reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Postępy naszych pociech

ja mojego dziecięcia nie poznaję po powrocie...gada tak że ciężko jej przerwać. już się przyzwyczaiłam że teksty ma odjechane, ale jeszcze czasem mnie rozbraja:-) dzisiaj do tatusia powiedziała "Ty wiesz że umieram z miłości do Ciebie??:-D:-D" nie wiem kto tak do niego mówił jak mnie nie było swoją drogą;-)
a jak jej zesżło powietrze z piłki przyszła do mnie i mówi "mamuś, piłka mi zwiędła, trzeba napompać!!!:-)"
a w sklepie z wyposażeniem łazienek "Mamcia, popatrz jakie cudownie wygodne kibelki!!tylko czego nic nie ma środku???:-)"
układając się do snu na moim brzuchu(wrrrr ciężko idzie oduczanie) "a brzuszek mamuś to masz elegancki i pachnący, po prostu super"
 
reklama
A mnie jakieś 2 tygodnie temu z nóg zwaliła Karolina.
Byłyśmy na spacerze i zaczepił nas jakiś starszy facet.
Wlepił oczy w Lolę i zachwycony mówi: Jaka ty jesteś śliczna, jakie masz włosy i jakie oczy.... A jak ty masz na imię? Karola na to : KAKA. Pan spojrzał na mnie pytającym wzrokiem, więc mówię, że Karolinka jeszcze nie umie powiedzieć swojego imienia.
Pożegnaliśmy sie, a ona chwilę później mówi: Mamo, tumiem. Ja na to co umiesz? Ona: powiedzieć. Ja: co powiedzieć? Ona: Karolinka :szok::szok::szok:

Chwilę później pytam: a może Ty umiesz też powiedzieć Martynka? tumiem... Martynka :-D:-D:-D
(do tej pory mówiła tylko KA albo TYNKA :happy:)
 
to jak w dowcipiebyl sobie chlopczyk przez cale swoje zycie nic nie mowil, rodzinka skakala nad nim a to jakies ciasteczko a to pyszny obiadek, kompocik a to lody trwalo to jakies 10 lat, az pewnego dnia siedza przy stole a chlopczyk ni z tego ni z owego pyta : a gdzie kompot?, wszyscy w szoku pytaja sie ty umiesz mowic ale jak to , od kiedy czemu nic nie mowiles a on ze stoickim spokojem : bo kompot zawsze byl przy obiedzie a dzis go nie ma....mama czasem nas dzieci zadziwiaja tak to juz jest :)
 
Kasianka, Kinga, - :-D:-D:-D:-D
no właśnie Viola - czasami te matki tyle gdaczą, że co tu jeszcze dodawać :-D:-D:-D

a Maksik dzisiaj rano w ramach oswajania z wizją rodzeństwa - tata mu mówi, że mama ma małego dzidziusia, a Maks: a mogę go przytulić?
z tekstów zabawnych lubi rozprawiać o pogodzie - wczoraj do nas: "nie wiadomo co z tą pogodą, raz słońce, raz deszcz i w co tu się ubrać"
 
reklama
Ja na takie teksty muszę jeszcze poczekać, aczkolwiek Mato zaczyna powtarzać wyrazy (wiem wiem Wasze dzieci pewnie rok temu były na tym etapie, ale ja sie cieszę jak dziecko:-))

Ostatnio mówi do babci: BAŁBAŁA (czasem słychac nawet takie fajne r). Oczywiście Bałbała oznacza Barbara, bo babcia tak ma na imię:-D

A i hitem jest słowo chipsy, które dumnie wymawia przy kasie w sklepie mówiąc : CI PA:laugh2::laugh2::laugh2:
 
Do góry