reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

starania się - watpliwości..

Kochana trafiłaś w samo sedno śliczny jest a jaki uśmiech piękny :-):-):-):-):-):tak::tak::tak::tak:;-);-);-);-)

zaprowadzam porzadek!!!!!
stop ciachom!
Bo Hania wpadnie i rozrube zrobi!
Wlasnie gdzie jest Hania, Kaprycha, Elfa, Pysia, Andzia....całe reszta dziewczynek????loree i marzenixx gotuje, ja tez...z doskoku, ale gdzie reszta?
 
reklama
Aisha a ile macie latek z M?
Kochanie-nie nwiem co powiedziec, ale nasuwa mi sie jedno...albo faktycznie jest cos z droznoscia i moze powinnas powtorzyc to badanie...no albo blokada psychiczna stoi Wam na drodze..... moze za bardzo poprostu sie staracie, myslicie itd????
Stad pewnie to podejscie tej nurse - do jogi...bo joga relaksuje, usuwa stres i pomaga swobodnie plynac energii...wiem ze brzmi moze jak rubbish, ale to prawda:-)

A inseminacje mialas w PL czy juz tu w UK? Nie chcialas probowac 2i raz inseminacji?
Gdzie sie leczylas w Polsce...jak moge spytac?
No nie dziwie ci sie ,ze nie wiesz co powiedziec, bo ja tez juz nic nie wiem :confused:

Mamy ja27 a M 32 lata -jeszcze , bo urodzinki wypadaja nam we wrzesniu i pazdzierniku.;-).

Chcialam powtorzyc to HSG ,no ale lekarze twierdzili ,ze nie ma potrzeby, bo na zdjeciu sa drozne . Nie znam sie zbytnio ,no ale rzeczywiscie ten plyn co mi wpychali ,dostal sie do jajnikow , wyraznie go widac ,tak wiec jak na moje oko to tez wygladaja na drozne.
Inseminacje mialam w Pl oczywiscie ,bo tutaj to chyba od razu na in-vitro kieruja (jedna z moich znajomych miala od razu in-vitro ,rowniez ani u niej ,ani jej meza nie znalezli niczego , podobnie jak ja 5 lat nie zachodzila.).

Nie chcielismy ponownie ,bo oboje sie strasznie po niej czulismy psychiczne ,no i poprzestalismy na jednej. Stwierdzajac ,ze skoro jestesmy zdrowi (w opini lekarzy) to albo zaciaze normalnie ,albo nie i juz.:zawstydzona/y:
Nie wiem ,moze za jakis czas zmienie podejscie ,ale jak na razie nie mam ochoty tego powtarzac.:no:

A w Pl nie liczac zwyklych ginow ,przeszlam przez klinike endykrynologi ginekologicznej przy szpitalu "Sw ANNY" w Warszawie na ul.Kruczej, oraz Poradnie wspomagania plodnosci przy szpitalu "Dzieciatka Jezus" na ul.Starynkiewicza ,rowniez w Warszawie oczywiscie .

Teraz wiem ,ze powinnam od razu do jakiejs prywatnej kliniki isc ,no ale te 2 szpitale mialy dobra opinie , dlatego wierzylam ,ze mi pomoga :-(.
 
Staram sie kochana,staram się.
Moze choć troche w ten sposób odciągnę wasze myśli od zafasolkowania i wdedy fasolki sie posypią jedna po drugiej ;-)
 
Ostatnia edycja:
Cholera! Ja nie rozumiem dlaczego nikt cię nie przepuścił w tej kolejce??? Wszystkie w ciąży były ? Ja zawsze chodziłam z moim M na badanie, bo zazwyczaj po pobraniu krwi mdlałam:tak::tak::tak: I zdarzało mu się głośno coś powiedzieć i zawsze ktos mnie przepuścił. Ale to paranoja,żeby trzeba było się tego domagać!

tylko 2 byly w ciazy reszta to babcie i baby...i rozmowy pt "ooj oj oj ja to mam zawroty i bole i karetka juz 3 razy byla i dawala tlen" "a ja to mam to i tamto i ledwo chodze" itd itp a i glosno powiedzialam of course ale co tam uslyszalam ze kazdy tu schorowany czeka :-) mi by sie tez przydalo z M bo 2 razy dzis zaslablam ale to pewnie ta pogoda

w.kropeczka - jestem jestem leze i podczytuje ogladam ciacha :-) jak jedno powiedzialam wow to dostalam kopa od Kacperka chyba sie nie wygada z ojcu bedzie z matka trzymal sztame :-p...lezem sobie i dochodze do siebie, zastanawiam sie po ile mozna kupic do mierzenia cisnienia w aptece
 
Witaj Loree.....u mnie swieci mocno od rana slonce:-)
Ja Ci dam wrabianie mnie w streszczenia...napisze sie jak glupia i nikt tego pewnie nawet potem juz nie czyta....o!
Ale dla Zajaczka...no to co innego-bo jak tu powiedziec nie???

