reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

reklama
antoni tak ładnie spał że udało mi się odgruzować pokój dzieci wywalić im worek śmiecia różnistego umyć okno u dzieci w kuchni i w łazience pozmieniać firanki wyprać ręcznie sterte białych ubrań więc jestem mega zadowolona teraz tylko czekam na dasia to go poślę do sklepu po ziemniaczki i pekinkę to zrobie obiadek:tak::tak:
ja tu z kawusią a nikogo nie ma:no::no::no:
a&e rozumiem bo pewnie szykuje urodzinki anabubka po paulinę do szkoły poszła luna napisała ussprawiedliwienie dowikla i madziula tyrają a reszta???????????????
 
malinka ja jestem;-);-);-)też kawkuję;-)
O.k. Ja uciekam bo jadę niedługo po następną porcję truskawek :tak: Znów sobie roboty narobiłam hehe:tak:
A poza tym to jeszcze muszę pomidorki pod folią podlać :-) I małych na dwór wziąć :happy2:
Aha i bym zapomniała kupiłam sobie sadzonki ŻYWYCH KAMIENI bo chorowałam na nie od dawna :-) Wreszcie się wyleczyłam hehehehe:-) Czekają na przesadzenie :-) Trzymajcie się Kobietki ;-)
jak wyglądają te żywe kamienie???


Usprawiedliwienie​


Ja niżej podpisana, uprzejmie proszę o usprawiedliwienie mojej nieobecności z kilku ostatnich dni. Brak mojej obecności na BB uwarunkowany był dołkiem, zabieganiem i opieką nad osobą starszą leżącą.​


Z poważaniem

Luna​
spoko, usprawiedliwienie przyjete:-D:-D:-D
 
dzisiaj po ponad dwóch tygodniach wykąpałam Mikę w wannie, niby strupki zaschnięte, sporo już poodpadało ale nie wiem jakoś ta ospa długo ją trzyma:baffled::baffled::baffled::baffled::baffled:zastanawiam się czy mam ją jeszcze smarować tym mazidłem? jeszcze w kilku miejscach nie do końca to białe się zmyło a nie chciałam trzeć:tak:
 
Juz jestem :-)
przyszliśmy z Oliwką niedawno z zakupów i spaceru.pogoda super się zrobiła,upał dosłownie jest 26C,strasznie parno,mam nadzieję ze nie zacznie padać.
Oliwka wpyliła mi całą nektarynkę i dużo arbuza :tak::tak::tak: ja też wpałaszowałam arbuza,taki słodziutki był że aż się rozpuszczał w buzi ,pycha mniam mniam

Aha i bym zapomniała kupiłam sobie sadzonki ŻYWYCH KAMIENI bo chorowałam na nie od dawna :-) Wreszcie się wyleczyłam hehehehe:-) Czekają na przesadzenie :-) Trzymajcie się Kobietki ;-)

co to są żywe kamienie????? pierwsze słyszę :baffled: może wkleisz jakąś fotkę abysmy wiedziały o co chodzi :tak::tak::tak::tak:


kupa kasy,widze że mozna na tym zarobić :tak::tak::tak::tak::tak:

Usprawiedliwienie

Ja niżej podpisana, uprzejmie proszę o usprawiedliwienie mojej nieobecności z kilku ostatnich dni. Brak mojej obecności na BB uwarunkowany był dołkiem, zabieganiem i opieką nad osobą starszą leżącą.

Z poważaniem
Luna​

:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D usprawiedliwienie przyjęte po głebokim zastanowieniu się :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
 
Posadziłam tyłek na chwilkę, choc cos mi się zdaje, że pranie się skończyło, ech, w biegu d rana. Ostatnio to mnie w domu prawie w ogóle nie było, a jak byłam to tylko ciałem ( czytaj posprzatać i spać ). A i tak dziś jak się wzięłam za robotę, to się okazało, że sprzatanie po łępkach było do bani i trza wszystko raz 2 zrobić. Do tego kupa prania się już nazbieała i obiad jakiś i jeszcze pomoc w kwesti akwarystycznej, a bardziej w sumie Kubusiowej. Teściowa zajechała mnie jak tylko mogła, no ale trudno, było, jezcze co prawda wróci, ale nie dziś.

