gosiaczek1973
potrójna mamuśka
A ja się na dzień dzisiejszy nie boję porodu, przeżyłam dwa, oba siłami natury z oksytocyną, ból straszny, leżałam jak sparaliżowana, pierwszy trwał 4,5 godz a drugi 20 minut.
Teraz jest inaczej, mam mięśńiaka, lekarz wspomniał o cesarce, ale i tak chcę tylko żeby mój mąż był przy mnie czy to przy cesrace czy naturalnym porodzie, więm że sobię poradzę, i już.
Teraz jest inaczej, mam mięśńiaka, lekarz wspomniał o cesarce, ale i tak chcę tylko żeby mój mąż był przy mnie czy to przy cesrace czy naturalnym porodzie, więm że sobię poradzę, i już.