Zajec-bylo o kawie i ekspresach....robocie Hanki, wielkich salonach, sypilaniach nad garazem i o serialach:-)
.
Jezuuuu, ty to jesteś debeściara:-D
Mega Szacun dla Kropeczki:-):-) I juz wszystko wiem. Trochę mi się uspokoiła w pracy więc miałam sekund 5 na przeczytanie
Najważniejsze:
Patrysiu, dbaj o siebie Słoneczko, a najlepiej pozwól żeby M. to robił a ty odpoczywaj!!!!!!!!
Bernadko, jak kupisz ekspres daj znać...Biorę ciacha i przyjeżdżam na kawę.
PM., przykro mi... Wiem ze w głębi duszy miałas nadzieje na fasolkę:-( Uregulujesz cykl i bedziesz mogła zacząć znowu..
Domelka - pisze się na imprezkę:-)
Hanka, zakasowałaś ich wiedza i stwierdzili że niepotrzebny ci okres próbny:-D
Dzeni, Romka -trzymam Kciuki:-):-)
Nektarynko... sex na stole bilardowym...aż ci zazdroszczę:-D:-D
ZAJACZKU!!!!
NAPOSALAM CI STRESZCZENIE-PROSZE PRZECZYTAC....I LADNIE PODZIEKOWAC KROPECZCE SLODKIM ZAJACZKOWYM BUZIAKIEM...moze byc wirtualnym:-)
Ładnie dziękuję Kropeczce Słodkim Buziakiem:-D:-D:-D:-D
Jakby Ciebie nie było zginęłybyśmy jak "Andzia w parku" (tak w ogóle to chyba o naszej Andzi to powiedzenie bo gdzieś się zapodziała:-D)
 
No nie dziwie ci sie ,ze nie wiesz co powiedziec, bo ja tez juz nic nie wiem :confused:

Mamy ja27 a M 32 lata -jeszcze , bo urodzinki wypadaja nam we wrzesniu i pazdzierniku.;-).

Chcialam powtorzyc to HSG ,no ale lekarze twierdzili ,ze nie ma potrzeby, bo na zdjeciu sa drozne . Nie znam sie zbytnio ,no ale rzeczywiscie ten plyn co mi wpychali ,dostal sie do jajnikow , wyraznie go widac ,tak wiec jak na moje oko to tez wygladaja na drozne.
Inseminacje mialam w Pl oczywiscie ,bo tutaj to chyba od razu na in-vitro kieruja (jedna z moich znajomych miala od razu in-vitro ,rowniez ani u niej ,ani jej meza nie znalezli niczego , podobnie jak ja 5 lat nie zachodzila.).

Nie chcielismy ponownie ,bo oboje sie strasznie po niej czulismy psychiczne ,no i poprzestalismy na jednej. Stwierdzajac ,ze skoro jestesmy zdrowi (w opini lekarzy) to albo zaciaze normalnie ,albo nie i juz.:zawstydzona/y:
Nie wiem ,moze za jakis czas zmienie podejscie ,ale jak na razie nie mam ochoty tego powtarzac.:no:

A w Pl nie liczac zwyklych ginow ,przeszlam przez klinike endykrynologi ginekologicznej przy szpitalu "Sw ANNY" w Warszawie na ul.Kruczej, oraz Poradnie wspomagania plodnosci przy szpitalu "Dzieciatka Jezus" na ul.Starynkiewicza ,rowniez w Warszawie oczywiscie .

Teraz wiem ,ze powinnam od razu do jakiejs prywatnej kliniki isc ,no ale te 2 szpitale mialy dobra opinie , dlatego wierzylam ,ze mi pomoga :-(.

A jesli tu zaproponuja ci in vitro to jestes na tak czy raczej nie chcesz?

Ja mam skonczone 30...w tym roku 31 we wrzesniu, moj M 32...;-)

Kochanie-mysle ze jak postawisz sprawe jasno tu u GP to mozesz wiele wskorac...ale trzeba walczyc, a jak cie oleje lekarz to skrage napisac i poprosic o innego...tak zrobila Kaprycha, bo ja olewali -ona tez jest w UK..i teraz obchodza sie z nia jak z jajkiem....

Kiedy mialas te badania tu robione?

Staram sie kochana,staram się.
Moze choć troche w ten sposób odciągnę wasze myśli od zafasolkowania i wdedy fasolki sie posypią jedna po drugiej ;-)
Ta...i kazda zafasolkuje z takim ciachem ...i co maz na to?
 
Zajaczku
na pewno dam znać i zaproszę na przetestowanie ekspresu ale jak juz sie nauczę go obsługiwać hihi
 
w.kropeczka - jestem jestem leze i podczytuje ogladam ciacha :-) jak jedno powiedzialam wow to dostalam kopa od Kacperka chyba sie nie wygada z ojcu bedzie z matka trzymal sztame :-p...lezem sobie i dochodze do siebie, zastanawiam sie po ile mozna kupic do mierzenia cisnienia w aptece

pewnie ze 150 -200 zlotych jakis dobry...taki np na nadgarstek...
na te ciacha to uwazaj! bo jak maly podkabluje ....bedzie klopotek;-)
odpczywaj kochanie i nie mysl juz o tych chorych babach z laboratorium!

Jezuuuu, ty to jesteś debeściara:-D
Mega Szacun dla Kropeczki:-):-)

Ładnie dziękuję Kropeczce Słodkim Buziakiem:-D:-D:-D:-D

Jakby Ciebie nie było zginęłybyśmy jak "Andzia w parku" (tak w ogóle to chyba o naszej Andzi to powiedzenie bo gdzieś się zapodziała:-D)

:-D:-):-Dno i jak tu byc skromnym, no jak???? no nie da sie normalnie, nie da sie z Wami!
Dziękuję kochany Zjaczku!
a o Andzi to ja znam ludowa przyspiewke...ale nie w parku, a w ogrodzie..."stoi andzia w ogrodzie...po kolana we wodzie...w koszuli...bez majtek..."itd......
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry