Hej dziewczyny,
Piszę pod wątkiem, może któraś z Was też miała ten problem. Kilka dni temu wyszedł mi nieprawidłowy kariotyp (translokacja na 6 i 16 chromosomie), mąż ma prawidłowy. Po konsultacji z genetykiem z Invicta usłyszeliśmy że mamy 50% szans na utrzymanie ciąży i 15% na zdrowe dziecko. Genetyk mówił, że większa pewność da nam Invitro z pgd. Będziemy się starać o refundację do Invitro i nie wiem czy takie wyniki klasyfikują nas do programu rządowego? Może któraś z Was może się pochwalić szczęśliwym zakończeniem takiej histrorii? Bardzo się boję, mam 25 lat i staramy się od pół roku, jedno puste jajo za nami, a wraz z robieniem kolejnych badań wychodzi coraz więcej rzeczy nie tak
Piszę pod wątkiem, może któraś z Was też miała ten problem. Kilka dni temu wyszedł mi nieprawidłowy kariotyp (translokacja na 6 i 16 chromosomie), mąż ma prawidłowy. Po konsultacji z genetykiem z Invicta usłyszeliśmy że mamy 50% szans na utrzymanie ciąży i 15% na zdrowe dziecko. Genetyk mówił, że większa pewność da nam Invitro z pgd. Będziemy się starać o refundację do Invitro i nie wiem czy takie wyniki klasyfikują nas do programu rządowego? Może któraś z Was może się pochwalić szczęśliwym zakończeniem takiej histrorii? Bardzo się boję, mam 25 lat i staramy się od pół roku, jedno puste jajo za nami, a wraz z robieniem kolejnych badań wychodzi coraz więcej rzeczy nie tak