reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

starania się - watpliwości..

reklama
w.kropeczko- A Ty gdzie znowu sie podzialas :confused: mialas tylko poczytac zaleglosci i wrocic a tu znowu Cie wcielo :baffled:

:rofl2:


Hej! Lilu dziękuje za pamięć...jestem, jestem...nadrobiłam zaległości ale nie jestem w stanie odniesc się do tych wszystkich 70 stron jakie czytałam...aleście dały czadu...tyle nadrukować...:-):tak::-)
Lilu-nie smutaj sie tam!!! Ciesz sie zimą na wyspach bo u nas dzisiaj to bardziej wiosennie...niestety!!! I walcz jak lwica o urlop na maj-to teraz najwazniejsze!
A pisałas cos ostatnio o pracy, laboratorium czy o probowkach...a ja myslałam ze pracujesz w szkole:baffled:
I czy w Twoim avatarku w sukni slubnej to Ty?

Moje kolano już lepiej...zdecydowanie lepiej, bo zaczęłam chodzić!!! Byłam na konsultacji u innego ortopedy i kazał ruszac nogą do granicy bólu-więc ruszam, a boli zdecydowanie mniej:-) Mogę nawet powiedziec że jest juz suuuper...a bałam sie że potrwa to wieki...
Poza tym mam wykonać mega badania krwi na reumatyzm i zwyrodnienia (ale dopiero za tydzien bo musi upłynąc miesiac od podania mi blokady)-czyli ...reumatyzm itp...staruszka ze mnie... (no a 30sci lat to podobno jeszcze nie starosc:laugh2::-):zawstydzona/y:) i mam zrobic rezonans magnetyczny...ale na to - to chyba przyjdzie mi poczekac bo terminy bardzo odlegle...

Poza tym jedyne co mnie teraz dobija to znowu 2 dni temu odezwal sie moj kamien na nerce...wiec duzo pije, ciagle sikam i tak w kolko zeby go przegonic:-)

I po lekach i blokadzie-zatrzymal mi sie okres...dostalam w terminie-ale tylko na 1 dzien i jakis taki ciemny i po tym 1 dniu ciszaaaaaa...wiec juz calkiejm poplątało mi sie wszystko w organizmie...mam nadzieje, ze do staranek w kwietniu wróci do normy:-)

Duphastonu jak na razie nie zazywam, ale kupiony...czeka na staranka.

A i odebralam moj progesteron z 9 dnia po owulacji (z 26dc)-wynik 11...niby w normie bo czytałam gdzies ze jesli tydzien po owulacji jest więcej niż 10 oznacza ze owulacja była... ale max norma w tym czasie to 27, wiec jakby u mnie jednak to te 11 to troche go malo,no nie??? jak myślicie?

A:-):-):-)Mąż kupil bilet i przylatuje do mnie w czwartek za tydzien, o ile wogole wyleci z Londynu bo jak wiecie zasypalo wyspy i czesc lotow odwolana...a w dodatku w Krakowie straszne mgly nad lotniskkiem i tez utrudnienia...jednak mam nadzieje, ze jakos moj rycerz do mnie dotrze:-)))trzymajcie kciuki bo ja umieram juz z tęsknoty!

A ja do Londynu wybieram sie juz w ostatnim tygodniu lutego/początek marca...jak tylko odbiorę wyniki badania z krwi i będą dobre...

Ale sie rozpisalam na swoj temat:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:przepraszam...

A tak wogóle to Pysiu, Romeczko, Mezatko-dziękuje wam za wszystkie maile na priva!!! Kochane jestescie!!!

Shenkoka - bardzo serdecznie Gratuluję!!! Spokojnych i radosnych 9 miesiecy Ci zycze! ...a odnosnie twojego pytania-Ogrodzieniec troszkę znam bo to niedaleko moich rodzinnych stron...moze 30km...;-)

Shingle-kochanie Tobie równiez mocno gratuluję!!! ...jednak wyjazd okazał się owocny!!! ...mimo wspólnych sypialni:-):tak::-) Super nowiny!

Hej dziewczyny, mam już wyniki badań. I wyszło mi 98,86 mIU/ mI czy to fasolinka?? A @ nadal brak:-)

Sylwuś-no zaraz tu odpadnę...tyle fasolek w tym tygodniu:-)-cudownie słonko!!! Buziaki i gratulacje-dbaj o Was!!!

wiesz co nie probowalam nic teraz z mieniac. ale ostatnio tez cos mi glupiego wyskakiwalo a co najsmieszniejsze ze skasowalam 1 pozycje a tu mi po fakcie pisze ze za duzo linijek! :szok:

Eve...tez tak mi sie zrobiło...usunęłam suwaczek z cyklem i dostalam odp ze za duzo linije, mimo ze o jedną mniej niz wczesniej:baffled:
Gratuluję Ci absolutorium...teraz to juz naprawde masz z górki!

