reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2008

Ja już lepiej się czuję, Martynka chyba też. Niech się pogoda poprawi, to przewietrzę potomstwo, bo oba już zaczynają świrować. Sama też już w domu nie mogę usiedzieć. Przynajmniej porządki sobie rozplanowałam. Szczególnie kuchnię i łazienkę, bo tam to się zawsze nazbiera gratów. Martynie muszę pochować zabawki, pomyć te którymi się bawi, ale to jak będzie spać, bo ona bardzo chętnie pomaga jak tylko widzi wodę. Na zająca dostanie zestaw sprzątaczki i odkurzacz i o dziwo teściowie zapytali czy mamy jakiś pomysł (ale to po informacji od nas czego nie mają kupować ;-)) Idę na allegro poszperać coś dla córki. Bartkowi to zupełnie nie wiem co wymyślić :baffled:

ja też tydzien temu omało nie ześwirowałam od tego siedzenia w domu,co może brak tlenu z człowieka zrobić:szok:Ale najważniejsze,że czujecie się lepiej:tak::-)
 
reklama
Witam musiałam wyłączyć laptopa, leżał na srodku koca a znalazł się przy koncu przy myszy.
kate bardzo mi przykro
marma ale ty dzisiaj miałaś powera

Ide spać- do jutra
 
Cześć Babencje:-):-)
laptop jakiś zimny..... :rofl2:,
dawno mnie nie było,
czekałam na lepszy nastrój, bo wystarczy, że pogoda psuje humor, ja nie muszę ;-):-p.

Byliśmy dziś w poradni alergologicznej,
Szymon się Pani dr wystraszył i teraz budzi się co chwila z płaczem :baffled:, a niby nie była taka straszna, ale profesjonalistka też z niej żadna:crazy:, usłyszałam tylko tyle co sama już wiem.

No czas nadrobić TROCHE zaległości:szok::szok::szok::szok:
 
aaa chciałam wrzucić nowy temat na tapetę:
ponowne naliczenie zasiłków chorobowych i macierzyńskich od zaniżonej podstawy w związku z wejściem w życie wyroku Trybunału Konstytucyjnego.
Link do strony zus:
www.zus.pl/default.asp?p=1&id=2283

wiecie coś na ten temat? działałyście coś?
 
aaa chciałam wrzucić nowy temat na tapetę:
ponowne naliczenie zasiłków chorobowych i macierzyńskich od zaniżonej podstawy w związku z wejściem w życie wyroku Trybunału Konstytucyjnego.
Link do strony zus:
www.zus.pl/default.asp?p=1&id=2283

wiecie coś na ten temat? działałyście coś?
Czarna magia:baffled::rofl2::confused:

A my dziś byliśmy na spacerku bo tak pięknie słoneczko świeciło, ale po 1,5 godz mały zaczął tak płakać że była szybka ewakuacja do domu:rofl2:
 
Dorociu gratki dla moje synowej ze dzielna i grzeczna i ładna.
Co ma byc to bedzie jak jest we mnie fasolka to widocznie tak miało byc. :-D
O ja nie mogę! to się nazywa stoicki spokój!:-);-)

a ja właśnie sobie Karmi położylam na parapet i czekam na 39 i pół już się wykapałam i siedzę w pidżamce,wcześniej posprzatałam,nawet swoje biedne kwiatki podlałam:rofl2:Mikesz tak szybko zasnął po kąpieli,złote dziecko normalnie:szok::rofl2:Nie wiem,ale cieszy mnie te,że już od 4 dni tak ładnie zasypia:rofl2:nie zapeszam

zajefajne kawały dziewczyny:-D:-D



No pięknie Oli waży:-)Gratulacje!!!:rofl2::rofl2::tak::tak:;-)
Moje kwiatki zahartwane, raz w tygodniu podlewanie musi im wystarczyć :-);-) i zyją :rofl2:

Dzien doberek:-):-):-) u nas zreszta chyba jak u was wszystkich zima...ale mam to juz w du.pie:tak:i humorek mi dopisuje:tak::-)
na dzis planow brak, jedyne co musze zrobic to pojsc na zakupy, bo jutro u zosi w przedszkolu sa jej urodzinki i trza cos kupic:sorry2:

Moli u nas nawet swiatla w lodowce nie ma:-):-) Dwa lata temu zaroweczka przeszla, prosilam jackowatego zeby wymienil ale on tylko stwierdzil ze bedziemy na pradzie oszczedzac:-D

Ide na sniadanko i kawusie, narazie babencje
Magda za to wiaterek jest :-D:-D

uuuuu,kolejny przykład,że faceci nie myślą:wściekła/y::wściekła/y::szok::szok:współczuję:baffled:a jaką herbatkę pijesz?Hipp?Mikesz miał po niej straszne bąki,a mi bardzo smakowała,polubiłam ją w szpitalu,choć ma anyż blee A teraz nic nie piję,prócz wody,kawy inki i zielonej herbatki,choc ostatnio nawet pozwalam sobe 1 rozpuszczlaną dziennie:szok:
anyż wyczuwam na kilometr :szok: okrrrrropnieństwo!!!!

Pati wcale się nie dziwię ... też bym się wpieniła.


Kasiu witaj. Dobrze, że dzieci grzeczne a jak młyn się skończy to wracaj do nas.


Racja jak nic ....


A ja zapomniałam Wam się pochwalić.
Wczoraj jak wróciłam ze spaceru to poszłam jeszcze do ogródka pospacerować troszkę.
No i patrzę na rabatkę a tam zakwitły moje żonkilki - aż mi się gębusia uśmiała.
Taką radość miałam - bo poczułam wiosnę a tu wieczorkiem zonk i śnieg.
Boje się, że zmarzną.
Wsadziłam je w zeszłym roku i nie zakwitły.
A teraz ślicznie urosły ... dopatrzyłam się też wychodzących hiacyntów.
:-D:-D:-D tak się cieszę.

Dzwoniła do mnie koleżanka czy nie wybrałabym się do niej.
Mieszka dwa domy dalej więc daleko nie jest.
Chyba pójdziemy.
Taaa, żonkile się wyrwały za wczasu, teraz im dupki pomarzną i będzie lipa :baffled::baffled::baffled:, ale widok milusi :tak::tak:

Justynka...kazda od czasu do czasu ma depreche. to normalne przy takiej pogodzie. Zagladaj do nas!
Własnie zrobiłam sobie test na onecie i wyszło mi ze mam cieżką depresje:rofl2:

Pati widze, ze dba o dłonie...ja tylko czasem kremu uzywam a mojej mordce przydałaby sie maseczka i peeling:baffled:

Śwetna jest ta czołowka z TVN bardzo mi się podoba.

Kołysanke też słuchamy co wieczórz ale wykonanie MINI MIni;-)

U nas nocka superowa. Matka jeszcze w koszuli siedzi i spija herbatke. Dziecko na kocyku, pies w koszyku wiec wszystko w normie;-)
Kaka daj linka, mnie to dopiero wyjdzie deprecha!! :szok:

No tak faceci. Mój ostatnio też mnie załamuje. Wczoraj przyszedł zdziwiony że kuchenka umyta a ja mu na to że miło że zauważył bo generalnie myję ją codziennie. A dziś jak stwierdziłam że muszę się zabrać za łazienkę bo totalny syf tam jest to stwierdził że bez sensu bo czysto jest . A wszystko wala się po podłodze, ręczniki , ścierki kosmetyczki, cała umywalka w paście do zębów:szok: A jak zostawię po sobie kubek czy talerz na blacie to awantura że bałagan w domu. W ogóle go nie rozumiem.... Co do laktacji to ja muszę zacząć Potworniastego odstawiać :-( Strasznie mi przykro z tego powodu bo bardzo lubię go karmić i wydaje mi się że to tak krótko było. A herbatka to jeszcze u mnie leży bo od jakiegoś czasu nie mam z tym problemu. Muszę jeszcze tylko troszeczke mleczka zmagazynować żeby maluszkowi podawać jak już nie będe karmiła


Mi też w miarę posmakowała. Aczkolwiek anyżku też nie cierpię.



Dorotka spokojnie możesz wsiąść nosidełko. Przecież Oliwka raz będzie przytulona do ciebie a dwa samo nosidełko też grzeje. Ubierzesz jej ciepły kombinezon a w środku na cebulkę i będzie super :-)W końcu po to ono jest żeby w nim dzieciaczka nosić :-) Ja cały czas chodzę w chuście. No chyba że bardzo wieje.

