reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

starania się - watpliwości..

Cześć Witajcie! ja w końcu sie lepiej czuje..a tak było bosko.. Katarzynk teraz to bym wolała twoje mdłości...
Jak wam pisałam odezwała się moja nerka i to tak że okazało się, że się piasek zbiera, który spowodował zakażenie bakteryjne i nie zdążyłam nawet odebrać wyników moczu, a tugorączka i antybiotyk natychmiast, a w takiej wczesnej ciąży to gorączka poronienie może spowodować, więc leże i nareszcie mogę sobie was poczytać i ...
kibicuje mocno tym co się wściekaja na gina bo nie zleca badań, mnie tez nie alecali sama sie upominam
tym co chcą wtykać papryczkę wszędzie :-) i tym co staraja sobie smaki poprawic ananasem :-)
no i oczywiście piszącym prace ;-)
i tym co testowały i testują...fajnie że jesteście

o to muszę chyba dopisać mamusie listopadowe bo na pierwszej wizycie byłam, fasoleczka malutka jest, i się rozwija, śliczności..a termin na 2 listopada (tak jak moja starsza córka sie urodziła)
 
reklama
Hania, dzięki za radę. Jakaś chyba zielona byłam. Fakt faktem, jak rozmawiałam z koleżankami to one zazwyczaj bez planowania zachodziły, dlatego nie badały się jakoś specjalnie. A ja tej bździągwie mówiłam że się staramy i pytałam czy nie powinnam się zbadać. FAkt, że chodziło mi o płodność...

Dla mnie to jest strasznie dziwne, ze się o tych badaniach nie mówi.

Te co wpadają to tak się układa że nigdy nic im nie jest. Nieraz nawet nie chcą tych dzieci. Ale to tylko kuszenie losu.
Nie jest powiedziane ze baba musi zachorować, ale co jak zachoruje??? A mogla to wcześniej sprawdzić i zapobiec cierpieniu??
Dlatego ja uważam, że nie warto oszczędzać na tych badaniach i należy wyściułać porządne łóżeczko naszym maleństwom. Tym bardziej, że niektóre z nas i tak są do dupy pod względem płodności.
 
Cześć Witajcie! ja w końcu sie lepiej czuje..a tak było bosko.. Katarzynk teraz to bym wolała twoje mdłości...
Jak wam pisałam odezwała się moja nerka i to tak że okazało się, że się piasek zbiera, który spowodował zakażenie bakteryjne i nie zdążyłam nawet odebrać wyników moczu, a tugorączka i antybiotyk natychmiast, a w takiej wczesnej ciąży to gorączka poronienie może spowodować, więc leże i nareszcie mogę sobie was poczytać i ...
kibicuje mocno tym co się wściekaja na gina bo nie zleca badań, mnie tez nie alecali sama sie upominam
tym co chcą wtykać papryczkę wszędzie :-) i tym co staraja sobie smaki poprawic ananasem :-)
no i oczywiście piszącym prace ;-)
i tym co testowały i testują...fajnie że jesteście

o to muszę chyba dopisać mamusie listopadowe bo na pierwszej wizycie byłam, fasoleczka malutka jest, i się rozwija, śliczności..a termin na 2 listopada (tak jak moja starsza córka sie urodziła)

Oj bidulko :-( Kuruj sie kuruj. Dlatego przed zafasolkowaniem powinni nam zlecac wszyyyyystkie badania. Ja na moim GP wymusilam LFT, FBC ( costam na nerki i watrobe). Zobaczymy co wyjdzie.
Masz farta z tym listopadem widze ale to dobrze, bo listopadowe dzieci sa najfajniesze. Moge powiedziec z doswiadczenia - sama jestem z listopada i pewnie dlatego jestem taka madra i piekna, hihihihi
 
Cześć Witajcie! ja w końcu sie lepiej czuje..a tak było bosko.. Katarzynk teraz to bym wolała twoje mdłości...
Jak wam pisałam odezwała się moja nerka i to tak że okazało się, że się piasek zbiera, który spowodował zakażenie bakteryjne i nie zdążyłam nawet odebrać wyników moczu, a tugorączka i antybiotyk natychmiast, a w takiej wczesnej ciąży to gorączka poronienie może spowodować, więc leże i nareszcie mogę sobie was poczytać i ...
kibicuje mocno tym co się wściekaja na gina bo nie zleca badań, mnie tez nie alecali sama sie upominam
tym co chcą wtykać papryczkę wszędzie :-) i tym co staraja sobie smaki poprawic ananasem :-)
no i oczywiście piszącym prace ;-)
i tym co testowały i testują...fajnie że jesteście

o to muszę chyba dopisać mamusie listopadowe bo na pierwszej wizycie byłam, fasoleczka malutka jest, i się rozwija, śliczności..a termin na 2 listopada (tak jak moja starsza córka sie urodziła)

Też muszę lezeć, nie wiem po co na co ale leże.
Na szczeście mam tu niezły ubaw i opowieści erotyczne z Kaprychą.