Kaprycha-kochanie ja mieszkam blisko 5 lat w Londynie...ostatnio jak poszłam do gp i chcialam dostac skierowanie na badania hormonalne...skutek był taki, ze obiecał mi iz pokieruje to dalej, ja czekałam 2 miesiace i zero odzewu...wiec nie można chyba za bardzo na nich liczyc...:-(a badania zrobiłam prywatnie w kraju.
Myslę, ze w UK trzeba mieć naprawdę duzo szczęscia zeby trafic na fajnego lekarza i zostać odpowiednio obslużonym...pewnie to jest mozliowe ...ale zdarza sie rzadko...niestety:-( mam jednak nadzieje, ze Tobie się uda trafić na konkternych ludzi...nie takich jak ta ostatnia lekarka-buziaki!

Catedra-oj słonko, ales mnie nastraszyła...tak czytałam i czytałam i az sie przeraziłam...ale na koniec widzę, ze jednak nie jest tak źle...super, że trafiłas do tego cuddoktorka i mam nadzieje, ze wktótce spełni się Towje marzenie i zdrowko bedzie tez ok-przytulam!;-)

Tikanisku-jak przeziebienie??? I czy synek bardzo się wierci???

Kinguś-i co u Ciebie??? Kiedy te tescik robisz? Jakos chyba dzis/jutro? Ja zaciskam mocno...a ty lap fluidki od nowosafasolkowanych!

Lolitko-sciskam mocno i mysle, ze dobrze robisz decydujac się na in vitro! mam nadzieje, ze wszystko szybko sprawnie pojdzie i niebawem będziecie cieszykli się malenstwem!

Elizabeth-a jak po konsultacji pieprzyka??? I jak tam chrzciny???

Witam też nowe staraczki...troszkę nas przybyło:-)

I mam wiesci od Gemini-pamietacie ją? Jest w Polsce, urzadzają z mezem mieszkanko a bobasek rozwija się jak należy, rośnie jak na drożdżach i wszystko u niej ok i was goraco pozdrawia!

Ja też sciskam wszystkie niewymienione wyzej kolezanki i te wymienione równiez i przesyłam piątkowe pozdrowienia!:-)
 
Ostatnia edycja:
Shingle-kochanie Tobie równiez mocno gratuluję!!! ...jednak wyjazd okazał się owocny!!! ...mimo wspólnych sypialni:-):tak::-) Super nowiny!

Kochana moj - dziękuję Ci :tak:;-) okazało się że wyjechaliśmy z Warszawy już we czworo :rofl:

Słońce bardzo się cieszę że nóżka już lepiej, ale co z ta nerka sobie wyobraża :crazy: niedobra jaka :no:
Porób wszystkie badanka żeby nie było problemów jak już zafasolkujesz :tak: a uda się na pewno :-D
Baaardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki :-)
 
Hej! Lilu dziękuje za pamięć...jestem, jestem...nadrobiłam zaległości ale nie jestem w stanie odniesc się do tych wszystkich 70 stron jakie czytałam...aleście dały czadu...tyle nadrukować...:-):tak::-)
Lilu-nie smutaj sie tam!!! Ciesz sie zimą na wyspach bo u nas dzisiaj to bardziej wiosennie...niestety!!! I walcz jak lwica o urlop na maj-to teraz najwazniejsze!
A pisałas cos ostatnio o pracy, laboratorium czy o probowkach...a ja myslałam ze pracujesz w szkole:baffled:
I czy w Twoim avatarku w sukni slubnej to Ty?

Tak kochana pracowalam w szkole na rano ale moja firma po raz drugi stracila kontrakt i zostalam tylko z praca na popoludnie :-(

To super ze z Twoim kolankiem juz lepiej :tak: mam nadzieje ze cykl miesiaczkowy sie unormuje u Ciebie i kamyczki uciekna w sina dal :-D

Dziekujemy za pozdrowienia od Gemini i rowniez Ja i dzidziusia goraco pozdrawiamy :-)
 
A i odebralam moj progesteron z 9 dnia po owulacji (z 26dc)-wynik 11...niby w normie bo czytałam gdzies ze jesli tydzien po owulacji jest więcej niż 10 oznacza ze owulacja była... ale max norma w tym czasie to 27, wiec jakby u mnie jednak to te 11 to troche go malo,no nie??? jak myślicie?