No a u nas nocka cudowna :-) Kacpero obudził się pierwszy raz o 2 40 a potem przed piątą na jedzonko :-) Wstał o 6 30. Mój M śmieje się że nie potrzebuje budzika :-D Zawsze zdąży do pracy :-D
Wczoraj znowu nie udało mi się pojechać na zakupy i za wózkiem bo niemiałam samochodu. Jak dziś nie pojadę to zostały nam półki w lodówce do obgryzania :-D No ale niewiem jak to będzie bo znowu dziś znajomy do nas przyjeżdza zrobić zdjęcia kuchni bo mu się nasze meble podobają :-) No i niewiem teraz czy przyjedzie na obiad czy jak bo jedzie z pod Jeleniej Góry. No i muszę czekać na wiadomość.
U nas słoneczko wyszło więc może weznę Potworniastego na jakiś mały spacerek.Choć niewiem czy to się jeszcze w między czasie nie zmieni.
Dla mnie to tez był dramat, ale ja to dopiero krótko karmiłam, półtora mniesiąca!:-(

KUrde jakbym koło ciebie mieszkała juz dawno bym ci ten test podrzuciła:-p:-p:-p ale cos mi sie wydaje ze w listopadzie bedziemy czekać na Antosia Juniorka/e:rofl2:

Magda gdybym ja miała liczyc na mojego M w pracach do mowych to bym nic nie miała zrobione:-p wiertare opanowałam malowanie tapetowanie skrecanie mebli i wiele i nych pierdół :-D:-D:-D

kurde faktycznie przegiął Ja jestem zdaniem chcesz liczyc na kogoś licz na siebie juz nie raz sie o tym przekonałam:tak:

Ale wiosna zawiało. Mi sie marzy taki ogródek przed blokiem ale maja robic zagospodarowanie wiec i tak zniszcza:sorry2:

Ja bym G wysłała z wózkiem autobusem a sama z Oli autkiem:-p

nie mów o tym głośno bo ci dziecko zabiorą:-D:-D:-D:-D

Justynka depreche za drzwi i wracaj do nas!!!!!!



Agamir to normalnie z tym mlekiem choc nie kazda tak ma. Moja bratowa do tej pory jak nacisnie to jej leci a karmiła tylko 3 tyg a mały ma prawie 2,5 roku:tak:

Ale sie wczoraj uś iałam z tych kawałów ale nie mogłam nic napisac jakis błąd mi wyskakiwał:crazy::crazy::crazy::crazy:
Mój mały dziś pobił rekord jak wczoraj zjadł kaszke koło 180ml na gęsto oczywiscie tak po 21 tak wstał dopiero po 8 na śniadanko:-p:-p:-p a w nocy popił tylko troszke herbatki. Teraz siedzi w chodziku i przelazł cały pokój:-D
Czarna, ja też już sporo opanowałam, ostatnio jak mi M przepchał zlew, od nowa nie chce zlatywać, niech on lepiej co inne przepycha :zawstydzona/y:;-):-p

Dorota ja tez byl poczekala z tym basenem, jeszcze ty nie wsiadziesz z mala do samochodu i pojedziesz do domu tylko do wozia i heja albo autobusem albo na pieszo. Te kilka dni cie nie zbawi, a lepiej dmuchac na zimne.

W koncu udalo mi sie uspac mlodego, zaraz mykam na dymka.
Ja szukam jakiegos fajnego plaszczu, nawet trafilam fajny niestety przebitka taka ze sie nie oplaca, ale mam jeszcze jeden na oku, aukcja konczy sie jutro:tak:bardzo ciemno granatowy do polowy tylka, dla mnie bomba, jackowatemu sie podoba czerwony plaszczyk ale mi nie podpasowal bo sztruksowy jest

Kasia zgadzam sie ale nie po przeziebieniu;-)

zapodaj linka:-p:-p:-p:-p:-p

Dorotka wstrzymaj sie do nastepnego tygodnia:tak:

a mi sie spodobała taka bluzeczka:))
109 ODKRYJ Ramiona FEMINISTYCZNYstyl_BIAŁY_L/XL (589353897) - Aukcje internetowe Allegro

