Hello
Wykorzystuję chwile spokoju
Nuśka, ja też powoli zaczynam się oswajać z myślą o przyszłej "trójce " z przodu- mam na to już niecały rok;-) ale da się urobić i "ona"
Donkat, czy lubię teścia? Nie chcę wyjść na oschłą jędzę, ale dla mnie jest on obojętny

Szkoda jest mi tylko teściowej, bo dał jej przez całe życie nieźle w kosć i na starosc stał siejeszcze mega upierdliwy, marudny i totalnie nieżyciowy.Poza tym ja nie trawie ludzi takiego pokroju jak on ( i chwast) tzn, chleją i mają wszystko i wszystkich w głebokim powazaniu a jak troga do do Boga ( w ich przypadku do teściowej), która powinna obrócic się na piecie i powiedzieć" pocałujcie mnie w dupe"

Ale ona ma inny charakter i wcale na tym dobrze nie wychodzi

Nieobecność teścia w domu jako jego samego w żaden sposób mi nie przeszkadza; ale z drugiej strony to jest tylko człowiek i niech mu bedzie dane jeszcze trochę pozyć.
Hruda, ja nigdy jeszcze nie stosowałam tego cuda medycznego, ale nie wiem dlaczego kojarzy mi się on z niemowlakami i kolką.
Agulka, to ja sie katuję jogurcikiem z musli a Ty wyjeżdzasz z tekstem o bigosiku!!! Niedobra Ty, niedobra :-) śliczne zdjęcie córci masz w podpisie
Dziewczyny dziękujemy za głosiki oddane na Damiana, ale tym razem się nie udało
