Hej dziewczyny,
czytam Wasze posty i widzę, ze nie jestem sama. Brak apetytu i ciągłe mdłości mnie wykańczają. Nie otwieram nawet lodówki bo to już mnie dobija. Bardzo chciałabym mieć już swoje maleństwo i raz na zawsze zakończyć ten okropny etap. Mam nadzieję, że to wreszcie minie.
Pozdrawiam i trzymajcie się ciepło.
czytam Wasze posty i widzę, ze nie jestem sama. Brak apetytu i ciągłe mdłości mnie wykańczają. Nie otwieram nawet lodówki bo to już mnie dobija. Bardzo chciałabym mieć już swoje maleństwo i raz na zawsze zakończyć ten okropny etap. Mam nadzieję, że to wreszcie minie.
Pozdrawiam i trzymajcie się ciepło.