Magda ja kupiłam sobie coś takiego jak się jackowatemu podoba, czerwoniasty, na wiosne preferuje żywe kolorki :-)

Magdasf fajniutkie ten ostatni i czerwony mi najbardziej podpasowały:tak:

Dorotka ty wiesz ze my tylko dobrze zyczymy:-p

Patrycja za te butelki ja bym nie pomogła:rofl2:

Mały teraz przysypia wiec lece dalej na allegro. Wczesniej troche go wymeczyłam próbowałam go uczyc przewrotów i takie tam:-pMoze kiedys zakuma:sorry2:
ja stale próbuje, ale on nie kuma ni w ząb! :baffled:
 
Jestem nie do życia dziś już... mega dół... :-:)-:)-( strasznie mi przykro, że tak mnie potraktowali... ile mnie ta praca nerwów i stresu kosztowała, ile jej poświęciłam, nie raz noce siedziałam przy projektach...

Chciałam się rozglądać za nową pracą, żeby bliżej coś może, ale nie spodziewałam się, że już chcą się mnie pozbyć, ale pisałam Wam jaka sytucaja w firmie i jak się panoszy ten nowy dyrektor, jak traktuje pracowników, wszyscy narzekają, teraz laska kolejna poleciała z naganą w papierach (tak bez powodu), więc w sumie nic dziwnego...

Szkoda ludzi... zżyłam się z nimi... myślałam, że pójdę, trochę się ogarnę, ech, szkoda gadać... :-:)-:)-( poryczałam się, jak M. wrócił... niedawno ja go pocieszałam, bo się martwił, że może wylecieć.... a dziś on mnie, że coś znajdę szybko itp. Żeby tylko u niego w pracy nic nie wynikło złego, bo popłyniemy...

no co Ty gadasz:confused::szok:jak to,to tak mozna kogoś nie przyjąć do pracy po macierzyńskim?:szok:Chyba masz jakąś długoterminową umowę?

można, można... jestem na umowie na czas nieokreślony, pracuje tam prawie 3 lata :-(

Kate współczuję. Bardzo to przykre, a słowa nadymane ...jakby nie mogli tego normalnie powiedziec.

powiedziała mi laska z mojego teamu, rozmawiała z nią nasza Account Director, a z nią nowy nasz szef - wielki dupek Managing Director

aaa chciałam wrzucić nowy temat na tapetę:
ponowne naliczenie zasiłków chorobowych i macierzyńskich od zaniżonej podstawy w związku z wejściem w życie wyroku Trybunału Konstytucyjnego.
Link do strony zus:
www.zus.pl/default.asp?p=1&id=2283

wiecie coś na ten temat? działałyście coś?

napisz coś więcej, mi coś brat mówił...
 
Ok dziołchy to zamówie ta z paskami (hmmm tylko jaki kolor:confused:)i ta białą:-p:-p:-p:-p DZIĘKI!!!

Dorotka miłej imprezki
Patrycja mój tez zawsze mówie ze przesadzam:baffled:
Agamir to jak bedziemy tymi ciociami czy nie:-p:-p:-p:-p:-p:-p

A ja wyczaiłam na allegro fajny regał z ikei z szufladami na zabawki fakt ze uzywany ale podobno w idealnym stanie i z Piły:-p własnie czekam na odp od babki i moze dzis go kupie. W końcu bedzie porzadek z zabawkami:rofl2:
Czarna ponoć chaber jest na czasie , ale ja się tam nie znam ;-);-):-p

ładniutka, ale mam w podobie i jest niewygodna, te "naramienniki" się przesuwają, a mnie to wpienia :wściekła/y:

