reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

starania się - watpliwości..

Kobietki jak myslicie moze to być jakis znak fasolki:
otóz od tygodnia zauwazyłam zmiany w moim organizmie - jesteem wielki spiochem i uwielbiam słodycze a od tygodnia czuje sie wyspana i siedze do poxna, no i najwazniejsze nie mam ochoty na czekolade to nie samowite 2 tabliczki w barku a ja nie mam ochoty ich zjesc, przewaznie pochłaniałam pol czeklady do mojego ulubionego serialu :D
 
reklama
Postaram się, ale do 18.03 cholernie daleko.
Wiem jakie są realia.

Moja mama mówiła, ze kiedyś na mdłości piły sok z buraków. Podobnoć działa ale wiem też, że jest ohydny i lepiej pić go z jakimś kwaśnym sokiem np. z czarnej porzeczki.

Wlasnie,ze jest pyszny, ale z surowych burakow z sokiem z cytryny. Bardzo zdrowy a jak cos to dodaj jeszcze banana i jablko. SUPER :rolleyes:
 
Temat mdlosci:
A JESZCZE PODOBNO CIASTECZKA IMBIROWE POMAGAJA , do tego soku tez mozesz dodac ale tylko troche bo nadaje taki cierpki smak i "gryzie" w gardlo.
 
Kobietki jak myslicie moze to być jakis znak fasolki:
otóz od tygodnia zauwazyłam zmiany w moim organizmie - jesteem wielki spiochem i uwielbiam słodycze a od tygodnia czuje sie wyspana i siedze do poxna, no i najwazniejsze nie mam ochoty na czekolade to nie samowite 2 tabliczki w barku a ja nie mam ochoty ich zjesc, przewaznie pochłaniałam pol czeklady do mojego ulubionego serialu :D

A który dzień cyklu??? coś sie spóźnia???? czy tylko zachcianki????
Rożnie tu dziewczyny opisywały początki. Jedne objawy na maxa, inne żadnych.

Wlasnie,ze jest pyszny, ale z surowych burakow z sokiem z cytryny. Bardzo zdrowy a jak cos to dodaj jeszcze banana i jablko. SUPER :rolleyes:

Kochanie jesteś masochistką. U mnie w rodzinie zielona apteczka to jedyny sposób leczenia. Nigdy w życiu antybiotyków nie dostałam. Sok z buraków dobry też jest na zwiększenie czerwonych krwinek. Mogłam to pić jak mi mieszali z winem ale teraz jak nie piję to się cholernie męczę z tym sokiem. Ale mama każe więc piję
 
Kochanie jesteś masochistką. U mnie w rodzinie zielona apteczka to jedyny sposób leczenia. Nigdy w życiu antybiotyków nie dostałam. Sok z buraków dobry też jest na zwiększenie czerwonych krwinek. Mogłam to pić jak mi mieszali z winem ale teraz jak nie piję to się cholernie męczę z tym sokiem. Ale mama każe więc piję

Ja za malo jem owocow i warzyw wiec staram sie jak moge zainteresowc samo siebie zdrowym jedzonkiem. Kombinuje wymyslam i eksperymentuje tak jest ciekawiej :-)
 
Haneczko, jeszcze nie, nic sie nie opóxnia , jestem 4 - 5 dni przed @...i pewnie jak zwykle doszukuje sie objawów ciązy ;)

To lepiej poczekajmy. Ale trzymam kciuki.
Szalony jest ten marzec, tyle sie dzieje. Może to będzie nasz miesiąc.

Ja za malo jem owocow i warzyw wiec staram sie jak moge zainteresowc samo siebie zdrowym jedzonkiem. Kombinuje wymyslam i eksperymentuje tak jest ciekawiej :-)

Ja się wycwaniłam. Zażyczyłam sobie na mikołaja sokowirówkę i tłukę soki z jabłka i marchewki albo jabłko z mango.
 
Zrobiłam test owulacyjny. Niby są dwie kreski ale jedna strasznie słaba prawie niewidoczna. Wczoraj miały tą samą intensywność koloru.
Czyli można sądzić, że dzisiaj mam owulację??????
W poniedziałek było negatywnie, wczoraj pozytywnie a dzisiaj można to zaliczyć do negatywnego bo tak jasna ta kreska.

Qurwa mać mam nadzieję, że trafiliśmy.

Hanka ja w tym miesiacu tez mialam takiego rebusa, po raz pierwszy temp. potwierdzila owul. jak rowniez test, nie chcialam przegapic tego waznego dnia wiec zgwalcilam mojego M 4 dni pod rzad. Byl dzielny, a ja przeszlam sama siebie, bo w ostatni dzien (ten najwazniejszy) strasznie sie poklocilismy, byl straszna atmosfera. Ugryzlam sie w jezyk, bo fasolka jest wazniejsza. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
 
reklama
No musimy czekać, nie mamy wyjścia.

Chcesz kocyk???? Jak mi wyjdzie to będę dziergać co się da!!! Żeby tylko myśli zająć.:happy:
 
Do góry