S
Sara27
Gość
U nas tez byla polozna w na 3 dobe po wyjsciu ze szpitala a fakt ze urodzilam coreczke byl zgloszony jeszcze jak lezalam z nia w szpitalu.Ogolnie miala az 6 wizyt.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<
Musialam ja uraczyc 150 ml mleka (dostaje zawsze tylko 120ml bo nie chce zeby ulewala) bo nie chcialam by glodna spala.Na szczescie nie zwymiotowala.W nocy az ze strachu zmierzylam jej temperature-maz trzymal ja na boczku zeby sie nie wiercila a ja jej wsadzilam termometr w d*pe,ale miala tylko 37,3.Ponoc nalezy przy mierzeniu w pupie odjac 5 kresek wiec miala de facto 36,8 a wiec norma.Dzis juz postekuje w dzien jak zazwyczaj ale jakis mam niepokoj.Na szczescie szczepienia 5w1 ktore mielismy miec 8 kwietnia zostaly przelozone na dzis (juz nie wspomne ze maz wzial wolne wtedy specjalnie w pracy) bo pani pediatra uznala ze Juli to wczesniajk bo 37tc i nalezy "pchnac" szczepienia o tydzien.Ja jej mowie ze moj szpital w ktorym rodzilam uwaza porod w 37 tc za ciaze donoszona i nikt jej nie uwazal tam za wczesniaka a ona na to ze lepiej pchnac o tydzien zeby "dojrzala"bo wagowo b.ladnie ale czasowo to wczesniak,a wiec idziemy dzis.Powiem jej o sennym dniu Julitki wczoraj i zobaczymy co powie ta lekarka.
ale za to poukładałam sobei w szafie

to normalne? Lewdo sie ruszy i bąki puszcza.
Wzięłam na ręce i cisza ale oczywiscie szukanie cyca a przecież dopiero jadł.
jak zjadł godzine wcześniej i wiem ze dużo bo słyszę jak mu mleko leci i sam wstrzymuje językiem aby mu nie leciało za dużo. Wróciliśmy do domu i zjadł.
a ja oczywiscie biore bo serce mi sie kraje jak on płacze a przed urodzeniem zarzekałam sie że do noszenia go nei przyzwyczaję
jak płacze i go tatat bierze to czesto nie chce sie uspokoic, a jak do mamy przyjcie to cisza

a spał 2,20 tylko.
pierwszy raz tak długo w dzień nie spała, dała mi dziś trochę w dupkę, bo musiałam przez ten cały czas przyniej siedzieć albo na rączkach trzymać. Ze spacerku dziś nici, jak pisałam na innym wątku ma lekki katar a u nas dziś mimo pięknego słońca wieje b.silny i zimny wiatr, wolę nie ryzykować- posiedzimy w domku.


U nas od 5 kolki i prężenie i płacz i przysypiani....i tak w kółko a mnie jeszcze angina złapała i nie wyspana jestem normalnie zasypam... ale czuwć muszę bo mała niespokojna 


Dziwczyne jak myslicie u mojego Szymka to moga byc kolki czy cos innego.
pisalam o tym w poscie wyzej.
:-)
,tylko tak czasami gadam z tej bezsilnosci-juz nie moge sie doczekac kiedy skoncza sie kolki.
wlalam mu przegotowanej wody i tez wypil
smialismy sie z m bo przeciez on kiedys wogole nic nie chcial pic
.
,ale moj wypil jakies 70ml ,przysmakowalo mu chyba:-)
.
teraz sie najadl i dalej spi:-).