moje dzieci owalą mnie kiedyś na łopatki albo zaprowadzą do wariatkowa....
siedzą sobie w kuchni i jedzą obiad...
julka-ale fajnie obiad na talerzu pod buźkę podany...
adam-no i co tak zacieszasz???
j-no bo lubię jak mama taki dobry obiadek poda...
a- ty się nie ciesz kiedyś sama będziesz musiała taki obiad dla męża gotować i sprzątać i myć gary i prać i prasować......
j- a właśnie że nie...
a-a właśnie że tak...
j-nie bo ja będe miała służbę...
a- taaaaa takie rzeczy to tylko w erzeno i w tych twoich bajkach...
j-to zostanę zakonnicą one to mają klawo albo nie zostanę dziwką!!!!
a-co ty wariatko mówisz ty wiesz kto to jest dziwka!!!!!?????
j- no pewnie że wiem dziwka to dziewczyna co nie ma dzieci i męża więc nie musi sprzątać gotować no bo komu????
powiem wam wymiękam idę do wariatkowa sama na wczasy a co odpoczne![]()









