wanilia79
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 17 Czerwiec 2008
- Postów
- 1 760
Magda, napisz co lekarz powiedział, a Tobie chyba solarka nie potrzebna, bo Twoja cera taka oliwkowa.Czarna ja mam nadzieje ze to juz ostatnie chorobska, zocha caly kwiecien nie bedzie chodzic do przedszkola wiec troche wszystko powinno sie unormowac.
A dzisiaj mialm miec wizyte taka przed wyjazdem, zeby lekarz sprawdzil czy oby nie jest gorzej, maly dzisiaj jest pogodny , banan na twarzy od rana wiec spoko loko, ale wole dmuchac na zimne.
Wy wszystkie w nowych fryzurach, to moze i ja bym cos z moimi herami zrobilaMoze zadzwonie zeby mama mi zaklepala jakas godzinke
Na paznokcie nie mam co liczyc bo nic w nie bede mogla zrobic, a do solarium tez nie ide bo jak poloze sie to moje cielsko bedzie sie z tego lozka wylewac
![]()
U nas to samo, niby słonce mocne a wiaterek ostry.U nas te kropelki od 3 tygodnia życia.
A za to już D osobno nie bierzemy
No i dogódź tu wszystkim.
Ja tez nie mam pojęcia, jak Pyzoldę stroić.
W sumie jak wiatr zawieje i w cieniu to chłodnawo, ale przez większość drogi gorąco.
Kochana miłego pobytu u rodziców, bedzie Cie tu brakowało!!Kobieto ale ty ja ubieraszraczki maga byc zimne, szyjke sie sprawdza
To ja sie juz zegnam, zaraz wybywamy , czekam jeszcze tylko na lekarza.
Jeszze sie odezwe bo jackowaty bierze swoj firmowy laptop. ale od wtorku to nie wiem kiedy zajrze bo mama nie ma internetu:-(
Narazicho



A ja wiedziałam że ten dzień sie za dobrze dla mnie zaczął i nie może to trwac wiecznie:-( Pokłóciłam się z Adamem na amen. Wczoraj miał wolne i dziś też tak miało być. Wkurzyłąm sie bo ojciec (razem prowadzą firme) powiedział ze nie jedzie do pracy do końca tygodnia bo musi pomóc w domu pojechać na zakupy skopac ogródk itp. A oczywiście mój stwierdził że on musi pojechać bo to trzeba zrobić. i sie wkurzyłam bo oczywiście inni moga pomóc w domu maja swoje obowiązki itp. A on nic z tych rzeczy wczoraj cały dzień grał na Play Station i wszystko miał w głębokim powarzaniu. wszystko na mojej głowie. Spał dziś do 10 wypił kawe i wybył z domu. ja tam nie mam takich wolnych dni .jak on wczoraj Musze wszystko w domu zrobić, posprzątać zająć sie dzieckiem i ugotować oczywiście bo przecież mąż z pracy głodny wróci. Jak on jest w pracy i wraca wieczorem to nie wymagam nic od niego wszystko ma pod nos podane ale bez przesady. Wiem że to moja wina bo go tak nauczyłam ale i tak mnie to wkurzaDobra wyżaliłam sie. Dobrze chociaż ze mam gdzie to wyrzucić z siebie bo inaczej bym zwariowała
![]()
Wiem wiem ale ona karczek ma spoko żaden spocony,nic na to nie poraze że ona taka cieplnoludna
Oj nie przejmuje sie faceci to inna odmiana rabarbaru,my mamy wszystko kobiety na głowie,mój zawsze mówi że on swoje obowiazki wypełnia wiec i ode mnie oczekuje damskie obowiązki do zrobienia,zadzwoniłam przed chwilą żeby długo nie siedział bo prasowania sterta a Jaguśka mi nie daje no to ma przyjść i mamy na zmiany prasować choć wiem że on sie źle czuje,Pogodzicie sie,niestety tak to już jest z tymi rabarbarami![]()
Oj z tymi facetami, ja bym mojemu chyba nie pozwoliła na takie byczenie sie kiedy ja latam jak w ukropie, choc teoretyzować sobie mogę. (wiec juz sie nie mądrze).
A ja ostatnio mam szczescie do dobrych ludzi, naprawde. Wczoraj Ci policjanci, choc faktycznie mandat mi sie nalezał, a dzis dostałam buty zamówione na all i okazało sie za za małe. Zadzwoniłam i powiedziałam ze odsyłam aPani zaproponowała ze jeszcze dzis wysle mi wieksze, zebym miala na swieta

