i ja witam
gwiazda mi odpadła, to mogę cos w końcu naskrobać...
Bbakania to super, że Natalcia tak dobrze czuje sie w żłobku

oby leki pomogły męzowi i szybko mu choróbska przeszły...
Asiowo to dasz znać po wizycie co tam u Wasze c(zw)óreczki ;-)
Magdziarko mam nadzieję, że juz opanowana sytuacja z włosami (rozumiem, że chciałas mężowi niespodziankę zrobić, ale chyba nie aż taką ;-)). Ja raz jeden jedyny miałam zrobione pasemka (czerwone) przez koleżankę (w 8 klasie, więc łatwo domysleć się jaki efekt

niby po 6 zmyciach miała farba zejść, a mi się trzymała ponad 30 myć

jedyne co dobre, to moje włosy maja dobry pigment i ta czerwień było widac tylko pod słońce
Jak tak czytam jak Wasze maluszki ładnie spia w nocy, to robię sie zazdrosna

bo ja z moją gwiazdą ostatnio juz nie wyrabiam i mam wrażenie, że za niemowlaczka lepiej spała niz teraz. Dziś w nocy spałam ciurkiem może 2 godziny, a poza tym jedynie drzemałam między marudzeniem małej i przewalaniem sie po całym łóżeczku

muszę chyba męża przerzucić do małej pokoiku, żeby do niej wstawał, a sama założyc zatyczki do uszu i spać, bo jeszcze trochę, to mi akumulatory siądą...
dobra, ponarzekałam i starczy ;-)
miłego dzionka