reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Krok po kroczku, czyli postępy naszych Maluszków

reklama
u mnie ponad godzine...wrrrrr....juz cierpliwosc trace powoli ...bo robi wszystko byle nie jesc.ale teraz to mu wciskam do skutku bo je tylko 4 razy dziennie i to malutko.ale nocki dalej mimo wszystko przesypia:)
 
no i u mnie tak samo.nawet jak go karmie i dziadek wejdzie to tak sie wygina zeby zobaczyc kto przyszedl ze nici z jedzenia:)))

Tyle co Andrzeja wywaliłam z pokoju z tego powodu:tak: Ale nie pomogło. Młoda cycnie dwa razy, potem odwraca się do mnie, marszczy czoło i gada mi chyba o globalnym ociepleniu - takie poważne "aglllziiiyyyttt!!!!"- potem się walnie po głowie ze dwa razy, znowu cycnie i jeszcze mi coś powie i tak w kółko. Chyba sobie ubiorę pampka, bo posikać się można ;P
 
Tyle co Andrzeja wywaliłam z pokoju z tego powodu:tak: Ale nie pomogło. Młoda cycnie dwa razy, potem odwraca się do mnie, marszczy czoło i gada mi chyba o globalnym ociepleniu - takie poważne "aglllziiiyyyttt!!!!"- potem się walnie po głowie ze dwa razy, znowu cycnie i jeszcze mi coś powie i tak w kółko. Chyba sobie ubiorę pampka, bo posikać się można ;P
no to jakbys o moim mowila.chyba nasze dzieci pazdziochowe sa bardzo podobne.a posiakac to sie mozna ale u mnie z nerwow juz czasami:-(chociaz rzeczywiscie to czasami smiesznie wyglada
 
U nas w nocy pobudka na jedzonko tak ze 3 razy:baffled:

U nas przeważnie raz, ale jak go wczoraj taciepochawaliłam przez telefon- to jak na złość wstał 2 razy, ale herbatka go trochę oszukałam. Nie ma jedzenia nad ranem i basta :)

A co do postepów- od jakiegos tygodnia adi kapie się na siedząco :) Chwilowo z braku wanny cieszymy się brodzikiem prysznicowym, więc chcąc nie chcąc dalej używamy wanienki (chociaz jak się dziecko wyprostuje- to juz dawno za mała :sorry2:). Wsadzam go do wanny- on siada- raczkami łapie brzegi i się myjemy :-D
bardo ciekawe sa WSZYSTKIE pojemniczki od żeli prysznicowych, szamponów itp... I jakie usmiechy :-)
 
Tyle co Andrzeja wywaliłam z pokoju z tego powodu:tak: Ale nie pomogło. Młoda cycnie dwa razy, potem odwraca się do mnie, marszczy czoło i gada mi chyba o globalnym ociepleniu - takie poważne "aglllziiiyyyttt!!!!"- potem się walnie po głowie ze dwa razy, znowu cycnie i jeszcze mi coś powie i tak w kółko. Chyba sobie ubiorę pampka, bo posikać się można ;P

jakbym mikesza widziała, do tego nogą macha i gilgocze mnie po brzuchu z boku:-D:-Dnajlepsze jest to gadanie teraz i te powazne miny,jakby temat chciał jakiś rozkręcić:-D
 
reklama
U nas czasem przy jedzeniu Bartuś po głowie się głaszcze:-D
Jakbu niedopieszczony był:sorry2:
A dla mojego Maksa najlepsza zabawka to jego uszy. Chyba ma to po mamusi bo ja też tak miałam i niestety zostało mi do tej pory jak chce mi sie spać to sie z ucho tzrymam. Kurcze dopiero jak to napisałam to doszło do mnie że jakaś chyba dziwna jestem:sorry2:
U nas od wczoraj poszła w ruch spacerówka. Ale mały był zadowolony ze tak cały świat w koło mógł oglądac:-)
 
Do góry