reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wrześniówkowe mamy

Hop hop co tu tak pustooooooooooo:szok::szok::szok::szok::szok: koniec BB :-:)-:)-:)-(
no mi wkońcu udalo się dotrzeć do końca lektury bo tule wczoraj jeszcze naklikalyście:szok:
Hurdzia ja też ci proponuje abys wybrala sie do jakiegoś psychologa bo męczysz się kobieto męczysz a szkoda zdrówka i życia :-(
 
reklama
Dzień dobry w niedzielny poranek :-p

Wczoraj faktycznie dzień był bardzo udany i bardzo męczący na tyle, że odpadłam zaraz po 20 :szok: chciałam obejrzeć Bonda, ale niestety odwróciłam się tyłkiem do niego i nawet nie wiem kiedy zasnełam.

Po krótce koło 11 pojechałam do babci na cmentarz podlać kwiatki później z mamą przyjechałysmy tu do mnie i została aż do późnego popołudnia. Były prażonki, siedzenie na dworze :happy2: szaleństwa Kubusia dzień udany!!!

Dzisiejsze plany może popkrzyżować burza, która ponoć ma wystąpić u Nas po południu. Planujemy jechać do mamy na kawe. R oczywiście "zachwycony" :dry:

Hruda i ja Ci radzę pójść do specjalisty :tak: po co ma Stasiu widzieć i czuć mamy nastroje :sorry2: lepiej jak pomożesz sobie.
 
Witam się o poranku z pracy!:-( Wczoraj dzień zleciał nawet nie wiem kiedy do południa byłysmy na mieście i kupiłam sobie buciki:-) a popołudniu byliśmy u znajomych na grilu mała się wyszalała za wszelkie czasy:-) i po powrocie do domu była już tak śpiąca że nawet nie chciała się kąpać:szok: ale jakoś ją zagoniliśmy :-D lecę podczytać zaległości bo widzę że coś tu naklikałyście a narazie życzę wszystkim miłej niedzieli:tak:
 
witam niedzielnie:-D
ja ma wielką przyjemnośc pójścia dzis do pracy:baffled::baffled:

Justyna inspektorku podczytałam was wczoraj (za duzo nie było) ale juz nie mialam sil nic odpisac ale na allegro oczywiscie zagościłam ;-)

MIŁEJ NIEDZIELI
 
No doczytałam;-)

Witam się i ja :-) u nas był wczoraj mały wypadek... byłam u mamy i Wiktoria przewróciła się na nosek :-( ale ryk, krew się lała. byłam dziś u doktorka i powiedział że ok, tylko skonsultować z laryngologiem :baffled: siędzę w domu i czytam książkę (powieść) o Egipcie, ja raczej wolę takie powieści historyczne, jak byłam w ciąży to obczytałam znów wszystkie romanse z biblioteki :rofl::biggrin2::cool2: taka romantyczna byłam :-)

Anetasa może nie doczytałam, ale jak tam po kontroli, macie już tą nazwę pensjonatu???

Alusia wypadku współczuje zawsze jest strach i panika zwłaszcza jak widzimy krew u naszych dzieciaczków:-( ja pamiętam jak Tuśka niefortunnie podczas zabawy na łóżku osunęła się na rączce i zębem przebiła sobie wiązadełko w buzi jak ją podniosłam i zobaczyłam krew z lejącą się z buzi to miałam już wizje że mała dostała jakiegoś wylewu:szok: na pocieszenie powiem tylko że nasze dzieciaczki bardzo szybko zapominają o tych wypadkach a rany goją się w ekspresowym tempie:tak: a co do kontroli to tak już zapomniałam że jakaś była;-) i nazwę nam przyznali teraz czekamy na oficjalną decyzję bo jak zwykle urzędasy mają czas na wszystko:wściekła/y:

kochana, nawet nie gadaj:szok:ja w takim tempie to nigdy okine nie mylam:szok:przeciez to dopiero m-c po ostatnim myciu:-D

ja szczaw skrecam maszynka, sole, zagotowuje i w sloiki na zime;-)

Wiem wiem nadgorliwośc gorsza niż faszyzm:zawstydzona/y: ale moje okna naprawdę juz starszyły:growl: i jak już się zmobilizowałam to wymyłam w kuchni i balkonowe:tak: pozostałe dwa pokoje odpuszczam bo za miesiąc remont i znowu będę musiała szorować:angry: a co do szczawiu ja też tak kiedyś robiłam ale od kiedy raz spróbowałam mrozić jak mnie namówiła koleżanka od tamtej pory tą formę preferuje;-)

