmienie może być niekomfortowe też psychicznie (coś odrzucającego w tej czynności), to samo podłoże mnie skłoniło do przestania karmienia.
 
reklama
Mówię tylko za siebie, ale chyba nikt tutaj nie pisał, że karmienie jest obrzydliwe w kontekście widoku jak ktoś inny karmi 🤔
Przynajmniej dla mnie to tak nie dziala. Mnie wszystko jedno co ktora mama decyduje, widok karmiącej mamy mnie nie rusza. Nigdy bym zadnej nie powiedziala, żeby się zakryła, natomiast dla mnie samej kp jest nie do przejścia. Nie chcę pisac, ze obrzydliwe, bo to trochę za mocne słowo, ale zdecydowanie nie dla mnie.

A co do cc, to mimo wszystko cc jest jedną z operacji, przy ktorej rusza się najwięcej powłok ciała, ktora może potem spowodować naprawdę wiele problemów zdrowotnych i problemów z ewentualnymi kolejnymi ciążami, więc mimo wszystko bardzo dobrze, że jest to ograniczane do sytuacji koniecznych (lub do tych co koniecznie chcą wydać duzo gotówki, żeby sobie go załatwić).

Tutaj nie, ale wyszłam z dyskusji która była na styczniowych i dla mnie mamy karmiącej sory ale była mega przykra.
A podobno mamy laktoterror 🙈
 
Do góry