reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

starania się - watpliwości..

Witam!
wczoraj niestety nie dałam rady Was nawet poczytać a o pisaniu nie było mowy w ogóle. Zaraz nadrobię, mam nadzieję, że wszytsko;-)
Ja byłam wczoraj u endokrynologa i pokazywałam hormonki - wyniki mam dobre, z tarczycy też się poprawiły więc mam nadzieję, że może w końcu nadszedł ten czas na fasolkę:-)
Bociana niestety nie widziałam, za to dziś zaniosłam pity, wysłałam kartki i umyłam okna po pracy - teraz czas na BB.

A co u Was?
witaj Andziu S ja też byłam dzisiaj u lekarza i już sie dziewczynom chwaliłam że mi prolaktryna spadła do 4.49 i jest rewelacyjna jak to gin powiedziała i też mam nadzieję że to już nadszedł czas na fasolkę. moze nam się uda!!;-):-):tak:
 
reklama
Lece Lachony bo muszę do architekta i na pocztę paczkę wysłać :-):-D

cos mi ta paczka pachnie Zajączkiem:-);-)

Ja byłam wczoraj u endokrynologa i pokazywałam hormonki - wyniki mam dobre, z tarczycy też się poprawiły więc mam nadzieję, że może w końcu nadszedł ten czas na fasolkę:-)
Bociana niestety nie widziałam, za to dziś zaniosłam pity, wysłałam kartki i umyłam okna po pracy - teraz czas na BB.

A co u Was?

Andziu-super, ze sie wyniki poprawily...a to oznacza tylko jedno - teraz jest juz czas najlepszy i fasolek napewno szybko sie zjawi!!!!!!!
A ja chyle nisko czola przed Twoim zapalem...tyle juz robilas i jeszcze w pracy bylas:szok:....ja sie nawet nie chwale co dzis zrobilam...zreszta jak przejszysz bb to zobaczysz co zrobilam...i poza tym wielkie NIC od rana:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
 
Widze, ze Kropeczka puszcza w swiat nasz sposob na fasolke, a mianowicie pomarancze i czerwona papryka ( papryke polecila Hanka- wczesniej o tym nie slyszalam )... no i do tego jeszcze byl andrvit ale tego maz zdazyl zjesc tylko kilkanascie tabletek zaledwie, wiec nie wiem czy zdazylo zadzialac :) Poza tym zmienil troche tryb zycia- wiecej ruchu, do pracy chodzil pieszo zamiast jezdzic samochodem, gral w tenisa, cwiczyl sobie w domu...wazne jest aby M. nie przegrzewal klejnotow tzn w pracy luzne gatki, sporo ruchu,zrzucic laptopa z kolanek, w domu chodzic i spac w luznych slipkach a najlepiej bez nich ;)
A jesli chodzi o mnie... to chyba pomoglo to, ze zajelam mysli czyms innym, postaralam sie o to zeby byc zajeta ... i bylo duuzo przytulanek w tym cyklu... niekoniecznie w najpewniejszych dniach plodnych, ale wtedy kiedy mielismy na nie po prostu ochote. Pozdrawiam Was serdecznie!!
PS. Jesli chodzi o pomarancze to chodzi tu glownie o witamine C. Moga wiec byc inne owoce i soki z duza jej zawartoscia.
 
Witam w piękny słoneczny wtorek!!!

Hanka nie martw się na zapas bo jak pęk pęcherzyk to komórka była i sexik był no to i fasolka bedzie!!!!:tak::tak:
Karola.de co u ciebie, jakie ci mija czekanie na testowanie bo mi się dłuży okropnie?! Ty będziesz pierwsza... trzymam kciuki za ciebie!!:-)
Nektarynko przykro mi .... musisz być teraz cierpliwa @ po luteinie powinna się pojawić w ciągu 14 dni.

A ja mam wciąż bóle jajnika, ale przestałam się tym przejmować bo teraz co ma być to będzie....

Dzięki ja za ciebie też mocno trzymam kciuki i wierzę że się udało.:tak:
To chyba dobrze że czujesz jajniki znaczy że coś się tam dzieję.
Mnie też delikatnie pobolewają jajniki szczególnie lewy z niego była owulacja i na nim był torbiel więc już nie wiem czy dobrze że go czuję czy nie.Pobolewa mnie tez brzuch jak na @ ale delikatniej i tak kilka razy w ciągu dnia.Uśmiejesz się ze mnie ale w piersiach czuję takie dziwne napięcie jak rozpieranie.:laugh2:
Pewnie mam jazdy dlatego nie robię sobie żadnych nadziei ale jak coś poczuję to zaraz myślę czy to fasolka może szaleje.
Kiedy robisz betkę bo testa nie sikasz jak pisałaś.Ja kupiłam na allegro testy o czułości 10 ale nie wiem jeszcze kiedy mnie podkusi zrobić.
 