Aneta - nie chce wyjsc odreagowac, na impreze czy babskie wyluzowanie bo widze jak wszystkie wokolo sie usmiechaja, potrafia rozmawiac, zartowac, cieszyc po prostu...ja nie mam zadnego tematu procz mojego dola:zawstydzona/y::-(I nawet tu was zameczam...:-:)zawstydzona/y:

Hrudzia mnie ostatnio juz serce pęka jak czytam co piszesz:-( naprawdę poszukaj pomocy u psychologa bo tak dłużej się nie da:no: tak jak Ci Nuśka pisała depresja to nie żarty. Świetnie Cię rozumię że nawet nie masz ochoty nigdzie wychodzic i patrzeć na radośc innych ale nie pozwól zabić w sobie Twojej radości życia.

Agulka co do Adasia to nie możesz i nawet nie masz prawa się obwiniać tak czasem się zdaża niestety najważniejsze że w pore trafiłaś do odpowiedniego lekarza i teraz juz z pewnością będzie tylko lepiej:tak: a tak swoją droga to szlak mnie trafia jak pomyślę o naszej państwowoej służbie zdrowia:wściekła/y: żeby w dzisiejszych czasach człowiek został wypisany z dzieckiem ze szpitala i żeby nikt mu słowem nie wspomniał że dziecko ma anemię i złą morfologię:wściekła/y: w głowie mi się to nie mieści.
 
Dzisiejsze plany może popkrzyżować burza, która ponoć ma wystąpić u Nas po południu. Planujemy jechać do mamy na kawe. R oczywiście "zachwycony" :dry:
to może być ta burza:-D
Ja po mału zbieram się do mamy. Czekam aż Janusz przyjedzie,a raczej zadzwoni,że jedzie.
Pogoda coś się zrąbała. Słońca nie ma:-(
 
Dzień dobry :-)

Wreszcie jakieś "życie" na forum bo juz zaczynałam się bać:-):-):-)

Justyna sukienka stoi jak zaczarowana :baffled: nikt nie chce mnie przebić
a tak w ogóle to ja idę 20 czerwca na wesele i nie mam pomysłu na siebie jak zwykle;-):-p:-p jejku czeka mnie jeszcze to całe szukanie bieganie po sklepach oj gdybym to ja jeszcze wiedziała czego szukać :rofl2:

Anetasa Asiek miłej pracy :-p chociaż jeśli macie taką pogodę jak my to nie ma czego żałować, za to pewnie jak jutro pójdę do pracy to u będzie piękne słonko:sorry2::baffled:

Kasiu
tzn że Twój mąż "uwielbia" teściową;-):-D:-D

Hrudzia hop hop co u Ciebie????

Dziewczyny ponawiam pytanie co ze spotkaniem????
 
Nuśka właśnie mnie szlak trafia bo za oknem piękne słoneczko u nas świeci:crazy: a ja muszę kwitnąć w pracy. No i właśnie co ze spotkaniem? Termin juz ustalony więc chyba trzeba zacząć szukać jakiegos miejsca:-) Carioce już raczej nie będziemy zawracać głowy tym niech teraz odpoczywa dziewczyna:tak: ale z tego co pamiętam jeszcze Majandra kogoś miała w tamtych stronach więc może coś podpoweidzą. W każdym razie musimy się sprężyć i zacząc coś organizować bo inaczej nic z tego nie wyjdzie.
 
reklama
Nuśka właśnie mnie szlak trafia bo za oknem piękne słoneczko u nas świeci:crazy: a ja muszę kwitnąć w pracy. No i właśnie co ze spotkaniem? Termin juz ustalony więc chyba trzeba zacząć szukać jakiegos miejsca:-) Carioce już raczej nie będziemy zawracać głowy tym niech teraz odpoczywa dziewczyna:tak: ale z tego co pamiętam jeszcze Majandra kogoś miała w tamtych stronach więc może coś podpoweidzą. W każdym razie musimy się sprężyć i zacząc coś organizować bo inaczej nic z tego nie wyjdzie.

A u nas za oknem szaro buro i ponuro :-(

A co do spotkania to Carioca podała namiary na ten Hotel więc można by sprawdzić jak z miejscami i terminem
 
Do góry