reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Patrysia a dlaczego macie pokoik różowy? czy Dominiś to miała być dziewczynka? ;-)


no to było tak :-Dna usg gin patrzał patrzał(także we wczesnej ciązy)i mówi mi nic tu nie widać(o ja już się napalam bo wtedy także chciałam dziewczynke)i dopiero przy końcu może coś tu dinda no nie wiem poczekamy na usg późniejsze to konkretnie powiem:tak:a jak to Patrycja w goracej wodzie kąpana mówi do M takszczerze nie widział nic mozliwe że dziewczynka i odrazu siup po farbe robić pokoik kupiłam różową wanienke różowe body śpioszki:-D:rofl2::-pa tu okazało się na kolejnym czyli połówkowym że szykuje się synek tak więc synek był do tej pory w takim pokoiku i wanience (body schowane tylko raz ubrane)a że był mały to nie przerabialiśmy pokoju i sobie pomyśleliśmy że po co teraz przerabiać i na to kase tracić bo będziemy i tak się starać o drugie i może się uda to będzie wtedy dla córeczki pokój :tak:;-)no ale los zrobił tak że jednak pokoik bedzie przemalowany:-D
 
reklama
Okruszynko- jesli dobrze pamietam to zaczelo mi sie jakos 4 tygodnie przed..i tak codziennie....i zazwyczaj wieczorami mnie lapalo albo w nocy....
nie martw sie dopuki to sa tylko bole lub nieregularne skurcze....oczywiscie na wizycie mozesz powiedziec lekarzowi ale na moje oko to nic powaznego!:tak:
Paula- dam znac po wizycie:tak:
Buziaki Kobietki


Dziekuje Czarodziejko:happy2:. Myślę że u mnie bedzie to samo, ale oczywiscie zapytam lekarza w czwartek. Chociaż on bedzie mi kazał tez odstawic nospę bo powiedział ze jak wyjmujemy krążek to trzeba i mówi sie a to trzeba tez powiedzieć b. według niego ten 36 tc juz jest bezpieczny do porodu. Wiadomo im dłuzej tym lepiej ale jak sie nie da i dzieciatko samo decyduje ze juz to jest bezpieczny czas.

Ja własnie zaliczyłam poobiednią drzemkę po tej nocy z bólami;-)
A teraz chyba musze jeszcze sie skusić na kawke bo jestem półprzytomna.:-)
 
Ja zauwazylam od ilku dni, ze najczesciej popoludniami mam silne spiecia i twardnienie brzucha...ale do 6-10razy na dobe to chyba ok?
I zastanawiam sie, czy czasem mojemu synkowi na kolejnym usg(we wrzesniu dopiero) siusaczek "nie odleci", ale chyba nie, skoro byl widoczny a na wydruku z usg jest napisane-wyszczegolniono meskie narzady rodne-czy jakos tak...
 
Hej Kochane
No ja juz po wizycie. Wszystko u nas Ok. Dzidek zdrowy i wszystkie parametry sa wlasciwe.....Usg ginka mi robila 30 min bo maluch nie chcial sie polozyc na bok co jest potrzebne do zmierzenia karczku...czy tego faldu...ale w koncu sie udalo. Serduszko bije jak dzwon 169 uderzen na minute. Dzidzius ma juz 6,7cm...normlnie kawal dzidziucha :))))
Jestem bardzo szczesliwa bo wiem ze nasze szczescie jest zdrowe....cala reszta jest na dalszym planie....
Plci nie bylo widac bo dzidek zacisna nozki i skrzyzowal..zreszta nie pytalam tylko gin sam powiedzial...ale co tam..MAM ZDROWE DZIECKO!
 
