badaicka
Paulusia i Filipek
Oj kobitki, ciezko mi teraz jak cholera. Jestem w szoku co mi sie w glowe stalo. To wszystko przez to, ze sprawa z moim IVF idzie szybciej niz myslalam. Co tydzien dostaje nowe listy i instrukcje co robic. Tak na serio, to niewiele czasu juz zostalo zanim bedziemy miec zabieg. No i wlasnie w tym problem....
Po pierwsze, z m. troszeczke kryzys przechodzimy i zastanawiam sie, czy w ogole na ojca sie nadaje. Zaczelam strasznie na niego krytycznie patrzec i juz nie jestem pewna czy w ja nawet chce dalej z nim byc.... Masakra
Po drugie, boje sie tego zabiegu - a raczej porazki. Nie wiem jak sobie poradze, jak sie nie uda. Dlatego staram sie jak najmniej myslec o ciazy, dzieciach i calej reszcie.
Po trzecie, przez to wszystko zaczelam sie zastanawiac, czy ja w ogole na matke sie nadaje.... Z tych wszystkim przemyslen wyszlo wiecej przeciw niz za!!!!
Boze moze ja wcale tak bardzo tego nie chce??? Moze odbieram komus kto o wiele bardziej jest gotowy szanse na fasolke??
Ja zawsze myslalam, ze jestem twardzielem a tu taka niespodziankaJuz zwariowalam na dobre
Sorka za dolowanie Wszystkich.![]()
Po pierwsze nikogo tu nie dołujesz!

Łoj Słoneczko ja to myślę,że najzwyklejsza panika Cie dopadła

Ja też miewam takie dni, że zastanawiam sie czy chcę mieć to drugie dziecko czy tak naprawde chcę byc z miom facetem,bo mój Paweł potrafi doprowadzic mnie tak do szału,że czasem mam ochote to wszystko walnąc, wyjś i nie wracać

Co do zabiegu to niestety w takich sytuacjach nikt nie może Wam zagwarantować sukcesu :-( i nikt nie moze Was przygotować do tego co bedzie jak sie nie uda...:-(
Ja nie byłam nigdy w takiej sytuacji jak Ty ale myślę że takie chwile zwątpienia są normalne wtedy kiedy człowiek tak długo czeka na spełnienie swoich marzeń,pragnień.
I kiedy nagle to na co czekało sie tak długo staje sie rzeczywiste i zaczyna nas przerażać bo jest nowe i nieznane.Nagle po tak długim czasie spełnienie pragnień okazuje sie byc na wyciągniecie ręki teraz,zaraz i wtedy ogarnia nas strach-tak jak Ciebie teraz
Ja staram sie o drugie dziecko a też dopadaja mnie myśli czy sobie poradzę czy bedę dobra mama dla dwójki dzieci.
Nie dowiemy sie o tym czy damy sobie radę i jakimi mamai bedziemy dopóki niespróbujemy
Ale namieszałam............

Ostatnia edycja: