reklama
a ja dopiero pojawiam się :-) Weekend mieliśmy baaaaardzo intensywny ... wczoraj wysprzątaliśmy z M całe mieszkanko wyrzucając pełno rzeczy i robiąc miejsce dla Szymusia, później mieliśmy gości i posiedzieliśmy... do rana !!!!!! dzisiaj znajomi zostali rawie do wieczorka, w międzyczasie inni znajomi też wpadli po droze, więc ogólnie weekend bardzo gościnny... :-):-):-) M śpi teraz, ja próbowałam też się zdrzemnąć ale nic z tego :-( nie mogę zasnąć :-(
Antuanet24
Październikowe mamy'08
Cały dzień czekałam na tę wiadomość.AGA: Gratulacje dla dzielnej mamusi i chłopców!!!
Aniaaa cieszę się że już wszystko gotowe dla dzidziusia:-) Teraz odpoczywaj kochana po tych wizytach.
My byliśmy na spacerku,potem w Stokrotce na zakupach i się objadam bananami suszonymi w polewie karmelowej. Normalnie pełna rozpusta...Zaraz trzeba iść wydepilować się i przygotować na jutrzejszą wizytę
mirabelka73 biedny ten Twój M,jak on będzie spał w takim "wyposażeniu" Opuchlizna pewnie zejdzie w ciągu kilku dni, spróbujcie może robić okłady z ciepłego chleba podgrzenego na parze,niweluje ból i zmniejsza obrzęk.Kaka, ppatqa, czarna, dorotka, magdziunia, Antuanet, minisia, Ula, wanilia dzięki, tak, jedna ręka od dołu do góry w gipsie, druga mocno spuchnięta i obandażowana i zanim ta się nie wygoi ubieramy M i karmimy itd. i czasem robi się wesoło, bo nawet przy siusianiu muszę go wspomagać ;-)
Aniaaa cieszę się że już wszystko gotowe dla dzidziusia:-) Teraz odpoczywaj kochana po tych wizytach.
My byliśmy na spacerku,potem w Stokrotce na zakupach i się objadam bananami suszonymi w polewie karmelowej. Normalnie pełna rozpusta...Zaraz trzeba iść wydepilować się i przygotować na jutrzejszą wizytę
magdziunia
Październikowa Mama'08
No nareszcie - AGUŚ OGROMNIASTE GRATULACJE DLA CIEBIE A MALUSZKI NIECH ZDROWIUTKO ROSNĄ.
Poryczałam się jak nic - matko kochana ależ emocje.
Ja właśnie weszłam na forum, bo skończyliśmy skręcać łożeczko dla Sebastianka i układałam pościel w łóżeczku dla niego.
Focie na odp wątku
Poryczałam się jak nic - matko kochana ależ emocje.
Ja właśnie weszłam na forum, bo skończyliśmy skręcać łożeczko dla Sebastianka i układałam pościel w łóżeczku dla niego.
Focie na odp wątku
Aniaaa to teraz poodpoczywaj jak juz wszytko gotowe)
Anetko hehe uwielbiam takie przygotowania do wizyty ja jeszcze musze prawie 2 tyg czekac:-(
Martynka ja tez mówie ze jednak laptop to dobry wynalazek)))
Taka prowizoryczna lista naszych JUZ OBECNYCH MALUSZKÓW jest zrobiona zaraz pod nasza lista;-)
Anetko hehe uwielbiam takie przygotowania do wizyty ja jeszcze musze prawie 2 tyg czekac:-(
Martynka ja tez mówie ze jednak laptop to dobry wynalazek)))
Taka prowizoryczna lista naszych JUZ OBECNYCH MALUSZKÓW jest zrobiona zaraz pod nasza lista;-)
Martynka1987
Mama Rafałka i Roksanki!!
Leze na lozku, czytam sobie was i podpatruje taniec z gwiazdami.
