Mój Bartek też nie chce maminej zupki a te słoiczkowe zjadaNormalnie muszę napisać,że Miki gatrdzi maminymi zupkami na babcinej marchewce:-(Kupiłam wczoraj tak dla spróbowania co to jest,zupkę jarzynową Gerbera,obrzydlistwo jak spróbowałam,aż mi cofka się załączyła,a Miki wszamal pół słoiczkaMoje są papkowate,ale w sumie są gęste i musi je trochę pomielić,żeby przełknąć,a ta to mu przelatuje przez zęby jak jabłuszko
Ale nie dam za wygraną, o nie,to po co ja się w ziemii produkuję jak kret,żeby swoje warzywka były,a synek słoiczki wpinadalać chce kurka
![]()
