reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

To mnie śmieszy, to mnie bawi - zajrzyj humor Ci sie poprawi :)

reklama
Mąż do żony:
Słuchaj! Jak nie bedziesz jęczała podczas seksu, to słowo daję - rozwiodę
się z Tobą!
Ona wzięła to sobie do serca, ale na wszelki wypadek przy następnym seksie
pyta męża:
Już mam jęczeć?
Nie teraz. Powiem ci kiedy i wtedy zacznij tylko głośno!
Za jakiś czas mąż prawie w ekstazie:
Teraz jęcz, teraz!!!
Olabooga! Dzieci butów nie mają na zimę, ja w starej sukience chodzę,
cukier podrożał


O czwartej nad ranem u Profesora dzwoni telefon.
Professor zaspany odbiera telefon i słyszy: - Śpisz?
Śpię - odpowiada zaspany.
A my sie ***** jeszcze uczymy !


Pierwszy raz po 20 latach ucieszyłam się na widok męża.
Z jakiego powodu?
Wezwali mnie na identyfikację


Kolega opowiada koledze:
Byłem u lekarza i poprosiłem o syrop od kaszlu, a on dał mi nie wiem czemu
środek na rozwolnienie.
Zażyłeś ten środek?
Zażyłem.
I co, kaszlesz?
Nie mam odwagi..


Co będzie jak się skrzyżuje blondynkę z psem husky?
Ano...są dwie możliwości:
albo wyjdzie nam blondynka zajebiście odporna na mróz
albo husky, który będzie najlepiej ciągnął w całym zaprzęgu


Jasio wysłał list do swoich dziadków. Dziadek czyta list babci
"Kochani dziadkowie, wczoraj poszedłem pierwszy raz do szkoły i miałem
godzinę wychowawczą. Wychowawczyni powiedziała, że musimy zawsze mówić
prawdę więc się Wam do czegoś przyznam.
W te wakacje jak byłem u was to zszedłem do piwnicy nasrałem do słoja z
kompotem i odstawiłem z powrotem na półkę. Jasio"
Dziadek skończył czytać, jebnął babkę w ryj i mówi:
A mówiłem ci "*****"! Ale ty "scukrzyło się, scukrzyło się"!!!


Ksiądz jedzie samochodem na autostradzie, nagle widzi dwie prostytutki
stojące na poboczu.
Zatrzymuje samochód i mówi przez okno:
Zeszłyście panie na złą drogę!
A co, tutaj się nie zatrzymują?
 
a ja siedzę i płacze ze śmiechu:-D:-D:-D:-D:rofl2::rofl2::rofl2:

ehhh

Wraca mąż z delegacji trochę wcześniej niż zawsze. Wchodzi do sypialni a, tam w łóżku leży obcy nagi facet.
Pyta się go:
- Gdzie moja żona?
A on odpowiada przerażony:
- W łazience, bierze prysznic.
Mąż na to:
- Ja schowam się w szafie i zobaczę co żona zrobi, a ty bądź cicho!!!
Wraca żona w podomce i mówi do gościa w łóżku:
- Bierz mnie teraz, mocno, brutalnie aż się posikam...
A gość:
- Otwórz szafę, to się posrasz...
 
Nazywał się Fleming i był biednym szkockim farmerem.

Pewnego dnia, gdy ciężko pracował w polu usłyszał wołanie o pomoc
dobiegające z pobliskich bagien.
Pobiegł tam i znalazł przestraszonego chłopca,
którego uratował od śmierci.
Następnego dnia przed dom farmera zajechał powóz,
z którego wysiadł elegancki gentleman,
który przedstawił się jako ojciec uratowanego chłopca.
Powiedział do farmera, ze chce mu zapłacić za uratowanie syna.
Farmer odrzekł, ze zapłaty nie przyjmie
gdyż uratował chłopca nie dla pieniędzy.
W tym momencie do domu wszedł syn farmera Alexander.
Czy to twój syn?- zapytał gentelman.



Tak to mój syn.- odrzekł dumnie farmer.

Mam ofertę dla ciebie.
Opłacę naukę dla twojego syna tak,
aby zdobył to samo wykształcenie jak mój syn.
I jeśli chłopak jest taki jak jego ojciec nie zmarnuje okazji
i obaj będziemy z niego dumni?
I tak się stało.
Syn farmera ukończył najlepsze szkoły
i stal się znany na całym świecie, jako
Sir Alexander Fleming, odkrywca penicyliny.
Wiele lat później ten sam chłopiec,
który został uratowany z bagien
zachorował na zapalenie płuc.
Co uratowało jego życie?
Penicylina.
Nazwisko chłopca: sir Winston Churchill.


