kinguś
Nie poddam się
Powiem Ci, że nawet nieźle mu wyszło w małym pokoju;-) Oni trochę ściemniają, że nie potrafią. Ja tylko nie mogę patrzeć jak on to robi bo dziwnie to wygląda ale efekt jest dobry.chciałabym żeby mój mężul też wieszał za mnie firanki ale to dopiero jak w ciąży bedę bo tak to mówi ze on nie umie a wtedy będzie musiał sie nauczyć![]()

ciekawa jestem co u was sie jada na sniadanko świtąteczne bo u mnie zawsze mama robila zupke chrzanowa na białym barszczu!!! i teraz ja to przenioslam do rodziny meża! ale tak na szybko barszcz bialy z torebki i do srodka dużżżżżo chrzanu! 
Nowy cykl rozpoczety. I znowu sie poludze ze sie uda. :-(
