reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Agnieszka12 to faktycznie mialas przezyc co nie miara
No niestety z dziecmi tak jest (ile by nie mialy lat)
Kiki750321- wlasnie tego sie czasem obawiam ze nakrece sie tak bardzo na dziewczynkę ze jak sie okaze inaczej niz bym chciala to bedzie wielki zawód
Napewno pokocham kazde dzieciatko ale jednak gdzies to nastawienie i marzenie jest w glowie....
Eeeehh NIC narazie nie ma co dumac
 
reklama
czarodziejka rozumie cie doskonale..to bylo tez moim ´marzeniem..najlepiej sie nie nastawiac..co ma byc to bedzie -naprawde potem tylko wieksze rozczarowanie.przeszlam przez to.bylo ciezko.tym razem tez marze o dziewczynce ale jak bedzie chlopak tez bedzie fajnie..prosze boga zeby wogle juz sie zafasolkowalo a tu nic..
 
Madzia ...nie wiem co Ci doradzic , musisz pamietać że nigdy nie ma pewności...żadna metoda zwiekszenia szans na dziewczynkę to nie 100%...musisz mieć tego świadomość ....Próbowac mozna , ale nastawiac sie tylko na dziewczynkę poprostu NIE MOŻESZ ...bo potem bedzie cięzko....
 
Witajcie Dziewczynki te stare i te nowe!
Strasznie mi miło tu do was wchodzić, bo wreszcie ten wątek nabrał zycia.....ach...szkoda że Was tu rok temu nie było jak ja tu zaczynałam.....zreszta wtedy to nie było żadne planowanie tylko marzenia, dopiero teraz fachowo widze się za to zabieracie ( monitoring, obserwacje i porządne obliczanie i celowanie). Mam nadzieję dziewczyny że Wam się uda i naprawdę próbujcie, nawet jaby to mi8ało trwac kilka czy kilkanaście cykli jak u Agi, bo naprawdę warto, ja Wam to mówie która co dzień patrzy w niebieskie oczka wymarzonej córci.
A moja Królewna miewa gorsze dni i taki własnie miała wczoraj bo nie chciała spać. Najpierw dała mi popalić w nocy a potem w dzień. Na szczęscie ok 13 zasnęła na 2 godzinki więc udało mi sie tez kimnąc bo chyba bym, padła na pysk, ale dzis znów jest aniołeczkiem i ładnie spi więc zdązyłam sobie okna umyć i sprawy na mieście pozałatwiać i oby więcej takich dni, bo wtedy bedę mogła częsciej Was tu odwiedzać, a w tak miłej atm osferze człowiek czuje się jak na wakacjach...hihihi.

Pozwólcie że zacytujke jedną z n aszych koleżanek, ale strasznie mi sie spodobało to co napisała:

Niby tak ale wiele dziewczyn próbuje 3-2,5 dni przed i nie może zajść w ciążę. Wydaje mi się że w wielu przypadkach nie ma wyjscia i trzeba przekroczyć te magiczne 2 dni jeśli się chce zajść w ciążę a wtedy już trudno mówić o planowaniu płci.

Najbardziej spodobały mi się ostatnie słowa "...wtedy juz trudno mówic o planowaniu płci" Myślę że warto zapamietać te słowa bo to jest to o czym ja zawsze pisałam, kiedy ktos na samych testach owulacyjnych próbuje starac sie o córkę i serdu****e do pozytywnego testu owukacyjnego, gdzie generalnie juz może być owulacja albo gdy przytula sie w samą owulacje i mówi że planował dziewczynke ale nie wyszło.
Więc Indygo ma rację że po przekroczeniu magicznych 2 dni trudno mówioc o planowaniu (w tym przypadku dziewczymnki), ale to wcale nie przekreśla szans że jednak uda się ta dziewczynka.