Dorotka ja wracam 22 kwietnia. Pięknie się kiedyś zakolczykowałaś! Dzięki za zdjęcie (ale fajoski psiak!!)
Miło, że Oli dzielnie zniosła szczepienie, i że lepiej spała!:szok: A to Ci ancymonka:-)
Magdas masz w podpisie jeden z moich ulubionych fragmentów Małego Księcia. Przeczytałam i aż mi się liceum przypomniało i kółko literackie:-)
Ja bym pewnie pierwsze co zrobiła po takim komentarzu teścia, to wywaliła mu tę łopatkę pod nos, a co! Ale ja z moimi ostatnio nie mogę na maksa ...wrrrrr.
Płaszczyk czerwony jest super. Ja ostatnio coś w czerwony popadam.:-D
Malenka zdrowiejcie tam wszyscy szybciutko!
Kate mój m też wszystko najpierw musi mieć poukładane, zaklepane, i nie wiem kiedy to drugie małe. Ale z drugiej strony ktoś musi mieć oko na całokształt:-D
Czarna no to jest pomysł z delfinem - uchachałam się na całego:-D:-D:-D
Dziewczyny, ale z Was kawalarze:-D:-D:-D Ja czytam bb jak mała śpi. Chyba zmienię swoje nawyki:tak::-D
Patrycja jak ja nie lubie takich numerów z facetami... Może karmi wypij - u mnie działa w pół godziny.
Magdziunia tu wszędzie pełno żonkili - lubię tę porę roku, bo widać wiosnę na każdym kroku. Mam nadzieję, że Twoje nie zmarzną;-)
Stron się 16 zrobiło;-)
Marma smutno tak odstawiać sysaczka. A Ty musisz przez te kłopoty z dnem macicy, tak? Czasami jednak zdrowie ważniejsze.
Czarna poczytam Tuśce na głos jak "Sami pięknie śpi", to może do niej dotrze do czego są noce. Zołza mała:dry: Ta biała bluzka bardzo fajna - lubię właśnie takie - proste a z klasą. A modelka to ma nogi, fiu! fiu! A i ta z paskami na plecach. Ja podpobną kiedyś kupiłam w bonprix i materiał był do dupesa:baffled: sztywny jak deska.
Dorotka to dziewczyny już doradziły co z basenem robić:tak: Miłej imprezki!
Rozimprezowała się Dorotka:-D
Agamir i co z tym testem w końcu? Tuptam z niecierpliwością...tup tup

No to jak u nas noce już wiadomo - pobudki. Ani wodą ani herbatą jej nie oszuka. Rumiankową pluje, jabłkową z melisą gulgocze i pluje. Nic nie działa.

Szefowa mi zwróciła formularz o dodatkowy macierzyński (z adnotacją, że "spodziewa się mnie w pracy 30 marca"), bo że ona ode mnie LISTU w tej sprawie nie dostała (rozmawiałyśmy o tym 2 razy i wpisała sobie w akta więc listu -uznałam nie trzeba). A to musi być LIST + FORMULARZ:baffled: wg niej.
Nie musi - prawo mówi, że list lub spotkanie. Ale ona zawsze musi coś do pieca dorzucić, żeby mi krew zepsuć. Gadałam z koleżanką zza "przepierzenia" i ona będzie wypowiadać pracę na wakacjach. Sprawdziłam, że na bezrobociu wyjdę na to samo co pracując i płacąc za żłobek więc wypowiemy obie na raz i niech się baba martwi. O! Wywnętrzniłam się:happy: Sorki.

Za płotem sąsiad chyba w totka trafił. Kryzys, a on chałupę powiększył, ogródek przekopał, wiatę wypoczynkową w tym ogródku stawia i najnowszym Jagiem jeździ:szok:

Słoneczko świeci, dziś na obiad pikantne skrzydełka w miodzie i zapiekane ziemniaczki. Mniam!
Evelajna to małpa z tej Twojej szefowej, :wściekła/y::angry::angry:

A ja dowiedziałam się przed chwilą, że nie mam po co wracac do pracy, bo "nie jestem przewidziana w planie budżetowym nowego dyrektora"....
O matko, współczuję i co teraz???

A gdzie Aga z tym testem??????????????

Blondi powodzenia u alergologa, mam nadzieję, że coś zaradzi, Szkoda Rafałka :-(

noooooo, dobranoc kochane :-)
 
reklama
Witam
ja troche zabiegana jesteem wiec tak w skrocie.w niedziele jedziemy do alrgologa bo juz na malego patrzyc nie mozemy bo plakac sie chce.
wogole jes nie chce. zjada 3 razy dziennie mleko, i kaszke i koniec.karmienie trwa ponad godzine....je co5 gozin teraz....dziewczyny super ciuchy.ja muse jakas kurtke na wiosne kupic.reszte mam bo z Warszawy przywiozlam.od cholery.
maly mi zyc nie daje.musze sie uczyc i juz mnie trafia bo nie mam kiedy.a mama ciagle w pracy...
Oj biedny rafałek. Trzymaj sie.

