w.kropeczka
Fanka BB :)
Kropeczko - więc jakjko dzielą na tyle części ile jest osób. Tato bierze talerzyk z tymi jajkami i podchodzi do każdego i składa życzenia, a pozostałe osoby składają sobie życzenia bez jajka.
niby powinnam dzisiaj testować, ale wstrzymam się z tym do soboty albo niedzieli. nie chcę rozczarowań...
1-no to juz wiem jak:-) dzieki za wyjasnienie:-)
U mnie wyglada to tak ze sie dzieli wszystko co jest w koszyczku na rowne czesci-tyle ile jest domownikow-i kazdemu daje po troszku na talerzyk...jak jest 1 gole jajko (zawsze takie dajemy do koszyka na znak chrystusa obnazonego z szat) to sie go ciacha na 4 czy 5-zalezy ile osob, a reszte tez po rowno-czyli 2 cale jaja na pol i kazdy ma po 1/2, kielbaske i szynke po kawalku, babke, chlebek, sol i pieprz, chrzan, baranka, itd...wiec niby tez sie dzielimy, ale swieconka a nie miedzy soba, i nie ma takiego skladania sobie "w 4y oczy" zyczen jak przy oplatku, tylko tata hurtem mowi wesolych swiat itd... my odpowiadamy i jemy:-)