reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kwiecień 2009

Progi zarobków kształtują się na poziomie:
dla osoby samotnej, która mieszka sama: 184 €/tydz
dla osoby samotnej, mieszkającej z rodzina 164 €/tydz
dla małżeństwa/ rodzica samotnie wychowującego dziecko 266,50 €/tydz

nie zaliczam sie niestety na normalna mc. z tego co tu wyczytalam
no masz tu racje nie jaest az tak tanio jednak my ten prog przekaraczamy BAARDZO


wiesz ale na tym wniosku wypisujecie wszystko..paliwo ..ile za mieszkanie..za prad..czy macie jakies kredyt idt..i wtedy oni wyliczaja
 
reklama
Przyszły mi bodziaki "Kocham mojego tatę", są słodkie :rofl2:
Dam M. na walentynki, chociaż chciałabym już dzisiaj, ale był niedobry bo mi zabrał na uczelnię laptopa i nie miałabym jak wejść na BB, wyobrażacie to sobie? No to poszłam do mamusi a tu paczka :happy:
U mnie akt urodzenia jest wymagany albo akt małżeństwa, a takowego nie posiadam :baffled:, no i karta NFZ, wprowadzili to w śląskim jak były kasy chorych i zostało :-)
Klucha - ja bym nie chciała jako jedna z pierwszych się rozpakowywać, bo będę musiała z teściówką pomieszkać a wolałabym sama już ;-)
 
Przyszły mi bodziaki "Kocham mojego tatę", są słodkie :rofl2:
Dam M. na walentynki, chociaż chciałabym już dzisiaj, ale był niedobry bo mi zabrał na uczelnię laptopa i nie miałabym jak wejść na BB, wyobrażacie to sobie? No to poszłam do mamusi a tu paczka :happy:
U mnie akt urodzenia jest wymagany albo akt małżeństwa, a takowego nie posiadam :baffled:, no i karta NFZ, wprowadzili to w śląskim jak były kasy chorych i zostało :-)
Klucha - ja bym nie chciała jako jedna z pierwszych się rozpakowywać, bo będę musiała z teściówką pomieszkać a wolałabym sama już ;-)

kamile jak mozesz podaj namiary gdzie kupiłas te bodziaki, bo mój mężuś strasznie sie zasmucił jak niedawno kupiłam body z napisem kocham mame, a dla tatusia nie.
Nigdzie takich nie mogłam znaleźć. Bede bardzo wdzięczna
 
Tak sobie uświadomiłam, że nie pamiętam czy mówiłam wam o zgłoszeniu dzieci do ubezpieczenia... Ponieważ trochę z tym walczę w pracy to podzielę się tym co wiem. W razie pytań proszę o wysłanie pytań na PW.

Mowa tu o ubezpieczeniu w Polsce gdy rodzice nie pracują i nie mają ubezpieczenia poza granicami naszego kraju. No i najlepiej takiego zgłoszenia dokonać po nadaniu numeru PESEL (czeka się na niego ponoć koło miesiąca).


1. w przypadku gdy którykolwiek z rodziców ma swoje ubezpieczenie dziecko zgłasza się do niego - jeśli obydwoje mają własny tytuł wybór należy do was a zgłasza się dziecko do jednego z rodziców.
  • osoby zatrudnione - zgłaszają kadrowej, że chcą dopisać członka rodziny do swojego ubezpieczenia (kadrowa wysyła druk zgłoszeniowy z datą zgłoszenia!! (nie urodzenia) czyli ZUS ZCNA natomiast wam może wydać legitymację ubezpieczeniową dla członków rodziny do potwierdzania lub zaświadczenie o takim zgłoszeniu jak będzie potrzebne.
  • osoby prowadzące własną działalność - same lub za pośrednictwem osoby prowadzącej "korespondencję" z ZUS wypełniają druk ZUS ZCNA jw.
  • jeśli ktoś ma ubezpieczenie w KRUSie to zgłasza nowego członka rodziny w KRUSie.
  • jeśli któreś z was miało by rentę lub emeryturę zgłoszenia dokonujecie w odpowiednim oddziale emerytalno-rentowym (ZUS, KRUS, MSWiA...)
2. jeśli np. obydwoje jesteście studentami i sami jesteście zgłoszeni do ubezpieczenia rodziców jako członkowie rodziny wtedy waszemu dziecku również przysługuje zgłoszenie do waszych rodziców - zgłaszają wtedy je jako wnuka - ważne, że wnuk nie musi zamieszkiwać z dziadkami (o czym czasem kadrowe nie wiedzą)

Na pewno nie napisałam wszystkich przypadków, w razie pytań na pewno odpowiem.