Kuruj się mała. Dobrze że wszystko ok z fasolką. Uważaj z terminem byle nie 1 listopada.
 
Dzięki kochane!
ja wiedziałam że mam problem z nerką i to mi się zdarzało wcześniej w ciąży i bez ciąży też, tylko nie spodziewałam się że tak od razu się odezwie...i przestraszyłam się...
A leżenie zawsze dobrze robi, jeszcze jak ktos dołączy..ooo zaczynam myśleć zdrowo!!!;-)
to chyba dobry objaw
 
Cześć Witajcie! ja w końcu sie lepiej czuje..a tak było bosko.. Katarzynk teraz to bym wolała twoje mdłości...
Jak wam pisałam odezwała się moja nerka i to tak że okazało się, że się piasek zbiera, który spowodował zakażenie bakteryjne i nie zdążyłam nawet odebrać wyników moczu, a tugorączka i antybiotyk natychmiast, a w takiej wczesnej ciąży to gorączka poronienie może spowodować, więc leże i nareszcie mogę sobie was poczytać i ...
kibicuje mocno tym co się wściekaja na gina bo nie zleca badań, mnie tez nie alecali sama sie upominam
tym co chcą wtykać papryczkę wszędzie :-) i tym co staraja sobie smaki poprawic ananasem :-)
no i oczywiście piszącym prace ;-)
i tym co testowały i testują...fajnie że jesteście

o to muszę chyba dopisać mamusie listopadowe bo na pierwszej wizycie byłam, fasoleczka malutka jest, i się rozwija, śliczności..a termin na 2 listopada (tak jak moja starsza córka sie urodziła)
Fajnie, że nie złapałaś od razu much w nosie i nie zostawiłaś nas samych. Może twoje fasolkowe fluidy przejdą na nas i jak się tak naczytamy naczytamy to tak znienawidzimy:-)
Musisz na siebie uważać i zdawać nam relację co i jak?? a tak w ogóle, czy ty faszerowałaś męża czymś ciekawym żeby mu sie żołnierzyki poprawiły,??
I czy masz jakieś szalone wskazówki typu: pupa do góry??;D
 
Fajnie, że nie złapałaś od razu much w nosie i nie zostawiłaś nas samych. Może twoje fasolkowe fluidy przejdą na nas i jak się tak naczytamy naczytamy to tak znienawidzimy:-)
Musisz na siebie uważać i zdawać nam relację co i jak?? a tak w ogóle, czy ty faszerowałaś męża czymś ciekawym żeby mu sie żołnierzyki poprawiły,??
I czy masz jakieś szalone wskazówki typu: pupa do góry??;D

postaram się uważac na nas:-D
M nie faszeorwałam niczym, kazałam mu nie pic alkoholu i nie chodzic do sauny, aaa dbałam żeby regularnie się przytulał z Ż zaraz po @ a później co dwa dni(wcześniej częściej i nie działało) i w tym ósmym, ostatnim cyklu nogi i pupa do góry były pierwszy raz i może to zadziałało, ale myśle że bardziej to, że żołnierzyki miały czas na regenerację...
życzę powodzenia
acha orgazm kobiety misi być, najlepiej po mężczyźnie:-D:-D:-D
 
postaram się uważac na nas:-D
M nie faszeorwałam niczym, kazałam mu nie pic alkoholu i nie chodzic do sauny, aaa dbałam żeby regularnie się przytulał z Ż zaraz po @ a później co dwa dni(wcześniej częściej i nie działało) i w tym ósmym, ostatnim cyklu nogi i pupa do góry były pierwszy raz i może to zadziałało, ale myśle że bardziej to, że żołnierzyki miały czas na regenerację...
życzę powodzenia
acha orgazm kobiety misi być, najlepiej po mężczyźnie:-D:-D:-D
No właśnie z tym orgazmem po jest ciężko... Bo ja zazwyczaj mam przed... Ostatnio wymusiłam na M. po, ale takie to sztuczne i wymuszone było... Z tą regeneracją musże spróbować... CHoć na dobrą sprawę ostatnio żołnierzyki były raczej ok. Mąż wrócił po 4 tyg. niebytu w domu więc był wygłodzony;-) Nie opowiadaliśmy sobie też "bajek na dobranoc" przez tydzień, więc się chyba zregenerował.... Tylko chyba z tą pierdzieloną owulacją nie trafiliśmy:crazy:
 
reklama
Na chwilkę zniknęłam a tu już o orgazmach.

Musiałam coś zjeść bo dzisiaj jeszcze nie jadłam. Coś ostatnio nie mam apetytu.
Mama narobiła w poniedziałek gołąbków i tak tłukę do dziś te gołąbki. Na szczęście to był ostatni.

Ja trzymam 15 min nogi w górze a potem zwinięty koc pod tyłek i tak leżenie 2 godziny. To akurat lekarz mi kazał.
 
Do góry