Ja osobiscie nie znam sie na hormonkach ale znalazlam Ci cos takiego :

Istnieją poważne trudności w interpretacji wyników. Po pierwsze progesteron jest wydzielany w sposób pulsacyjny i jego stężenie we krwi zmienia się co kilka godzin nawet o 50 %. W związku z tym wynik pojedynczego badania w granicach 6-10 ng/ml nie wskazuje jednoznacznie na niewydolność ciałka żółtego, bo jest możliwe, że to dolny kres jego stężenia w danym dniu, a maximum jest dwa razy wyższe, czyli prawidłowe. Żeby badanie było rzetelne należałoby je powtórzyć trzykrotnie, co z reguły nie ma miejsca w praktyce. Minimum to sprawdzenie stężeń progesteronu w dwóch kolejnych cyklach (spotyka się w praktyce). Drugą trudność stanowią indywidualne różnice w reakcjach endometrium na progesteron. Poziom progesteronu nie odzwierciedla całkowicie stopnia przygotowania śluzówki macicy. W celu stwierdzenia niedoborów pod tym względem trzeba pobrać wycinek endometrium w ustalonym dniu drugiej fazy cyklu (tzn. wykonać biopsję). Ze względu na pewną inwazyjność zabiegu biopsja jest rzadko wykonywana w tym celu (przynajmniej w Polsce).

A propos lekarzy tu w UK, to wlasnie martwie sie ze nie uda mi sie znalezc takiego, ktory bedzie chcial zajac sie moim problemem. Z ich przyrostem naturalnym, wydaje sie ze maja gdzies problemy z nieplodnoscia. Bardzo nie chcialabym byc zmuszona leczyc sie w Polsce, bo nie mam tam ubezpieczenia. Do tego nie mam czasu, zeby ciagle podrozowac :-( Rece opadaja...
 
Kropeczka jak Ty to robisz:-D każdą pamiętasz :-)

Gratuluję mamusiom:tak:

powiedzcie mi kobietki... lekarz powiedział, że od dzisiaj zostało mi jakieś 5 dni do @... zawsze na niecałe dwa tyg przed @ strasznie mnie bolały piersi... a teraz niby 5 dni zostało a tu nic... totalna cisza... tak sobie myślę... zawsze chwilę po owulce jako że jajeczko było niezapłodnione, mój organizm przygotowywał się do @ i zaczynały boleć piersi... 5-7 dni po owulce dochodzi do zagnieżdzenia...

może tym razem się udało i dlatego na razie brak reakcji od strony organizmu bo wydzieliły się jakieś inne hormony i dlatego na razie mnie jeszcze nie bolą????

może to głupawe ale mam jakąś taką pozytywną nadzieję ;-)
 
Kropeczka jak Ty to robisz:-D każdą pamiętasz :-)

Gratuluję mamusiom:tak:

powiedzcie mi kobietki... lekarz powiedział, że od dzisiaj zostało mi jakieś 5 dni do @... zawsze na niecałe dwa tyg przed @ strasznie mnie bolały piersi... a teraz niby 5 dni zostało a tu nic... totalna cisza... tak sobie myślę... zawsze chwilę po owulce jako że jajeczko było niezapłodnione, mój organizm przygotowywał się do @ i zaczynały boleć piersi... 5-7 dni po owulce dochodzi do zagnieżdzenia...

może tym razem się udało i dlatego na razie brak reakcji od strony organizmu bo wydzieliły się jakieś inne hormony i dlatego na razie mnie jeszcze nie bolą????

może to głupawe ale mam jakąś taką pozytywną nadzieję ;-)

Ja tez mocno trzymam kciuki. Wiesz, to ze w tym cyklu czujesz sie inaczej, moze sugerowac ze zafasolkowalac - czego Ci oczywiscie zycze !!!!

Ja sobie juz tak umiem wkrecic objawy ciazowe, ze w kazdym cyklu znajde cos nowego, czego NIGDY wczesniej nie zauwazylam :-D Potem sie nakrecam, potem placze, potem znow mam nadzieje, nowe objawy i tak w kolko :-( Ehh, co za zycie :-D

Dzis dzwonila do mnie znajoma, ktora jest w 8 tc i powiedziala, ze najlepsza metoda na sprawdzenie, czy sie zafasolkowalo jest obserwacja sluzu. Podobno, normalnie ma sie tam "kwasne srodowisko" a od poczatku ciazy zmienia sie na neutralne. Powiedziala, ze ona wlasnie po tym wiedziala na 100%. Nie smialam tylko spytac jak to sprawdzila :-):-):-):-):-):-)


 
reklama
chyba po zapachu

Hihihi, mam taka nadzieje.
Powiem szczerze, ze ja nigdy nie czuje od siebie zadnego zapachu. No chyba, ze mam jakies zapalanie. Normalnie prawie w ogole nie miewam sluzu, wiec chyba musialabym miec nos bardzo blisko "wiecie czego", a az
tak dobrze to nie jesetem wygimnastykowana :-p:-D
 
Do góry