reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

No i jeszcze muszę wspomnieć o tym, że po tym intensywnym tygodniu we Francji naprawdę fajnie wypoczęliśmy w Pobierowie! :tak: Baaaaaardzo nam się podobało wylegiwanie na plaży, a Piotruś był tak zachwycony ogromną piaskownicą, że co dzień musieliśmy go siłą z plaży wyciągać :-D:-D:-D
Udało nam się spotkać z Madziuląnataszą i nawet kawkę razem wypić. Fajnie było, tylko szkoda, że tak krótko. :zawstydzona/y:
 
reklama
myszunia super że jesteś:happy2::happy2::happy2:
fotki na nk oglądałam świetne:tak::tak::tak::tak:
akumulatorki naładowane???jak fasolinka???jak się czujesz???

Oj akumulatorki doładowałam jak nigdy! :-D Dawno nie miałam takich fajnych wakacji. Fasolinka rośnie - wczoraj byłam u mojej ginki - wszystko jest ok. W czwartek idę na pierwsze usg, to wreszcie zobaczę moje maleństwo :tak:
Czuję się duuuuużo lepiej. Bałam się, że w tej Francji fasolka mi żyć nie da, ale na szczęście postanowiła być dobra dla mamusi i odpuściła :-D:-D:-D
 
myszunia witaj :-)
fotki obejrzane,super,zazdroszczę wyjazdu :tak::tak::tak::tak:
super że już lepiej sie czujesz i jak będziesz miec już usg to pochwal nam sie oczywiście :-)
 
Witajcie dziewczynki!

Melduję, że wróciłam z wojaży. :tak: Mieszkanie z grubsza ogarnęłam, wyprałam 2 pralki i więcej już nie dam rady, bo nie mam gdzie wieszać :no:, Piotruś udał się na drzemkę, więc uznałam, że mam wreszcie chwilę na BB. :-D

Zdjęć trochę wrzuciłam na NK, to sobie oglądnijcie. :tak: Później jak będę miała chwilę to spróbuję jeszcze coś wygrzebać. Ciężko wybierać zdjęcia, bo z samego Paryża mamy ponad 1000, a z Francji w ogóle ponad 2000 no i około 1000 z Pobierowa :szok::szok::szok::szok:
No i tyle wspomnień... Jestem zauroczona Francją. Wbrew powszechnej opinii o francuzach okazało się, że są naprawdę bardzo sympatyczni. Potwierdziło się jedynie to, że kiepsko mówią po angielsku. W Paryżu nie było problemu - większość znała angielski, ale już dalej to było ciężko, chociaż zawsze się znalazł ktoś, kto mówił "a little english" :-D:-D:-D:-D Francuskie jedzenie jest przepyszne - nie żałowałam sobie ani trochę i przez to przybył mi dodatkowy kilogram. :zawstydzona/y:Miasteczka francuskie są przeurocze - mają taki swój specyficzny klimat, a przede wszystkim są bardzo czyste i zadbane. :tak: No i Paryż... :rolleyes::rolleyes::rolleyes::rolleyes: Zakochałam się w tym mieście. Jest naprawdę wspaniały. Nie mieliśmy wprawdzie dużo czasu, ale wszystkie te najsłynniejsze miejsca zdążyliśmy zobaczyć. Trudno powiedzieć co zrobiło na mnie największe wrażenie, bo za dużo tego było :sorry2: Najmniej podobał mi się wjazd na wieżę Eiffela - najpierw musieliśmy ponad 2 godziny stać w kolejce, żeby kupić bilety, a kiedy już byliśmy na górze to było tam tyle ludzi, że wszyscy tłoczyli się jak sardynki w puszce i to wcale nie było fajne :baffled: Za to bardzo fajnie płynęło się stateczkiem po Sekwanie :tak:

No i jeszcze muszę wspomnieć o tym, że po tym intensywnym tygodniu we Francji naprawdę fajnie wypoczęliśmy w Pobierowie! :tak: Baaaaaardzo nam się podobało wylegiwanie na plaży, a Piotruś był tak zachwycony ogromną piaskownicą, że co dzień musieliśmy go siłą z plaży wyciągać :-D:-D:-D
Udało nam się spotkać z Madziuląnataszą i nawet kawkę razem wypić. Fajnie było, tylko szkoda, że tak krótko. :zawstydzona/y:

wiec porządnie sie nawczasowałaś :tak::tak::tak::-D:-D:-D

nie bardzi teraz mam ochote czytac, nadrabiac i cos pisac,
weszłam tylko do rowa bo humor do dupy mam....

co sie stało:confused::confused::confused:
 
Witam się i ja!

Nie było mnie przez trzy dni bo nie miałam jak :no: u siostry byłam w sobotę, umyłam samochód i oczywiście musiało padać w nocy :wściekła/y: więcej nie będę myć autka, niech M to robi :tak:

Myszunia a ja Cię chyba nie mam na nk :-( poszukam jeszcze na wszelki wypadek :tak: ależ Ci zazdroszczę takich wakacji :-)

Ania to fajnie że wesele się udało ;-);-);-) też bym sobie na jakieś poszła. Muszę kuzynkę Męża namówić żeby w końcu ślub wzięła ze swoim. Mają chyba 4-letnią córeczkę i nawet chyba zaręczeni nie są :no: nie ładnie ;-)

Lecę, bo Kubek marudny. Ząbki u góry mu wychodzą. Spał teraz tylko z godzinkę i budzi się wcześnie rano :no: już nie mogę wyrobić, jestem jak zombie :wściekła/y: później zajrzę :tak:
 
reklama
Hej laseczki!
jak zwykle nikogo nie ma wszystkie pewnie sie krzataja jak prawdziwe mamy w domach :-D:-D:-D:-D:-D;-);-);-)
Hop HOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOp jest tu kto???
EEEEEEEEEEEEEEECHOOOOOOOOOOOOOO!!!
co tu takie pustki :szok::szok::szok::szok::szok::confused::confused::confused::confused::confused:

Ja dzisiaj maraton po mieście z Julem zrobiłam:szok:,byłam u kosmetyczki na regulacji brwi i wąsiku,w Taniej Prasie kupiłam Olkowi gazetkę Pszczółka Maja,w 2 Pelikanach, Rossmannie,w 3 ciuchlandach,Pepco,u mojego chrzestnego w sklepie i na rynku,w Tesco,na knyszy i w Galerii Rzeczy ładnych:tak:.Kurczę niby kryzys z głupie skarpetki dla dzieci kosztują więcej niż dla dorosłych:szok::angry::angry::wściekła/y::wściekła/y:.Na szmatkach trafiłam na dzień 50%:tak: to wzięłam sobie 2 bluzki,dla Olka 1 skarpetki a dla Jula 3 pary i 2 pary rajstop na jesień i zapłaciłam 6zł:szok::tak::tak::tak:.
Nogi mi wiadomo skąd wyłażą:sorry2::tak: a mam jeszcze w planach do cioci na morele iść:-p.Julu wcale nie spał:no:,choć przymierzał się 2 razy:wściekła/y::wściekła/y:.
 
Do góry