Kropeczko obyś miała rację!!!:-)
Zaniepokojona gratuluję wspaniałe wieści, więc teraz do dzieła!!!!:tak::tak:

M. wyniki po salfazinie i witaminkach- ilość wciąż mała, za to ruchliwość lekarz powiedział że bardzo dobrze!
 
witaj Andziu S ja też byłam dzisiaj u lekarza i już sie dziewczynom chwaliłam że mi prolaktryna spadła do 4.49 i jest rewelacyjna jak to gin powiedziała i też mam nadzieję że to już nadszedł czas na fasolkę. moze nam się uda!!;-):-):tak:

Kurcze a moja prolaktyna jest 23, 1 -niby norma ale w sumie to juz gorna granica, robilam ja w 3 dc w trakcie @...moze to dlatego....i jak pytalam ginki to lekarka mowila ze jest ok ale wyczytalam ze to oznacza agodna prolaktynemie:-( mam sie martwic czy dac na luz.....?????

Widze, ze Kropeczka puszcza w swiat nasz sposob na fasolke, a mianowicie pomarancze i czerwona papryka ( papryke polecila Hanka- wczesniej o tym nie slyszalam )... no i do tego jeszcze byl andrvit ale tego maz zdazyl zjesc tylko kilkanascie tabletek zaledwie, wiec nie wiem czy zdazylo zadzialac :) Poza tym zmienil troche tryb zycia- wiecej ruchu, do pracy chodzil pieszo zamiast jezdzic samochodem, gral w tenisa, cwiczyl sobie w domu...wazne jest aby M. nie przegrzewal klejnotow tzn w pracy luzne gatki, sporo ruchu,zrzucic laptopa z kolanek, w domu chodzic i spac w luznych slipkach a najlepiej bez nich ;)
A jesli chodzi o mnie... to chyba pomoglo to, ze zajelam mysli czyms innym, postaralam sie o to zeby byc zajeta ... i bylo duuzo przytulanek w tym cyklu... niekoniecznie w najpewniejszych dniach plodnych, ale wtedy kiedy mielismy na nie po prostu ochote. Pozdrawiam Was serdecznie!!
PS. Jesli chodzi o pomarancze to chodzi tu glownie o witamine C. Moga wiec byc inne owoce i soki z duza jej zawartoscia.

O mam Cie Kulaszusza!!!! Swoj na swego to zawsze wpadnie:tak::-D:tak::-D
No sprzedaje te Twoje patenty bo skutkuja...mam nadzijee, ze nic mi nie grozi za wykorzystanie praw autorskich:baffled::zawstydzona/y::laugh2:
 
LH - 3,33 mIU/ml
FSH - 5,96 mIU/ml

badanie robilam w 5 dc

poza tym progesteron 1.13 ng/ml tu podaja norme 0.1-0.54 w fazie folik.

no i androgeny na gornej granicy norm (testosteron 0.67ng) a delta4androstenedion??-3.36 ng (norma podana 0.3-3.3)
 
M. wyniki po salfazinie i witaminkach- ilość wciąż mała, za to ruchliwość lekarz powiedział że bardzo dobrze!

Bo nie liczy sie ilosc ale jakosc...pamietaj!

A Marzenixx to chyba do Szczecina pognała....

Ja juz uciekam, bo mi odbija od monitora od rana....chcialabym pwoiedziec "do jutra" ale znajac moc uzaleznienia to wpadne tu jeszcze dzis z 15 razy:zawstydzona/y::laugh2::zawstydzona/y:

PAAAAAAAAA
 
reklama
Kurcze a moja prolaktyna jest 23, 1 -niby norma ale w sumie to juz gorna granica, robilam ja w 3 dc w trakcie @...moze to dlatego....i jak pytalam ginki to lekarka mowila ze jest ok ale wyczytalam ze to oznacza agodna prolaktynemie:-( mam sie martwic czy dac na luz.....?????

O mam Cie Kulaszusza!!!! Swoj na swego to zawsze wpadnie:tak::-D:tak::-D
No sprzedaje te Twoje patenty bo skutkuja...mam nadzijee, ze nic mi nie grozi za wykorzystanie praw autorskich:baffled::zawstydzona/y::laugh2:
odnośnie tej prolaktyny to ja gdzieś wyczytałam że od 20 do 25 to jest już troche duzo, moze zapytasz jeszcze innego lekarza albo jeszcze raz zrób badania bo czytałam też ze w czasie @ nie wolno robić ja czekałam aż sie skończy i dopiero wtedy robiłam badanie to był chyba 7dc, ale ekspertem nie jestem w tej dziedzinie

sprzedaj sprzedaj nam te patenty jak coś to cie bronic będziemy:tak:
 
Do góry