Mała drzemie, obiecałam sobie, że jak zaśnie to siądę z kawką, a tu dupa, obiad trza szykować, pranie rozwiesić, kilka maili napisac, mały pokuj jeszcze posprzątać i podłogi na koniec pomyć. A już mi się nie chce. Ktoś ma zbędne chęci> To ja poprosze. W dodatku wkurzyłm sie z samego rana. Mała jeszcze sapała, to pomyśłałam sobie mam chwilkę, wsiadam na rowerek, dopiero z naprawy mi go przywieźli ( a nie mówiłam, że oddali porysowany jak cholera, teraz wiem, czemu gościu tak się spieszył), no to wsiadam, pedałuje, a ten kuźwa trze, coś mu puka i hałasuje, no jak się wkurwiłam, to napisałam do serwisanta ( do sklepu juz nie dzwonie, bo coś nam się wydaje, że oni wadiwy towar sprzedali i teraz nie wysylaja do serwisanta/serwisu tylko sami cos próbuja naprawiac, bo ani zadnej notki w katcie gwarancyjnej, ani nic) czy w ogóle byl u nich ten rower w naprawie. Podałam wszystkie dane, ciekawe czy skusza sie na jakąś odpowiedź. OCHO mała sie kręci, chociaz zdązyć pranie rozwiesić... Dobrze, że chociaz PIotr jak będzie wracał z pracy to zakupy zrobi, łazanków mu się na jutro zachciało, ciekawe czy mi się udadza, niby żadna filozofia...zaobaczymy.
 
reklama
Usprawiedliwienie

Ja niżej podpisana, uprzejmie proszę o usprawiedliwienie mojej nieobecności z kilku ostatnich dni. Brak mojej obecności na BB uwarunkowany był dołkiem, zabieganiem i opieką nad osobą starszą leżącą.

Z poważaniem
Luna​
Hehehe Luna jestes usprawiedliwiona :-D
antoni tak ładnie spał że udało mi się odgruzować pokój dzieci wywalić im worek śmiecia różnistego umyć okno u dzieci w kuchni i w łazience pozmieniać firanki wyprać ręcznie sterte białych ubrań więc jestem mega zadowolona teraz tylko czekam na dasia to go poślę do sklepu po ziemniaczki i pekinkę to zrobie obiadek:tak::tak:
ja tu z kawusią a nikogo nie ma:no::no::no:
a&e rozumiem bo pewnie szykuje urodzinki anabubka po paulinę do szkoły poszła luna napisała ussprawiedliwienie dowikla i madziula tyrają a reszta???????????????
ja zajmuje sie teraz Sewkiem bo borok caly czas marudzi tu goraczka a tu jeszcze cos i tak chodze jak na usranie a ojego to znow dzis caly dzien nie bedzie :dry:
dzisiaj po ponad dwóch tygodniach wykąpałam Mikę w wannie, niby strupki zaschnięte, sporo już poodpadało ale nie wiem jakoś ta ospa długo ją trzyma:baffled::baffled::baffled::baffled::baffled:zastanawiam się czy mam ją jeszcze smarować tym mazidłem? jeszcze w kilku miejscach nie do końca to białe się zmyło a nie chciałam trzeć:tak:
a moze smaruj az przejdzie do konca... :tak:
Posadziłam tyłek na chwilkę, choc cos mi się zdaje, że pranie się skończyło, ech, w biegu d rana. Ostatnio to mnie w domu prawie w ogóle nie było, a jak byłam to tylko ciałem ( czytaj posprzatać i spać ). A i tak dziś jak się wzięłam za robotę, to się okazało, że sprzatanie po łępkach było do bani i trza wszystko raz 2 zrobić. Do tego kupa prania się już nazbieała i obiad jakiś i jeszcze pomoc w kwesti akwarystycznej, a bardziej w sumie Kubusiowej. Teściowa zajechała mnie jak tylko mogła, no ale trudno, było, jezcze co prawda wróci, ale nie dziś.

Mała drzemie, obiecałam sobie, że jak zaśnie to siądę z kawką, a tu dupa, obiad trza szykować, pranie rozwiesić, kilka maili napisac, mały pokuj jeszcze posprzątać i podłogi na koniec pomyć. A już mi się nie chce. Ktoś ma zbędne chęci> To ja poprosze. W dodatku wkurzyłm sie z samego rana. Mała jeszcze sapała, to pomyśłałam sobie mam chwilkę, wsiadam na rowerek, dopiero z naprawy mi go przywieźli ( a nie mówiłam, że oddali porysowany jak cholera, teraz wiem, czemu gościu tak się spieszył), no to wsiadam, pedałuje, a ten kuźwa trze, coś mu puka i hałasuje, no jak się wkurwiłam, to napisałam do serwisanta ( do sklepu juz nie dzwonie, bo coś nam się wydaje, że oni wadiwy towar sprzedali i teraz nie wysylaja do serwisanta/serwisu tylko sami cos próbuja naprawiac, bo ani zadnej notki w katcie gwarancyjnej, ani nic) czy w ogóle byl u nich ten rower w naprawie. Podałam wszystkie dane, ciekawe czy skusza sie na jakąś odpowiedź. OCHO mała sie kręci, chociaz zdązyć pranie rozwiesić... Dobrze, że chociaz PIotr jak będzie wracał z pracy to zakupy zrobi, łazanków mu się na jutro zachciało, ciekawe czy mi się udadza, niby żadna filozofia...zaobaczymy.
kochana bo sie zasapiesz jak tak bedziesz robila wszystko naraz :-p
wrzuc troche na luz :tak:
 
Do góry