WAŻNE. dziecko wasze nie może mieć odmówionej pomocy lekarskiej gdyż od urodzenia ma prawo do świadczeń - nigdy nie dajcie się odesłać z powodu braku legitymacji czy zaświadczenia. Dlatego też zgłoszeń się dokonuje nie od daty urodzenia tylko od daty zgłoszenia (o tym czasem kadrowej należy przypomnieć).

Chyba się rozpisałam...
 
wiesz ale na tym wniosku wypisujecie wszystko..paliwo ..ile za mieszkanie..za prad..czy macie jakies kredyt idt..i wtedy oni wyliczaja

wiem kochana ale ja pracuje dwie ulice dalej a muj 5 min autem od domu
kredytow nie mamy a za chate grosze (450) wiec nie uzbiera sie nic. sprawdzalam :no:
 
Czesc Laseczki Pisareczki;-)
Koga,pamiętaj,że zabijesz chłopa,a będziesz odpowiadać jak za człowieka:rofl2:
no sie normalnie posikalam ze smiechu:-):-):-)

Melduje z placu boju co nastepuje: moje oskrzela w porzadku, odebralam wyniki morfologii, jakos wszystko albo duzo ponizej normy, albo powyzej, ale martwic sie bede, jak mi lekarz powie, ze sie mam martwic:tak:

Szczescie moje cierpi....oj cierpi....chyba najbardziej dlatego, ze p. doktor chcial mu L4 walnac, a moj M nie chce siedziec w domu, woli do pracy...po przeswitleniu okazalo sie, ze kosci cale, dostal oklad z altacetu, teraz mu przewinelam kolano, ale musialybyscie widziec cudowne ozdrowienie, jak mu chcial wolne dac..kule od razu nie byly potrzebne (bo jednak wysepil ode mnie te cholerne kule), kustykal powoli, ale kustykal. Probowalam go zmusic do wizyty u mojego ulubionego ortopedy, ale sie zawzial i nie chcial. Ustalilismy, ze jak mu nie przejdzie do pon, to jedziemy. Fakt, malusia schize na punkcie kolan posiadam, ale wiem czym grozi przechodzony uraz. A co za problem skonsultowac.
Mnie dobito natomiast, ze rozlazly mi sie zebra, swego czasu mialam uszkodzone, a teraz przez kaszel i rosnacego Bejbisa znowu wrocilo...nic to, dzisiaj wg obliczen gina mamy 32 tydz, wiec juz niedlugo:-) grunt to zdrowie psychiczne u boku chorego M:tak:
Marudze bo marudze, ale musze przyznac, ze M byl bardzo dzielny i w ogole nie narzeka dzisiaj;-) i generalnie zadziwiajace, ale dzisiaj w ogole nie sprawial wrazenia leluji!! moze sie wystraszyl zemsty ciezarowek, bo mu powiedzialam, ze opisalam tutaj cala historie i dziewczyny maja sie z czego smiac;-) obrazic tez sie nie obrazil - wiec nie jest zle;-)
 
nio i mi dzisiaj znow dzien uplynal dosc przyjemnie:tak: naajpierw bylismy z mezusiem na obiadku, a pozniej w ramach rekreacji wybralismy sie nad jeziorko i karmilismy labedzie:-) wsumie niedawno wrocilam do domku i czuje sie padnieta:tak: pewnie znow szybko mi sie usnie, a pozniej bede sie pol nocy wiercila:dry:
widze, ze jest rozmowa na temat ubezpieczen.. famme nie orientujesz sie w takim razie czy jak mezus uzupelni jakies tam papierki to jest wogule mozliwosc dopisac mnie do jego ubezpieczenia:confused:
ide sobie cos do jedzonka przygotowac, bo cos za mna chodzi, tylko jeszcze niewiem co.. poplatam sie po kuchni i napewno dojde na co mam ochote;-):-)
a wlasnie jak tam dziewczyny po wizytach?? chyba jeszcze wiesci od szczesliwej nie ma..
 
Ostatnia edycja:
reklama
kurde ale to mieszania i chodzenia z tymi zusami, ubezpieczeniami :baffled:

ja w środę wezme od gin zaświadczenie że jestem w ciąży od mojego gin i w czwartek idę z M do USC pozałatwiac wszystko później niech on się martwi :-)

Dołka mi się złapało, jakoś tak mija dzień za dniem do porodu coraz bliżej z wyprawki nic nie kupione remont w trakcie i nie wiem kiedy skończony będzie jakoś tak wszystko pod górke a miało być tak pięknie :(
 
Do góry