reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

starania się - watpliwości..

nie ma za co po to tu jesteśmy żeby się wspierać:tak: a co do kompa to myślę, ze mamuśka przesadza ale trzeba ją zrozumieć w końcu to jej pierwszy wnuk:-) ja na szczęście mam laptopa więc jest bezpieczniej. Dzięki kochana za dbanie o nasze zdrówka kochana jesteś;-)
:rofl2: :zawstydzona/y: jak sama napisalas - po to tu jestesmy! :-D
Dziewczyny, w końcu zaczęłam ćwiczyć.
Właśnie jestem po niezłej przeprawie. Czuje każdy mięsień brzucha i nóg!
Motywacja - jak usiądę w wannie i widzę te wałeczki na brzuchu i zgrabną pupę to robi mi sie niedobrze - niestety dopadają mnie uroki genów rodzinnych - czyli kobieca figura JABŁKO!!!!!!!!!
Mam kształtną pupę rozmiaru 38 a wtedy w pasie nieproporcjonalnie na większy rozmiar. To dobija.
Jak ćwiczyłam i się schylałam to tak brzuszek wystawał zza pasa, co ja pisze wystawał, WISIAAAŁŁŁŁŁŁ!!!!!BBBBLLLLLEEEEE
mam dokladnie taka sama budowe!!!!! rozmiar 38 w nogach nawet 36 a brzuchol 40!!!!! wrrr...... :wściekła/y: przed swietami jakos mi samo zeszlo i wsio na mnie wisialo! a od swiat mi wrocilo 2 kg i wsio poszlo w brzucho!!!! bleeeeee! i do tego problemy "trawienne" :-p zeby nie pisac konkretnie wiadomo o co biega wiec brzucho dodatkowo wielkie sie robi jak rakie problemy potrafie miec przez kilka dni! :wściekła/y::wściekła/y:
chyba tez wroce do cwiczen! :dry:
Witam dziewczynki
Eve u mnie nic nadal nie ma, ale idę do lekarza caly cas czekam na wizyte, jak juz będzie po to wam odrazu napisze:tak:
Dziewczynki ja będę żadziej ale nie zapominajcie o mnie......
miłej nocki kwiatuszki...;-)
no to czekamy na wiesci po wizycie!!!! my o tobie napewno nie zapomnimy!!!! :tak:
Tylko mam taka malllllllllluuuuuusienka nadzieje, ze moze jednak. Teraz pewnie bedzie "po ptokach", bo juz zapeszylam . Ale moze, przez to ze malym druczkiem pisze, to oszukam los. ciiiiiiiiiiiiiiiiiiii..
:-D:-D:-D super pomysł!!!!!! wiec cssiiiiiiii!!!!!!!!
Cześć Dziewczyny. Mam 22 lata i pochodze z okolic warszawy. Mam jedno pytanko czy któraś z was robiła już jakieś badania? jak tak to po jakim czasie próbowania? Bo ja z moim M staramy się już pół roku ale moja gin powiedziała że wyśle mnie na badania dopiero jak minie rok?
witaj na forum! :tak: tak jak kinguś pisala najlepiej na monitoring najpierw!!! to naprawde wiele wyjasni! i sie uprzyj! bo lekarze z regoly te sprawy olewaja ze tak napisze! nie warto czekac az rok!!!!
Ja tez 17 mam miec @ :-D
Mam jeszcze pytanko glupie do Was. Myslicie, ze nie ma szans zeby cos wyszlo na betce zrobionej w 18dc? Ja osobiscie mysle, ze nie :wściekła/y:
Badanie szyjki + tempki wskazywalo na to, ze owu mialam w 8/9 dc.
betka wychodzi juz ok 10 dni po owu wiec u ciebie akurat!!!! :tak:
A tak z innej beczki uważasz, że podział na gotowanie to rodzaj żeński a wbijanie gwoździ to rodzaj męski jest podejściem seksistowskim. Ale ja wiem czy to jest złe?????. Nie mam nic przeciwko kobietom w armii ale gdyby weszło to obowiązkowo to pierwsza bym była za przywróceniem starego porządku. Wolę gotować niż babrać się w błocie w puszczy.
oj ale zescie w polemike wpadly! :-D ale to dobrze! co poniektorw napewno oderwaly sie od myslenia o objawach!:-D kazda z nas ma prawo popisac sobie co chce! wiec spokojnie i nie zapominajcie ze nami hormonki rzada! :rofl2:
a co do samych podzialow zadan to ja tez uwazam ze to juz przezytek (mowie o domu) ale co do pewnych zawodow hmmm... tez bym nie chciala biegac w kamaszach po blocie - z przymusu! :nerd:
 