No a ja dziś mam dzień biegania.
Najpierw byłam z Potworniastym na zakupach. Młody odkrył nowe możliwości swojego głosu i non stop się drze. Krzyczy tak że nie da się tego słuchać. W sklepie jak w pewnym momencie zaczął mi się drzeć to zostawiłam wszystkie rzeczy u ochroniarza i musiałam z nim wyjść. Potem zakupy robiłam w biegu lecąc między półkami i wrzucając to co mi wpadnie w oko a ten siedział i krzyczał bo stwierdził że to świetna zabawa. W pewnym momencie zaczęły go boleć zęby więc zaczął jeszcze głośniej krzyczeć, zrobił się czerwony i zaczął okładać się piąstkami po buzi. Ludzie się patrzyli na mnie jak bym nie wiadomo co mu robiła. Zaraz potem w te pędy do domu , sprzątać mieszkanie. Pomyłam całą kuchnię, łazienkę, posprzątałam pokój małego i sypialnie, zrobiłam pranie upiekłam ciasto i zrobiłam obiad a po 16 był już znajomy . Czuje się normalnie jakby ktoś powietrze ze mnie wypuścił. W końcu o 18 udało się zmusić małego żeby chwilkę się przespał. Bo w ciągu dnia spał rano a potem zaliczył 10 minut drzemki w samochodzie. Jak dobrze że są teletubisie :-D Przynajmniej mogłam coś w domu zrobić. Siedział i krzyczał na telewizor a nie na mnie. Lece dalej bo muszę pościągać pranie i powiesić nowe z Potwornicki zaraz wstanie. M w pracy i raczej przed 20 nie wróci a ja znowu z nim sama jestem. Mam nadzieję że chociaż grzecznie zaśnie. O właśnie się obudził. Może uda mi się później zajrzeć. No chyba że padnę po drodze co jest wysoko prawdopodobne.
Ja to bym tyle w tydzień nie zrobiła a ty sie przez pół dnia uwinełaś. :-)
A ja dowiedziałam się przed chwilą, że nie mam po co wracac do pracy, bo "nie jestem przewidziana w planie budżetowym nowego dyrektora"....
Ale h...je. Bo inaczej to nie można o nich powiedzieć

Dzwoni gość do pracy:
- Szefie nie mogę dziś przyjść do roboty... jestem tak skacowany, że i tak
nie będę mógł pracować, więc chyba wezmę zwolnienie lekarskie.
Szef na to:
- No co ty, na kaca jest super sposób. Ja zawsze jak mam kaca to proszę moją
żonę żeby zrobiła mi laskę i potem czuję się doskonale. Powinieneś to
wypróbować.
- Hmm. OK spróbuję.
Po godzinie pracownik przychodzi na swoje stanowisko w pełni sił.
Szef podchodzi i zagaduje:
- I co, jak działa mój sposób ?
- Doskonale, a w ogóle to fajną ma szef chałupę.


Szpital. Oddział porodowy. Właśnie ma rodzić pewna kobieta, więc pyta się jej pielęgniarka:
- Czy chce Pani, aby mąż był przy porodzie?
Ona odpowiada - Nie! Nie było go przy poczęciu, to tym bardziej nie jest potrzebny przy porodzie...


Młoda para przychodzi do urzędu stanu cywilnego. Urzędnik pyta:
- Czy jesteście należycie przygotowani do tak ważnego kroku?
- Oczywiście - odpowiada młody kandydat na żonkosia. - Mamy już piętnaście litrów wódki, trzydzieści pięć butelek wina i sześć litrów spirytusu
Ha ha ha dobre:-D:-D:-D:-D
U mnie wszyscy już śpią. Ja niedawno wróciłam od dentysty wryy. Obejrzałam YCD. Ide sie zaraz kąpać i lulu. No może jeszcze z mężem porozmawiam w łóżku ;-);-)No chyba że coś mnie jeszcze zainteresuje to nici z pogaduszek:-)
 
Do góry