Czarodziejko to super, że dzidzia zdrowa:tak::-)
Cześć Dziewczyny witam już z domu :)
DZIEKUJE KAZDEJ Z wAS ZA gRATULACJE!!!!:-):-):-):-):-)
a wiec zaczne od poczatku ostatnia tabletke wziełam w czwartek wieczorem o 21 a rano w piatek dostałam skorczy co 6,8,4min….. poczekałam aż mąz wroci z pracy i o 15;30 pojechalismy do szpitla tam były skorcze regularne co 5min i rozwarcie na 3cm, lekarz pyta czy zatrzymujemy akcje czy rodzimy…… to było najgorsze pytanie w moim zyciu….
na podjeci decyzji niemialam za duzo czasu i mowie do lekarza a co Pan by zrobil na moim miejscu a on ze połozył bym sie na dwie godziny w szpitalu i zobaczymy co sie bedzie dziac…. i tak zrobiłam…. po dwoch godzinach lezenia okazało sie ze rozwarcie mam juz na 4cm…. dostałam zastrzyk na rozwiniecie płuc u dziecka….. w razie gdyby miało kłopoty z oddychaniem po porodzie…. to było koło 17;30 ….. chodziłam ze skorczami do 22w nocy a potem podali mi znieczulenie zewnątrzoponowe fakt nic potem nieczułam ale o 24;03 dostałam boli partych szybko na łłozko porodowe i o 24;15 mała juz była na świecie dostała 10 punktów w skali Agpfara ale i tak dali ją do inkubatorka bo szybko oddychała…. to była dla mnie najdłuższa noc w zyciu cały czas zastanawiałam sie czy da sobie rade…. rano o 10 przywiezli mi mała do karmienia….. jestem przeszczęsliwa niepotrafie znalezc słow jak bardzo sie ciesze :)))) mała wazy 2800 ma 51cm wzrostu…
Kiciu jezeli chodzi o sam porod to z pierszym dzieckiem niemiałam znieczulenia zewnatrzoponowego a rodziło mi sie go o STO RAZY LEPIEJ NIZ TERAZ!!!! niewiem od czego to zalezy ale naprawde Oli wazył 3650 wiec był duzym dzieciaczkiem a z nim mnie nie boolało tak jak teraz…..
dziewczynki wklejam focie Wanesy i odezwe sie jutro buziaki wy moje kochane!!!

Zobacz załącznik 151827
Zobacz załącznik 151828
Zobacz załącznik 151829
Zobacz załącznik 151830
Zobacz załącznik 151831
Kochana gratuluje raz jeszcze. Córeczka prześliczna:tak::-)



Patrysiu tego pokoiku to może jeszcze nie malujcie na inny kolor bo ja dalej mam przeczucie na córę u Ciebie:tak:;-):-)
 
Ja rowniez ciesze sie, ze malenstwo zdrowe Czarodziejko:)
A ja jestem padnieta. Cale popoludnie bylo mi duszno i ciezko jakos, wiec z Macisiem poszlismy przed 18ta na palc zabaw i tak nam zeszyl 2 godzinki. Teraz juz jestemy w domku, malego moj M usypia, ja zajrzalam na bb, ale czuje, ze oczy same mi sie zamykaja, wiec zaraz zrobie myju myju i lulu;)
Kurcze, nieraz moglabym w dien sie polozyc bo Macio sypia i po 2godzinki, ale zawsze szkoda mi na to czasu, bo to albo obiad uszykuje, albo na BB zajrze;) i potem sie mecze...
 
Czarodziejko bardzo dobre wieści. Cieszę się razem z Tobą kochaniutka. Szkoda, ze dzidzi tak nóżki skrzyżowało :-D ale to najmniej ważne :tak:

Madziu3 witaj i pisz co u Ciebie i jak synek się rozwija, ten w brzuszku ;-) no i poza brzuszkiem :-D

a moja teściowa palnęła wczoraj...dała nam kaskę dla wnuczka czyli mojego synka i powiedziała, ze to pieniążki dla żyjącego dziecka :szok::eek: ale później się poprawiła :no:
po tym co przechodzę to aż ciary przeleciały po ciele ale udałam, ze nie usłyszałam :baffled::-(

Agnieszko jak sobie radzisz z malutką i w ogóle z dwójką dzieciaków ?

