reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

U lekarza - choroby, szczepienia itd. - wszystko o zdrowiu naszych maluszkow

oby Saruni szybciutko przeszlo! caluski dla niej!!!!!


u nas mala za tydzien tez na bilans dwulatka :D podobnie jak bedytka pisala odpkac lekarza to juz dawno nie widziala:D miejmy nadzieje ze pojdzie szybko i sprawnie :D
 
reklama
i jak Sarunia? pewnie już w porządku, też myślę że może to być od zębów...
Domiska chwal się jaka grzeczna Szantusia była na bilansie:-)
 
Sara juz lepiej :tak: Kupe ma jeszcze taka rzadsza, ale juz nie biegunke :tak:
Ors z Hippa plus Lacidofil pomogly :tak::-)

Domiska, po bilansie chwal sie zaraz jakie masz idealne dziecko! :tak:;-):tak:
 
już po bilansie, wnioski: koniec z butelką i smoczkiem do spania, chyba poszło szybko, bo zasnęła wieczorem bez smoczka:-p ciekawe jak w dzień będzie, a butelka nam potrzebna tylko do rannego mleka, no nic przelejemy do kubka i też wypije:tak:
zdrowa jak ryba, a poza tym wysoka jak brzoza, 92 cm, sprawdzałam centyle to się w 97 zmieściła:laugh2: zważyli ją jakoś dziwnie że niby 13,5 kg.... a na elektronicznej wadze mojego ojca wychodzi 15 kg;-)....
 
Bedytko, gratuluje malej, zgrabnej laseczki - modelka jak nic bedzie z Alutki :-):tak::-) Wysoka bardzo! :szok::-):tak: Super!
No i swietnie, ze tak latwo poszlo przy odstawianiu smoczka, express ;-):-)
 
My tez po bilansie i stwierdzam, ze zrobie wszystko, zeby Jagode przepisac do innego lekarza, albo bede chodzila prywatnie, bo mnie po prostu trafi cos ktoregos dnia.
Na dzien dobry baba mnie opieprzyla rowno, jakim prawem przyszlam do niej na bilans z mala jak mala nie ma jeszcze dwoch lat skonczonych (10 dni przed ukonczeniem dwoch lat). Ze oni maja swoje przepisy, ze dziecko musi miec skonczone 2 lata i na bilans moze przyjsc jak bedzie mialo 2 lata do 2 lat i 3 miesiecy. Powiedzialam, ze jestem na urlopie i ze pozniej nie bede w stanie przyjsc na bilans, to mnie zjechala raz jeszcze ze jej to nie interesuje, ze tym razem zrobi wyjatek i zapisze w karcie, ze pozniej nie przyjde, ale zebym nie przychodzila na bilans czterolatka zanim Jagoda nie skonczy 4 lat, bo ona nie zrobi tego bilansu. Pomyslalam sobie, ze na pewno nie, bo ja w miedzyczasie wypisze od niej. Jagoda boi sie tej baby panicznie, chciala uciekac z gabinetu jak tylko ja zobaczyla (normalnie tak nie reaguje). Potem jak stwierdzila, ze mala wazy duzo za duzo, to powiedziala, ze patrzac na mnie to cala rodzina powinna przejsc na diete, czym mnie po prostu wkurzyla nieziemsko. Nie robilam zadnej awantury ani nie wdawalam w dyskusje, bo nie chcialam zeby mala mi w histerie wpadla, a byla blisko, zreszta jesli nie uda mi sie przepisac malej gdzie indziej w najblizszym czasie to bede musiala jeszcze sie przemeczyc z tym glupim babskiem. Poza tym zle zmierzyli mala, bo byla tak przerazona, ze miala zgiete kolanka, a w domu dwa miesiace temu miala 95 cm - a tam 92 (ciekawe...). A ze wazy za duzo to ja wiem, ale ma cholera apetyt a ja nie umiem glodzic dziecka... W domu dostaje na przegryzke owoce, albo platki pelnoziarniste, ale u tesciow niestety slodycze sie czesto zdazaja. Juz im powiedzialam, ze ma nie byc, i zeby uwazac z tym, co mala je, mam nadzieje, ze to cos pomoze. Przydalby nam sie teraz zlobek...

Ogolnie rzecz biorac nie mam pretensji o stwierdzenie, ze moje dziecko wazy za duzo, ale o to, ze po pierwsze - nie raz juz pomylila sie w diagnozie, po drugie - na moje stwierdzenie, ze jak Jagoda ma katar czy lekki kaszelek to ja lecze sama podajac witamine C i syrop prawoslazowy zapisala sobie z mina wiele mowiaca "Matka leczy dziecko sama" - katastrofa..., po trzecie - jest pretensjonalna a rodzicow traktuje z gory i protekcjonalnie, po czwarte - mala sie jej panicznie boi i niejednokrotnie wspaniala pani doktor poranila mojemu dziecku usta i dziasla przy badaniu. Bez komentarza.
 
uo no i ja tu w koncu zawitalam :D
bedytko no brawo ! gratulacje dla Alutki i prosze jaka duza dziewczyna rosnie!!! :) modelka bedzie jak nic :D

u nas na bilansie raczej tez spokojnie bylo, hehe jedynie co to mala sie za nic nie chciala usmiechnac :D wszystkie pytania bilansowe przeszlismy ok :) siatki centylowe pokazaly 75 we wzroscie i 80 w wadze, no i kolejna wizytka za rok :D


karo-kp jejku faktycznie ta wasza doktorka sie niesympatyczna wydaje! :< mnie babki tu same umowily kilka dni przed urodzinami malej i nie ma problemu.. ehh i widac ze kobitka ma tupet.. i nie potrafi sympatycznie i delikatnie ujac tematu! wrrr mozefaktycznie warto poszukac innego pediatry
co do strachu przed lekarzem u nas tez troche jest.. chyba wiekszosc dzieci tak ma.. mala tez chciala albo wychodzic z gabinetu albo u mnie na kolana i bez usmiechu i slowa :D ale tak to z lekarzami czasami bywa:D
co do wagi.. to yh nie wiem co poradzic - moze ograniczyc soki bo one maja strasznie duzo weglowodanow, no i slodycze poucinac ..a powiedz karo-kp jak pozno mala je ostatni posilek itd? w sumie przeciez moze jeszcze z tego wyrosnac .. ale z drugiej strony nie chcesz tez zeby sie jej rozepchal zoladeczek zeby pozniej nie bylo problemu - ale zobaczysz szybko znajdziecie rozwiazanie moze jakis inny pediatra dietetyk zaradzi cos.

Najwazniejsze ze Jagodzianka jest sliczna i zdrowa ! :D caluski dla was!!!
 
reklama
Karoo ale masz cholere za lekarza, ja nie wiem skad w Tobie tyle cierpliwsoci, ja bym jej chyba nawsadzala, a za poranienie ust czy dziasel to juz wogole.... jaka z niej pediatra? jesli rani dziecku buzie?! ona powinna konie leczyc a nie ludzi.
 
Do góry