reklama
Dzien dobry, czesc i czolem !

Pytacie skad sie wzialem??
Jestem wesoly Romek, mam na przedmiesciu domek...
No co sie dzieje, juz ktorys poranek slysze w mojej (chorej) glowie, to piasenke :-D:-):-D

Wierz mi mam rozkrzyczaną japkę i czasami coś walnę bez sensu. Może coś źle napisałam (w sensie nie przelałam tego co myślałam). Chodziło mi o to, że moje chłopaki z teamu rajdowego zaszczepiły mi miłość do aut i wyeliminowali strach przed autem jako zawodowcy. Sami walczyli z tym co mi zaszczepił facet w nauce jazdy. Temat rzeka - z naszymi problemami banalny.
Ale przyznam, że masz werwę i potrafisz dopiec - tak bez powodu i na poczekaniu. Ale podobnoć przeciwieństwa się przyciągają.

Kochana nie przejmuj sie :-D Ja tez mam rozkrzyczana japke, czasem mnie troszke ponosi. Jak ktos przypadkiem poruszy jeden z moich tematow, to mam taka cholerna potrzebe bronic idealow, jakby od tego mialo zalezec istnienie swiata :-):-D:-) To nie jest dobra cecha (szczegolnie w polaczeniu z hormonami ), raczej uciazliwa :-D Sokra, ze Was zanudzalam moim wywodami...
A tak z innej beczki uważasz, że podział na gotowanie to rodzaj żeński a wbijanie gwoździ to rodzaj męski jest podejściem seksistowskim. Ale ja wiem czy to jest złe?????. Nie mam nic przeciwko kobietom w armii ale gdyby weszło to obowiązkowo to pierwsza bym była za przywróceniem starego porządku. Wolę gotować niż babrać się w błocie w puszczy.

Ja uwazam, ze wszystkie podzialy sa zle. Niech kazdy robi, to co lubi. Na przyklad, moj M. lubi gotowac, a ja lubie wbijac gwozdzie ( to zupelny przypadek :-D).

:-D:-D:-D super pomysł!!!!!! wiec cssiiiiiiii!!!!!!!!
betka wychodzi juz ok 10 dni po owu wiec u ciebie akurat!!!! :tak:

Kurka wodna :tak: Nawet nie chce sie nakrecac, tylko ze troszke mi to nie wychodzi. Dzis sie nie powstrzymalam i zrobilam tesciora. Ja cos tam widze ale moje oczy juz mnie zawiodly kilka razy, wiec im nie ufam. Chyba umre na zawal do wtorku! Rozsadek podpowiada, ze sie nie udalo ( nie mam objawow, nawet piersi nie bola a normalnie juz powinny bolec na maxxxxxa). Serce bardzo chce fasolki, wiec jest pelne nadziei.
Probuje zachowac spokoj;-)
A teraz ubieram sie i zmykam na uczelnie. Do pozniej
 
Dzien dobry, czesc i czolem !
Kurka wodna :tak: Nawet nie chce sie nakrecac, tylko ze troszke mi to nie wychodzi. Dzis sie nie powstrzymalam i zrobilam tesciora. Ja cos tam widze ale moje oczy juz mnie zawiodly kilka razy, wiec im nie ufam. Chyba umre na zawal do wtorku! Rozsadek podpowiada, ze sie nie udalo ( nie mam objawow, nawet piersi nie bola a normalnie juz powinny bolec na maxxxxxa). Serce bardzo chce fasolki, wiec jest pelne nadziei.
Probuje zachowac spokoj;-)
A teraz ubieram sie i zmykam na uczelnie. Do pozniej
ej Romek :-D cycochy wcale nie musza bolec!!!!! juz kilka dzeiwczyn sie tu kiedys wypowiadalo ze nie mialo ZADNYCH objawow!
 
