malutka_z_krk23
kwietniowa mamusia '09
dzien dobry:-)
my juz po masazach i nie bylo tak zle jak myslalam;-) Mlody zniosl to o wiele lepiej niz my
byly momenty, ze ja jak na to patrzylam to glowe odwracalam w druga strone
w zyciu bym nie powiedziala, ze taka malenka glowka mozna tak krecic

cala mokra wyszlam z gabinetu, a tu jeszcze 9 wizyt nas czeka
ta rehabilitantka powiedziala nam, ze sa rozne podloza takiego skrecania glowki i u niego to wyglada na ulozeniowe tzn tak sobie lezal w brzuchu i tak mu poprostu wygodnie, choc wszystko mozliwe, ze podczas porodu mu sie "poprzestawialy" kregi w szyjce, bo jak zaczela mu krecic glowa to az cos chrupnelo tam
mam nadzieje, ze po wszystkich masazach bedzie juz ok
Margaret80 witaj kochana
wlasnie wczoraj myslalam o Tobie i nawet pytalam dziewczyn, czy nie wiedza co tam u was, bo sie nie odzywacie.. trzymam za was kciuki i lacze sie z wami, bo my tez mamy podobny problem z Maksem.. brzuszek go czesto boli, kupki niezabardzo mi sie podobaja, ale poki co wystarczaly masaze brzuszka.. od paru dni podajemy mu kropelki probiotyczne i zobaczymy co z tego bedzie;-) lekarka przepisala nam cos na kolki, ale mowila, zeby w razie ostatecznosci brac, gdyby inne metody nie podzialaly tj masaze, kapiele czy nawet noszenie na rekach.. chodzi o to, ze te najgorsze kolki zaczynaja sie ok 8 tyg, a teraz maluszka moznaby "uodpornic" na te leki, bo organizm bylby do nich przyzwyczajony..
nio nic zmykam, bo cycek potrzebny, a wam wszystkim zycze milego dnia:-)
my juz po masazach i nie bylo tak zle jak myslalam;-) Mlody zniosl to o wiele lepiej niz my








Margaret80 witaj kochana

nio nic zmykam, bo cycek potrzebny, a wam wszystkim zycze milego dnia:-)
