ja też się napaliłam na Bebetto Vulcano albo Murano.
w Vulcano na minusie jest rączka ( - taka gąbczasta, przez co jakaś niehigieniczna mi sie wydawała - zresztą to chyba jedyny wózek, który ma gąbczastą rączkę, a nie kauczukową) i brak podnóżka przy spacerówce- czyli nóżki wiszą.
w Murano koła nie są skrętne, a nie wiem czy przy licznych zakrętach nie będzie denerwujące ciągłe unoszenie wózka z dzieciacziem.
Inną sprawą jest, że ekspedient w sklepie polecił Jedo - nie pamietam modelu - tylko to już iny cennik - jakieś 500 pln więcej i to tylko za gondole+spacerówka.
Argumentem dla Jedo była najwieksza obecnie na rynku gondola 81cm(swoją droga reszta ma ok 79 cm więc nie wiem czy 2 cm to aż taka wielka różnica?), 3letnia gwarancja, wózki produkowane są głównie na zachód i 36 dośwdiadczenie firmy, Pan stwierdził też, że takie wózki powinny kosztować około 3000pln, i każdy się dziwi, że jedo nie podniosi ceny.
Co do benetto powiedział, że mają rok gwarancji i są to polskie wózki.
Sama nie wiem - jak dla mnie Vulcano byłby chyba perfekcyjny gdyby nie ta gąbczsta rączka.