reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi


wielkie gratulacje zębolka


ni i nie odejszłam od kompa, mala zasypia, poczekam i sie wezme za siebie i reszte
a na obiad nadal nie wiem co mam.wyjelam jakes mięsiwo z zamrazalnika, ale jeszcze nie wiem, czy to karkówka, czy mielone, bo tak zwinęłam, że nie rozszyfrujesz, hihi

A&E lec do lekarza, ja zaniedbalam nadrzerke i ma juz bardzo duza. za tydzien wyniki z cyologi i zobaczymy co c ztym robimy.
 
reklama
ja też biore sie za sprzatanie,będę z doskoku.Oliwka bedzie pomagać mi odkurzać,zobaczymy co z tego wyniknie :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-Djuż się siłuje z odkurzaczem az się z tego wszystkiego intensywnie posliniła :laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::laugh2:
 
Ja tez lubie ryby u mojem mamy w kazdy piatek byla rybka :tak::tak: a ja nie robie bo u nas oprocz mnie tego nikt nie je m jest wybredny jak cholera i nie je ryb ani zadnych warzyw:szok::szok: tylko mieso by jadl ewentualnie zupe raz w miesiacu:szok::szok: i jeszcze sie musi do niej zmuszac:szok::szok:
to masz problem z goowaniem:tak::tak:
mój piotrek je już wszystko tzn kiedyś z założenia czegoś nie lubił bo jego ex a właściwie teściowa kiepsko gotowała i jak coś zjadł to mu nie smakwało więc jak ja mówiłam na obiad wątróbka on nie lubie ja nic innego nie będzie i kropka zjadł z dokładką i stwierdził zdziwiony że to dobre jest tak samo było z żołądkami zupami szpinakiem sałatkami ......teraz je wszystko ostatnio jadł brukselkę w panierce i mu smakowała aż mu się uszy trzęsły a 3 dni wcześniej powiedział że brukselka to jedyna rzecz której nigdy do ust nie weżmie:-D:-D:rofl2::rofl2:
 
Ja tez lubie ryby u mojem mamy w kazdy piatek byla rybka :tak::tak: a ja nie robie bo u nas oprocz mnie tego nikt nie je m jest wybredny jak cholera i nie je ryb ani zadnych warzyw:szok::szok: tylko mieso by jadl ewentualnie zupe raz w miesiacu:szok::szok: i jeszcze sie musi do niej zmuszac:szok::szok:
Mój tez byl taki wybredny, jemu mamtka same pysznosci gotowala, n i pyrki z mięsem to podstawa byla. Jka zamieszkalismy razem sam gotowal, bo ja tego nie cierpilam, nic mi sie wychodzil, no ale jak zaczal robic po 12h, o musoalam i teraz mowi, ze zupy to poezja, fakt, musi zjesc ze 3 taerze zeby sie najesc, no bo zupadla chopa... ale wzielam sie na sposob, bo zawze mi epomyslu brakowalo co zrocic i w necie wyszukalam mnostwo przpisow i pomyslow, jak tu Malina rzuci pysznością to tez od razu zapisuje, mam juz wielki folder z taki rzeczami. Piotr juz nie ma co wybrzydzac, bo albo zje, albo bedzie glodny, hihi
 
wielkie gratulacje zębolka

ni i nie odejszłam od kompa, mala zasypia, poczekam i sie wezme za siebie i reszte
a na obiad nadal nie wiem co mam.wyjelam jakes mięsiwo z zamrazalnika, ale jeszcze nie wiem, czy to karkówka, czy mielone, bo tak zwinęłam, że nie rozszyfrujesz, hihi

A&E lec do lekarza, ja zaniedbalam nadrzerke i ma juz bardzo duza. za tydzien wyniki z cyologi i zobaczymy co c ztym robimy.

No i tez tak zrobie ze pojede do lekarza :tak::tak: w nastepnym tygodniu juz napewno bo jutro maja lekarze tylko do 12 otwarte a ja nie mam jak tam zajechac m bedzie dopiero po 14 w domuu:sorry::sorry:
 
to masz problem z goowaniem:tak::tak:
mój piotrek je już wszystko tzn kiedyś z założenia czegoś nie lubił bo jego ex a właściwie teściowa kiepsko gotowała i jak coś zjadł to mu nie smakwało więc jak ja mówiłam na obiad wątróbka on nie lubie ja nic innego nie będzie i kropka zjadł z dokładką i stwierdził zdziwiony że to dobre jest tak samo było z żołądkami zupami szpinakiem sałatkami ......teraz je wszystko ostatnio jadł brukselkę w panierce i mu smakowała aż mu się uszy trzęsły a 3 dni wcześniej powiedział że brukselka to jedyna rzecz której nigdy do ust nie weżmie:-D:-D:rofl2::rofl2:

Mój tez byl taki wybredny, jemu mamtka same pysznosci gotowala, n i pyrki z mięsem to podstawa byla. Jka zamieszkalismy razem sam gotowal, bo ja tego nie cierpilam, nic mi sie wychodzil, no ale jak zaczal robic po 12h, o musoalam i teraz mowi, ze zupy to poezja, fakt, musi zjesc ze 3 taerze zeby sie najesc, no bo zupadla chopa... ale wzielam sie na sposob, bo zawze mi epomyslu brakowalo co zrocic i w necie wyszukalam mnostwo przpisow i pomyslow, jak tu Malina rzuci pysznością to tez od razu zapisuje, mam juz wielki folder z taki rzeczami. Piotr juz nie ma co wybrzydzac, bo albo zje, albo bedzie glodny, hihi
No tylko z moim M to nie tak latwo on w tedy woli glodny chodzic albo zrobi sobie chleb:tak::tak: a jak zrobie jakis obiad z warzywami to biedzie wszystko wybieral a potem narzeka ze jedzenie nie sprawia mu zadnej przyjemnosci jak on musi siedziec i warzywa wybierac :wściekła/y::wściekła/y: ale jak bylismy u Ani na obiedzie i miala mielone w ktorych byly pieczarki i watrobka zmielona to zjadl:tak::tak: bo nie wiedzial :tak::tak: raz mialam w sosie pieczarki i jednej nie zauwarzyl to tak go dzwiglo ze zwymiotowal:szok::szok::szok: ja nie wiem co mu matka do jedzenia dawala ze on warzyw nie ruszy:szok::szok:
 
reklama
Do góry