Dzien dobry, czesc i czolem !

Pytacie skad sie wzialem??
Jestem wesoly Romek, mam na przedmiesciu domek...
No co sie dzieje, juz ktorys poranek slysze w mojej (chorej) glowie, to piasenke :-D:-):-D

:-D:-D:-D:-D:-Dha,ha,ha
Co ty tam zobaczyłaś na teściku?czy to przypadkiem nie jest jakiś różowy cień?
Bo ja dzisiaj też zrobiłam teścik i u mnie widać tylko ''orła cień" a nic drugiej kreseczki.:-(
No trudno będę śpiewać do mojego miśka tak:
Bara,Bara,Bara
Riki,Tiki,Tak:happy:
 
A teraz poważnie dziewczyny idę na badania.
Chce sprawdzić czy wszystko ze mną dobrze.
Podpowiedzcie mi jakie badania w jakim dniu cyklu mam wykonać.:crazy:
 
A u mnie bez zmian urlop od staranek do maja. Lapie czasami doly z tego powodu. W malzenstwie kryzys wiec nawet dobrze ze sie nie staramy. Po co mialabym sie niepotrzebnie stresowac. Praca dom praca. Jestesmy ze soba juz prawie 10 lat i nigdy nie mielismy takiego kryzysu jak teraz. Czy ktoras z Was tez tak miala? I czy przetrwalo malzenstwo bo ja juz nie mam sily czasami :((((( Pzdr

A co się dzieje kochana? Opowiedz, będzie Ci lżej, a może wspólnie uda się nam wymyślić jakieś sensowne wyjście. W każdym związku są kryzysy, zobacz ilu parom się udaje (widuje się dziadków i babcie chodzących za rączkę ;-))
 
Witajcie Kobietki

A u mnie bez zmian urlop od staranek do maja. Lapie czasami doly z tego powodu. W malzenstwie kryzys wiec nawet dobrze ze sie nie staramy. Po co mialabym sie niepotrzebnie stresowac. Praca dom praca. Jestesmy ze soba juz prawie 10 lat i nigdy nie mielismy takiego kryzysu jak teraz. Czy ktoras z Was tez tak miala? I czy przetrwalo malzenstwo bo ja juz nie mam sily czasami :((((( Pzdr
Słoneczko ja mialam gigantyczny kryzys .... dacie rade! wiem to po sobie! pamietaj zeby porozmawiac! znajdzcie przyczyne tego kryzysu! samo sie nie rozwiąże! :sorry2:
 
reklama
hej dziewczyny
jak tam humorki widze od rana nie wu wszystkich dobre :zawstydzona/y:
mari27 - ja nie mialam jeszcze kryzysu , ale mam kolezanke ktora po 10 latach miala kryzys, ze juz mieli sie rozwodzic, mąż sie prawie wyprowadzal..... wyjechali na wspolny urlop na 2 tygodnie .. pierwsze 3 dni wogole nie rozmawiali ze soba, jak zaczeli po tych 3 dniach, to sie do dzis nie moga nagadac:tak: uratowali malzenstwo, ona mowi ze poznala dopiero tak naprawde swojego meza i sa jeszcze bardziej szczesliwi nic kiedykolwiek:-D a teraz sa w ciąży z drugim dzieciaczkiem :tak:
kochana takze glowa do gory! musiscie porozmawiac ze soba.... napewno sie ulozy... 10 lat ze soba to kupa zycia.... musicie przypomniec sobie za co sie pokochaliscie .... trzymam kciuki:sorry2:

a ja sie lenie dziewczyny jak nie wiem, az wstyd:sorry2::zawstydzona/y:
 
Do góry