Buziaczki dla wszystkich i oby Wam sie udały te wymarzone dzieciaczki, bo musimy nowy watek założyć. :tak::-):-)
 
Medio już prawie czwartek i do terminu zostanie Ci równiutki tydzień :tak: To jak by nie patrzyć bardzo mało ! Usg masz chyba w piątek , a ja w sobotę , więc obie będziemy mieć świeże wiadomości :tak: Ale to dziwne że nie sprawdzają tam u Ciebie szyjki . Wydaje mi się że tak na końcówce to już powinni patrzyć czy się skraca , czy jest rozwarcie itp.
U mnie nic nowego . Po 1 - nadal się martwię czemu moje dziecko tak strasznie mało się rusza ! Oby do soboty , na usg zobaczę czy wszystko ok. a po 2 - nadal mam remont w domu i MOŻE skończy się w sobotę , a MOŻE nie , a w środę wigilia , więc wszystko stoi i czeka a czas ucieka . Możesz sobie wyobrazić jakie to wkurzające ?
Pozdrawiam i czekam jutro na wiadomości co nowego u Ciebie :tak::-)
 
Aniu jak Cudownie ze do nas zajrzalas...
Wiesz bardzo brakuje mi tu Ciebie....
I faktycznie nowych dziewczyn coraz wiecej ale te "stare" i tak beda nie zapomniane.
Ahhh mam nadzieje ze Aniczka bedzie Ci duuzo spala i pięknie jadla bys Ty mogla od czasu do czasu skrobnac coś nam.
Zgadzam sie z Toba odnosnie testow owu...one wedlug mnie sie nie sprawdzają...chyba tylko monitoring daje pewnosc bo nawet pomiary tempki moga byc zaklocone.
 
Agnieszka no to przeżyłaś, współczuję. Do dziś pamiętam jak mój mały miał 9 miesięcy i wypadł z łózeczka, na szczęscie nic złego się nie stało ale ile się wtedy namartwiłam..Na szczęscie wszystko jest ok. Na kanty mebli warto kupić takie specjalne nasadki - są do kupienia na allegro.

Madzia ja też chcę córeczkę i też jakoś na razie nie wychodzi, do tego gdzieś tam w kąciku czają się małe wyrzuty sumienia że może nie powinno się nastawiać na płeć tylko zdać na los.

Aniu ja testow owu nawet w ręku nie miałam, chodzi mi o to że u niektórych kobiet nie ma szans dojść do zapłodnienia więcej niż 2 dni przed owu, może to zależy od środowiska w pochwie a może od żywotności plemników. Często nie ma wyjścia i trzeba przekroczyć te 2 dni. Ja tak chyba w tym miesiącu zrobię.
A tak naprawdę to zawsze chciałam mieć drugiego synka i myślałam ze jeśli kiedyś się zdecyduję na drugie dziecko to wolałabym drugiego chłopca bo jakoś zawsze bardziej się widziałam w roli mamy synków i poza tym nieznoszę koloru różowego :-D No ale jak doszło do planowania i decydującej rozmowy to mąż powiedział że on wolałby córeczkę i tak jakoś mnie tą chęcią zaraził, do tego w rodzinie same chłopaki i kazdy skrycie marzy o dziewczynce... wpisałam w wyszukiwarkę zdanie "czy można zaplanować płeć" i wyskoczył mi ten wątek :-)A teraz po kilu próbach ja jestem nastawiona na dziewczynkę a mąz zaczyna się już złościć na te moje wyliczenia i twierdzi że płeć jest mu w zasadzie obojętna.
 
Dziewczyny moje kochane, bałam się że mnie zlinczujecie za te głupoty, które wypisuję, a Wy mnie pocieszacie, dzięki!!!!!!:-)
Im bliżej do @ to bardziej świruję, nie umię czekać cierpliwie:nerd:. Ciekawie co będzie jak będę w ciąży, a nie będę znać płci. Boże daj mi cierpliwość.
W każdym bądź razie dziękuję, że mam Was (bo mąż już słuchać mnie nie może i wcale mu się nie dziwię):angry:i mogę sie wygadać.
Dobranoc:dry:
 
jeju niespodziewane goście w domku i nie dałam rady nic poczytać:-(
jutro do Was zaglądne dziewczynki
dziś już życzę kolorowych i spokojnej
do jutra
buziole:-)
 
reklama
Witaj Madziu :-)

doskonale Cię rozumiem

ja wczoraj poszłam na całego ;-) wczoraj miałam 15dc biały śluz gęsty nie rozciągliwy i słaba kreska na teście owu wiec chyba objawy ok jeżeli chodzi o te magiczne 2 dni, jak myślicie ?

a poza tym jak to się stało to pomyślałam sobie w duchu, ze właśnie zrobiliśmy sobie dziecko :) a w myślach cały czas powtarzałam "dziewczynka" hihihihihih

Bałam się bo w sumie to już 15 dzień no ale objawy nie wskazywały na jajeczkowanie wkrótce
 
Do góry