A ile sie zamierzacie wstrzymywac??? serio pytam, bo nie wiem jakie sa tendencje?
jak sie kochanie tak wogole czujesz???
nie mam zielonego pojęcia - ja mam jeszcze olbrzymi wózek po córce, mieszkamy w mieszkaniu i ja nie mam miejsca na trzymanie wózka w domu więc wywieźliśmy go do dziadków, muszę zobaczyć w jakim jest stanie, najchętniej to bym go przywiozła (lub kupiła) 2 tygodnie przed narodzinami, nie mamy na miejsca, żeby sobie tak gdzieś leżał, już teraz pękamy w szwach, z kolejnym dzieciątkiem i jego rzeczami to będzie masakra

- oczywiście damy radę, ale o porządku i przestrzeni to będę musiała zapomnieć - nie zna któraś sposobu na szybkie zbicie majątku? Większe mieszkanie potrzebuję




a czuję się nieustająco zmęczona, senna i zmęczona, nie zapominajmy o mdłościach;-);-);-) wszystkie uroki ciąży zbieram, ale to chyba przejdzie w 4 miesiącu więc cierpliwie czekam
.Dostalam pozwolenie na raz w tygodniu mieso z piersi kurczaka - gotowane albo z grilla. To dobrze bo juz mam dosc ryby z pary.
Ogolnie lekarz zadowolony jest ze spadku wagi i znikania cm - kazal mi tylko baaaaardzo duzo ruchu stosowac - bieganie i spacer i cwiczenia, bo dzieki temu spada ten poziom tych TGD - i całe szczeście..
rany boskie to ty znikniesz do tego września! z tym tempem chudniecia to niedługo Cię nie bedzie;-);-)!
a tak odnośnie tego zapeszania i wózka to mam koleżankę, która starała się kilka lat o dziecko, ma policystyczne jajniki i po udrożnieniu zaszła w ciążę - pochwaliła się wszystkim znajomym, kupiła ten cholerny wózek w 3 miesiącu i ciąży i niestety nie udało się, musiała iść na zabieg - rozpacz to sobie wyobrażacie, znajomi i przyjaciele - wszyscy wiedzą, że poroniła a ten wózek do tej pory rozpacza, że po co go kupiła itd - pewnie jakby nie wózek to by mówiła o kaftanikach czy czymś innym
ja się na razie wstrzymuję z zakupami, zacznie się 2gi trymestr to zacznę myśleć o zakupach