Co do Matki Polki roku.
U mnie na dole sąsiadka ma już dorosłych synów. Ogólnie patologia totalna, o 7 rano po wino marki "samuraj".
Najstarszy złodziej i leń patentowany. Któregoś dnia sąsiadka mnie zagaduje i oznajmia, że zostanie babcią. No to ja który syn i z kim???
Jak mi powiedziała z jaką laską to doznałam szoku. Dlaczego???? Bo myślałam, że to facet jest. Laska ruda, krótko ścieta, zero cycka, zachowuję się jak facet, chodzi jak facet i wygląda jak facet i żeby nie ta ciąża to bym dalej myślała, że to facet.
Oczywiście chlanie, jaranie kompletnie niedbanie o siebie. Za jakiś czas może to było pół roku sąsiadka zaś mnie zaczepiła i mówi, że znów została babcią - druga wnusia.
Ja w szoku mówie, że przecież dopiero urodziła.
A ona na to, że nawet ona nie wiedziała że jest w ciąży. Najadła się placków ziemniaczanych i strasznie bolał ją brzuch, myślała że ma zatwardzenie i siedziała pół dnia na klopie. Zaczęło ją strasznie boleć i na pogotowie pojechali autobusem.
I wiecie co to nie był ból brzucha tylko poród. Laska urodziła wcześniaka. Ale była w szoku.
Qurwa szlak mnie trafia.