gosia:)
z nadzieją w przyszłość
dzis bylo kiepsko bo duchota byla niemilosierna. Bylismy na pikniku lotniczym i musielismy sie wczesniej ewakuowac bo bym nie wytrzymala...slabo mi i duszno bylo...Gosiu jak sie czujesz?
tylko to nie sa kilosy ciazowe tylko to co mi wlazlo w trakcie zachodzenia i brania lekarstw raczej...Ja tam bym skakala z radosci jak by to byly dodatkowe kg ciazowe;-)
Ja jestem :-) a ja pijem sobie piwkojuz drugie
![]()