K
Ktosiowa
Gość
Ja sobie właśnie analizowałam moje cykle (poprzedni i obecny). W zeszłym cyklu jak spóźniał mi się @ to zwijałam się z bólu podbrzusza, po 3 No-spy dziennie brałam bo nie mogłam ''wydolić''. W tym cyklu cisza na razie, nie zwijam się z bólu, jak czasem lekko zaboli podbrzusze to na kilka sekund i przestaje. Przed godziną kuło mnie (coś jakby bobas kopał) po prawej stronie brzuszka. Ten prawy jajnik boli już z 2 tyg(?) na oko. No dziwne hehe. Gdyby nie to, że nie mam śluzu (lub mam mało) to bym pomyślała, że to ciąża u mnie bo kumpela, która obecnie jest w 7 miesiącu też miała takie objawy jak ja. W dodatku bolą mnie piersi od dziś a jak już wspominałam rzadko ogólnie mnie bolą. Pewnie za kilka dni ''pochwalę'' się @, ale ponakręcać i tak się ponakręcałam, ale tylko troszkę. Znam moje cudowne ''szczęście''.