Ktoś kiedyś powiedział: wszystko powraca...



Pracuj tak jakbyś nie potrzebował pieniędzy.

Kochaj tak jakby nikt nigdy ciebie nie zranił.
Tańcz jakby nikt na ciebie nie patrzył.
Śpiewaj jakby nikt cię nie słuchał.

Żyj jakby był raj na ziemi.


A tak z innej beczki...Dla tych, którzy mają czas i lubią oglądac fotki z dziecmi podsyłam fajnego linka
http://fundir.org/browse,kids,1,id.html
Jest tu mnóstwo katalogów ze zdjęciami dzieciaczków - w każdym po kilkanaście zdjęc. Miłego oglądania!!!​


 
Ostatnia edycja:
Kawał z seri masakrycznych:
Przylatuje zdyszany i przestraszony mąż do szpitala i pyta doktora:
- Co z moją żoną przed chwilą ją tu przywieziono z wypadku?
Lekarz:
- Mam dla pana straszne wiadomości Pańska żona będzie musiała przejść bardzo wiele rehabilitacji i operacji.
Mąż:
- Boże
lekarz:
- Wie pan to będzie kosztować: operacjae ok. 100 tyś. zł
Mąż
- Matko nie wypłacę się.
Lekarz:
- Rehabilitacja i leki też ok.100 tyś.zł
Mąż:
- Nie!
Lekarz:
- No i jeszcze dochodzi do tego wszystkiego senatorjum ok. 20 tyś. zł
Mąż:
- <płacze>
Lekarz łapie go za ramie i mówi:
- Spokojnie, ona nie żyje

Przychodzi kobieta do hotelu:
- Mąż zamawiał tu na dzisiaj pokój...
- Na jakie nazwisko?
- Nowak... Nowacki... czy jakoś tak.

Mąż wraca nad ranem do domu. W drzwiach wita go żona:
- Oj Ty mój biedaku... Znowu całonocne zebranie?
- No...
- Daj płaszcz... Masz szminkę na policzku... zaraz > wytrzemy... pewnie znowu ta stara księgowa wycałowała cię w pracy
- No...
- Masz też szminkę na kołnierzyku... pewnie ktoś cię > brudził w autobusie... nie przejmuj się
- No...
- Ściągaj te łachy i kładź się spać. Musisz odpocząć > biedaku...
- No...
- Jesteś podrapany na plecach... Znowu wpadłeś na ten krzak przed domem
- No....
- Stefan! Ty masz na sobie damskie majtki!
- No to teraz kombinuj...

Autobus wycieczkowy zbliża się do granicy.
- Piwo! Sikanie! - po raz któryś z rzędu rozochoceni pasażerowie zmuszają kierowcę do zatrzymania.
Po dłuższej chwili, gdy już zajęli miejsca, kierowca pyta głośno:
- Czy kogoś brakuje?...
Cisza.
Po przekroczeniu granicy do kierowcy podchodzi mężczyzna i mówi lekko bełkocząc:
- Nie ma mojej żony...
- No przecież - wścieka się kierowca - pytałem, czy kogoś nie brakuje!
Na to facet:
- Ale mnie jej nie brakuje, tylko mówię, że jej nie ma...
 
reklama
Kasiau :-D:-D:-D

Mężczyzna pracujący w prosektorium. Pewnego dnia dostarczają młodego mężczyznę.. Pracownik patrzy z niedowierzaniem i myśli sobie:
Jaką on ma wielką fujarę!! Musze ją pokazać Grażynie.. ale jak. Jak zrobię zdjęcie to nie uwierzy.
Myśli chwile po czym ucina mężczyźnie penisa, zawija w papier i niesie do domu by pokazać żonie. Rzuca go na stół, rozwija papier i woła małżonkę:
Grażynka chodź zobacz! Czegoś takiego jeszcze nie widziałaś!
Żona podchodzi, patrzy..
O boże... Ryszard nie żyje..


Mąż do żony:
-Jutro obcinamy naszemu psu ogon.
-Zwariowałeś?! Po co?
-Pojutrze przyjeżdża twoja mamusia i w tym domu nie będzie żadnych oznak radości!
 
Do góry