Mama Maksa
październikowa mama
KAKA strasznie mi przykro. Jejku jestem w szoku bo z tego co pisałaś to po powrocie do pracy raczej nic nie zapowiadało takiego obrotu sprawy. Ale to są świnie. Nie martw sie będzie dobrze. Pamiętasz jak KATE też rozpaczała a teraz to właściwie wyszło jej to na dobre. Ty też znajdziesz prace i napewno o wiele fajniejszą i będziesz zadowolona. Wiem że w tej chwili to żadno pocieszenie dla ciebie ale trzymaj sie będzie dobrze.

wizyta krótka acz pouczająca, szkoda że tylko dla mnie. Zasada nr jeden dziecko to tylko i aż człowiek, nie robić z niego dziecka "specjalnej troski".
)a potem grill u sąsiadów.
tylko do innego miasta bo przyznali nam dom z urzędu, tzn będzie sporo taniej;-)
a u nas dziś leje
kiedy ja to skończę??