🍂🌻Wrześniowe czary, kreski nam dają – serce się śmieje, marzenia się spełniają!🌻🍂

[aiszka]

To jest dopiero mój drugi wątek kreskowy, a ja już bym chciała,żeby się udało teraz jestem niecierpliwym człowiekiem

mam to samo, drugi cykl i jestem już mega zestresowana przez to że się raz nie udało

 

[Hermeneg]

To jest dopiero mój drugi wątek kreskowy, a ja już bym chciała,żeby się udało teraz jestem niecierpliwym człowiekiem

Mój czwarty ale ta sama sytuacja
Ale ja przez najbliższy czas to tu bardziej towarzysko z Wami niż staraniowo ❤

 

[theclassyissue]

To jest dopiero mój drugi wątek kreskowy, a ja już bym chciała,żeby się udało teraz jestem niecierpliwym człowiekiem

Mój pierwszy i tak samo. W weekend była owulacja i podziałaliśmy trochę, chciałabym JUŻ wiedzieć, czy się udało. Też strasznie jestem niecierpliwa, więc rozumiem

 

[theclassyissue]

Mój czwarty ale ta sama sytuacja
Ale ja przez najbliższy czas to tu bardziej towarzysko z Wami niż staraniowo ❤

Jeszcze trochę i już będziesz mogła zejść z ławeczki i starać się na pełnej petardzie. Głęboko w to wierzę i mocno trzymam za Ciebie kciuki!

 

[Hermeneg]

Od tygodnia grzmiałam, że od 1 września przechodzę na dietę. Specjalnie nie mówiłam, że od poniedziałku bo mąż ma w zwyczaju pytać od którego znając moją "silną wolę"
Wystartowalam z przytupem, na śniadanie gofry z cukinii, później koktajl ze szpinaku, gruszki i jabłka zagryziony pestkami dyni.
Teraz siedzę i myślę co by tu opierdolić zdrowego na obiad a mój mąż wyskakuje z tekstem "zjadłbym chyba pączka"

 

[kin28]

Mój też czwarty, ale drugi z testami owu i na większym spięciu. No trudno, w sierpniu się nie udało, mimo że było wszystko jak być powinno w owulacje itd
Ale teraz mamy wyjazd w góry, jak wszystko się ładnie potoczy to w okolicach owulacji

 

[kin28]

Od tygodnia grzmiałam, że od 1 września przechodzę na dietę. Specjalnie nie mówiłam, że od poniedziałku bo mąż ma w zwyczaju pytać od którego znając moją "silną wolę"
Wystartowalam z przytupem, na śniadanie gofry z cukinii, później koktajl ze szpinaku, gruszki i jabłka zagryziony pestkami dyni.
Teraz siedzę i myślę co by tu opierdolić zdrowego na obiad a mój mąż wyskakuje z tekstem "zjadłbym chyba pączka"

Mój już nie komentował tylko prychnął jak mu powiedziałam żeby mi nie wciskał czipsów
Ja sobie na kolację zaraz będę robić tortille z warzywkami i mozarellą.

 

[Kaalaa]

Czuje boj Twojego meza, bo tez opierdzielilabym paczka! Ze trzy nawet! zjadlam niby obiad, ale jakos sie nie najadlam, zreszta wcale sie nie dziwie, po takiej ilosci jedzenia jak wciagnelam wczoraj to zoladek lekko sie rozciagnal no nic… pol godziny do kolejnego posilku, dam rade

 

[Hermeneg]

Mój już nie komentował tylko prychnął jak mu powiedziałam żeby mi nie wciskał czipsów
Ja sobie na kolację zaraz będę robić tortille z warzywkami i mozarellą.

U mnie chyba wpadnie pizza z serka wiejskiego a na kolacyjkę mam piankę owocowo-jogurtową uszykowaną rano

 

[Kaalaa]

A w kwestii „nie moge sie doczekac” my sie nawet jeszcze nie staramy, a ja juz sie nie moge doczekac testowania porabany czlowiek jest! Calkowicie!