Mój synek na wakacjach u babci :-D mojej mamy. Jakoś pusto w domku

Skurczy nie mam :happy: we czwartek wizyta u ginekologa, oczekuję samych dobrych wieści z tym, ze to moj "nowy" ginekolog, polecony przez "starego". Muszę zaliczyć kilka wizyt u tego nowego bo On będzie mnie przyjmować do szpitala w którym będę rodzić. Tam gdzie rodziłam pierwszego synka nie ma specjalistycznej opieki więc ze względu na to jelitko muszę rodzić w Górnośląskim centrum zdrowia dziecka w Katowicach.


 
Dziendoberek spioszkom:-)

Chyba jestem pierwsza:szok:
No coz, normalni ludzie spia, a ja juz od 30min w kuchni buszuje:eek:
Tez wolalabym spac, ale nie moge...Juz jak zasypialam bolal mnie bardzo brzusio i wstalam wziasc nospe, potem jak zasnelam to co chwila snily mi sie skurcze i kopniaki i chyba ze 2 razy wstawalam...jak nareszcie zasnelam na dobre to w srodku nocy(ok godz3) przyszedl do nas Macio i moj M probowal go w pokoju uspic-bez skutku. W koncu maly wyladowal u nas, ale po ponad 40min jak nie spal poszlam z nim do niego(byla5ta)i o 5.30zasnal. Ja poszlam grzecznie do lozeczka, ale malenstow tak kopalo, glod dokuczal a oczy nie chcialy sie zamknac, wiec po 10minutach zrezygnowalam. Stwierdzilam ze choc zupe rano ugotuje:sorry:. No i wasnie witam sie z Wami, jem pierwsze sniadanko i gotuje brokulowa:-D. PPewnie w ciagu dnia padne na pysk...

a moja teściowa palnęła wczoraj...dała nam kaskę dla wnuczka czyli mojego synka i powiedziała, ze to pieniążki dla żyjącego dziecka :szok::eek: ale później się poprawiła :no:
po tym co przechodzę to aż ciary przeleciały po ciele ale udałam, ze nie usłyszałam :baffled::-(
(...)
Skurczy nie mam :happy: we czwartek wizyta u ginekologa, oczekuję samych dobrych wieści z tym, ze to moj "nowy" ginekolog, polecony przez "starego". Muszę zaliczyć kilka wizyt u tego nowego bo On będzie mnie przyjmować do szpitala w którym będę rodzić. Tam gdzie rodziłam pierwszego synka nie ma specjalistycznej opieki więc ze względu na to jelitko muszę rodzić w Górnośląskim centrum zdrowia dziecka w Katowicach.

Tesciowe to nieraz maj wyczucie, ze szkoda gadac...:wściekła/y::angry::wściekła/y:
Dobrze, ze skurczy juz nie masz:tak::tak::tak:
 
reklama
hej dziewczyny!

Royanka Ty ranny ptaszku hehe::-)

Bershka faktycznie tesciowa Ci dowalila...ja bym sie poplakala jakbym cos takiego uslyszala...

a mi moja tesciowa jakies 3tyg temu powiedzialam "ooo jaka Ty gruba jestes" a ja w szok bo przeciez w spodniach przed ciazy sie wtedy miescilam...strasznie mi przykro sie zrobilo...a brzuch moze i duzy sie wydawal bo mialam obcisla blizke....w sobote to samo ze niby mam duzy brzuch a to przeciez jeszcze 3mce....i ze napewno bede gruba....a ja dopiero przytylam 6,5kg...przykro sie slucha takich rzeczy:-(zreszta jak ogladam brzuszki niektorych forumowiczek to moj wcale duzy nie jest...a wczoraj tesciowa do mnie a gdzie Ty masz brzuszek nic nie widac...no masakra i tak zle i tak zle:-(okposmucilam!!

Milego dnia babeczki...moj m dzis zaczyna malowanie nowego mieszkania a ja dalej nie wiem co zrobic u synka w pokoju:-(
 
Do góry