Mały sie strasznie kreci, az mnie wszystko boli, do tego naciska na pecherz strasznie. Bola mnie zebra i podbrzusze, wziełam nospe ale na razie nie przechodzi. Normalnie strasznie ciezko, a co to bedzie jak sie zaczna skurcze porodowe... Chyba umre, ehh
Mały sie strasznie kreci, az mnie wszystko boli, do tego naciska na pecherz strasznie. Bola mnie zebra i podbrzusze, wziełam nospe ale na razie nie przechodzi. Normalnie strasznie ciezko, a co to bedzie jak sie zaczna skurcze porodowe... Chyba umre, ehh
dorota123456789
oliwka,alanek i lilianka
U mnie dalej katastrofa :-( Dalej woda leci z tylka i w brzuchu i zoladku sie wsio tak strasznie przewraca i boli :-(
Zmuszam sie do wody ale to co wypilam od ostataniej biegunki popoludniu to polecialo w kiblu wieczorem Wiec to co wypilam to juz tego zaraz nie bylo.Jak mi do jutra nie przejdzie to pojde do lekarza Boje sie nocy Jak bedzie strasznie to najwyzej w nocy pojde do szpitala moze podlacza mi kroplowke abym sie nie odwodnila i po kilku godzinach mnie puszcza Ale mam nadzieje ze noc bedzie spokojna i jutro juz nic mi leciec nie bedzie 3 MAJCIE KCIUKI
Jakby mi nic jutro nie lecialo to bym jutro z plynami i jedzeniem nadrobila i bym sie nie odwodnila Ale staram sie pic caly dzien.
CZARNA i jaka nazwa jest tego leku ??????
Ja zjadlam 2 wegle a po jakims czasie zas wzielam 1 moze to pomoze .bOJE SIE O oliwke bo wiem ze odwodnienie jest dla niej grozne pal licho ze mna ale ONA najzawniejsza
OLIWKA sie rusza na szczescie
Sorki ze tak samolubie ale nie mam sil nic wiecej pisac
Zmuszam sie do wody ale to co wypilam od ostataniej biegunki popoludniu to polecialo w kiblu wieczorem Wiec to co wypilam to juz tego zaraz nie bylo.Jak mi do jutra nie przejdzie to pojde do lekarza Boje sie nocy Jak bedzie strasznie to najwyzej w nocy pojde do szpitala moze podlacza mi kroplowke abym sie nie odwodnila i po kilku godzinach mnie puszcza Ale mam nadzieje ze noc bedzie spokojna i jutro juz nic mi leciec nie bedzie 3 MAJCIE KCIUKI
Jakby mi nic jutro nie lecialo to bym jutro z plynami i jedzeniem nadrobila i bym sie nie odwodnila Ale staram sie pic caly dzien.
CZARNA i jaka nazwa jest tego leku ??????
Ja zjadlam 2 wegle a po jakims czasie zas wzielam 1 moze to pomoze .bOJE SIE O oliwke bo wiem ze odwodnienie jest dla niej grozne pal licho ze mna ale ONA najzawniejsza
OLIWKA sie rusza na szczescie
Sorki ze tak samolubie ale nie mam sil nic wiecej pisac
Ostatnia edycja:
zawadka
Październikowe mamy'08
- Dołączył(a)
- 24 Luty 2006
- Postów
- 433
DOROTKA - weź tyle tabletek co jest zalecona w ulotce przy poważniejszych biegunkach, bo podejrzewam, ze te 2 tabletki to poprostu za mało. Ja mam akurat kapsułki i jest napisane aby z 15-30 ampułek wysypac proszek do małej ilości wody i pic co 3-4 godz.
Na biegunke dobra jest odgazowana cocacola i paluszki słone - przepis od lekarza
Na biegunke dobra jest odgazowana cocacola i paluszki słone - przepis od lekarza
Agniesia25:)
Agniesia25:)
AGNIESZKA NAJSERDECZNIEJSZE GRATULACJE.
To oby teraz juz sie zaczelo.....
Ja tam pomalu trace nadzieje na porod w terminie, w nocy nie spie bo mysle co by tu zrobic zeby przyspieszyc.Dzis o 3 myslalam zeby moze poswiczyc albo cos, ale nie chcialam nikogo obudzic.
Jutro bedzie 3 dni do terminu....czekam wiec dalej
dorota12345....wspolczuje tych dolegliwosci, mam nadzieje ze niebawem poczujesz sie lepiej
To oby teraz juz sie zaczelo.....
Ja tam pomalu trace nadzieje na porod w terminie, w nocy nie spie bo mysle co by tu zrobic zeby przyspieszyc.Dzis o 3 myslalam zeby moze poswiczyc albo cos, ale nie chcialam nikogo obudzic.
Jutro bedzie 3 dni do terminu....czekam wiec dalej
dorota12345....wspolczuje tych dolegliwosci, mam nadzieje ze niebawem poczujesz sie lepiej
reklama
AGA OGROMNE GRATULACJE DLA CIEBIE I CHłOPAKóW
Myślę, że relacje z porodow zamiescimy na wątku porodowym, zdjęcia w wątku zamkniętym z fotkami, a ten o Maluszkach to jestem zaZgadzam się z takim rozwiązaniem
M. juz w domku. Po krotkiej sesji łóżkowej padł, a ja niestety nie mogę zasnąć bez BB Jejuś, podjarałam się.... Życzę owocnej nocy. O, a moj Maly swoim zwyczajem właśnie o tej porze codzień baraszkuje w brzuszku.... Ech jeszcze tylko kilka tygodni.... ;-)
Kocica
NatusiaMa rzeczywiście nie wiadomo co z takimi gośćmi począć . Ja dziś do wątku o teściowych nie dolej oliwy ;-), bo nawet dziś było ok. Omówiliśmy przyjazd mamy na czas porodu i jej późniejszą pomoc . Po porodzie M bierze opiekę na mnie (14 dni), 2 dni okolicznościowego więc wtedy niech nam się nikt nie szwęda ;-), a jak wróci do pracy, Martynka pojedzie do nich na kilka dni i na kilka dni do moich rodziców z przerwą na pobyt w domu co by mocno nie tęskniła. Życie zweryfikuje - mam nadzieję, że po naszej myśli
Justynka szok!!! Popłakałam się prawie z Waszej dyskusji pod tematemQURCZE, DZIEWCZYNY musze wam coś powiedzieć, dzisiaj, moja koleżanka od nas, z Yorku, urodziła synka (51cm,3995g) o GODZ 14.50 ateraz mamy 22.15 i JUż JEST W DOMU, to jej pierwsze dziecko. SZOK co
Mirabelka ale nieszczęśliwy wypadek :-(, dobrze, że tylko tak się skończyło, no i będzie w domku, ale co się nacierpi i strachu najedliście, to nie zazdroszczę
Kasiu19 cierpliwości na końcówkę
Majeczka ja mam podobnie jak Ty i dziewczyny - jakoś specjalnie mnie nigdzie nie ciągnie. Gdyby nie Martynka, to pewnie z domu bym się nie ruszała.
Dorotka zdrowiej, zdrowiej, nie zazdroszczę rewelacji żołądkowych
A ja w wyrku, sprzątnełam 2 szuflady i z zawartości 2 zrobiła się na jedną, więc mam 2 szuflade dla Kamilka, potem ogarnełam szafki nocne, też z 2 wyszła 1, bo będziemy musieli jedna zabrać, by wstawic łóżeczko.
Ja robię podobnie, ale mam wrażenie, że mogłabym tak sprzątać na okrągło i ciągle coś bym zwolniła
Ale macie zdrowiea ja dopiero pojawiam się :-) Weekend mieliśmy baaaaardzo intensywny ... wczoraj wysprzątaliśmy z M całe mieszkanko wyrzucając pełno rzeczy i robiąc miejsce dla Szymusia, później mieliśmy gości i posiedzieliśmy... do rana !!!!!! dzisiaj znajomi zostali rawie do wieczorka, w międzyczasie inni znajomi też wpadli po droze, więc ogólnie weekend bardzo gościnny... :-):-):-) M śpi teraz, ja próbowałam też się zdrzemnąć ale nic z tego :-( nie mogę zasnąć :-(
My już po wizycie, było miło i jak pisałam wyżej udało się trochę ustalić.
Czekam na lepszą pogodę, bo mam trochę do prania - najbardziej koce, a do tego słonko potrzebne Chce popakować w worki próżniowe, to jeszcze więcej miejsca zrobię na rzeczy "bardzo potrzebne" ;-)
Podziel się: