reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

starania się - watpliwości..

Ponieważ wczoraj zostałam zasypana różnymi prywatnymi wiadomościami przeczytałam TAMTEN watek,że by zrozumieć o co jest halo i porozmawiałam sobie z kilkoma osobami.
Nie mam ochoty do tego wracac, ale nie spocznę dopóki nie wyjaśnie.

To nie moje słowa odnośnie niesmiesznej historyjki o męzu obraziły Tusię ,lecz to,że ktoś ( nie pamiętam która z nas???) skrytykowała ja za to,że zalezy jej na tym aby urodzić córeczkę a nie syna.
I o to ta cała awantura. Żałosne.

No więc na TAMTYM wątku zostałyśmy podsumowane tak,że Tusia ma się nie przejmować ponieważ TUTAJ mamy problemy z zajściem w ciążę i tak długo się staramy,że płeć nam jest obojętna.

Agniesiak dziś zaglądasz choć nie wiem po co. Wczoraj napisałaś przecież:

Cytat:
Napisał Agniesiak85
Co do tamtego wątku: starania, wątpliwości to ja też jestem
Niektóre tak się puszą, że szkoda mi tam wogóle zaglądac
Dlatego tylko wpadnę tam od czasu do czasu, napisze co u mnie i tyle
Mamy o wiele lepsze wątki i bez nadufanych kobitek



I mam nadzieję że już wszystko jasne.
 
reklama
Ponieważ wczoraj zostałam zasypana różnymi prywatnymi wiadomościami przeczytałam TAMTEN watek,że by zrozumieć o co jest halo i porozmawiałam sobie z kilkoma osobami.
Nie mam ochoty do tego wracac, ale nie spocznę dopóki nie wyjaśnie.

To nie moje słowa odnośnie niesmiesznej historyjki o męzu obraziły Tusię ,lecz to,że ktoś ( nie pamiętam która z nas???) skrytykowała ja za to,że zalezy jej na tym aby urodzić córeczkę a nie syna.
I o to ta cała awantura. Żałosne.

No więc na TAMTYM wątku zostałyśmy podsumowane tak,że Tusia ma się nie przejmować ponieważ TUTAJ mamy problemy z zajściem w ciążę i tak długo się staramy,że płeć nam jest obojętna.

Agniesiak dziś zaglądasz choć nie wiem po co. Wczoraj napisałaś przecież:

Cytat:
Napisał Agniesiak85
Co do tamtego wątku: starania, wątpliwości to ja też jestem
Niektóre tak się puszą, że szkoda mi tam wogóle zaglądac
Dlatego tylko wpadnę tam od czasu do czasu, napisze co u mnie i tyle
Mamy o wiele lepsze wątki i bez nadufanych kobitek



I mam nadzieję że już wszystko jasne.
Hej,hej Loree'czku mój kochany
Dlatego kilka postów wcześniej napisałam:

Szkoda tylko że niektóre kobity tak szybko zapominaja,że jeszcze nie tak dawno same były takie sfrustrowane :-(
Trzeba byc swiadomym,ze jesli nie pisze sie na zamkniętym watku to kazdy może to przeczytać,a nawet gdyby na zamknietym to jeszcze nie tak dawno......
eehhh bo mnie poniesie
 
Ostatnia edycja:
I o to ta cała awantura. Żałosne.

Napisał Agniesiak85
Co do tamtego wątku: starania, wątpliwości to ja też jestem
Niektóre tak się puszą, że szkoda mi tam wogóle zaglądac
Dlatego tylko wpadnę tam od czasu do czasu, napisze co u mnie i tyle
Mamy o wiele lepsze wątki i bez nadufanych kobitek


I mam nadzieję że już wszystko jasne.

Witaj Loree...masz racje, załosne...i teraz to juz nie tylko wszystko jasne, ale juz chyba najjasniejsze jak tylko moze byc....i najzałośniejsze:no:

Dobra-wracamy na stare tory-z usmiechem na twarzy, bogatsze o nowe informacje i kolejne doswiadczenia forumowe:-)

EVE-kwiatuszku Ty moj śliczny...wiesz, ze zlosc pieknosci szkodzi...podobnie dziala tez smutek, a Ty masz tyle do stracenia w tej materii, ze ja bym nie ryzykowala! Usmiech prosze mi tu walnąc szeroki i szczery - taki od ucha do ucha!!! I nie smucic sie juz wiecej!!! Wtorek pokaze II i bedzie wielki happy end tego cyklu!
 
jaks epopeje ci napisze dzisiaj na priva :-)

no z kazda godzina mi troszke lepiej tzn humor normalny powraca ;-)
a ja po prostu z takim humorem sie dzisiaj obudzilam ....... nie wiem o co biega :baffled:
bo w ciąży się miewa takie nastroje:-)


Hej Kasiulec!
dziekuje, ze pytasz-nastroj mam dobry:-) Poprawil sie tym wyjazdem...bylo bardzo fajnie i noga nawet sie zachwoala przyzwoicie:-)
Jestem tez po konsultacji u specjalisty w Londynie, bylam we wtorek w szpitalu...teraz czekam na dalsze dzialania:-)
Przeziebienie mnie troszke rozlozylo, ale nie narzekam...ciepla herbatka, leki i zapas chusteczek juz mam....wiec jakos wygram z potworem..:-):-p

A jak Ty sie czujesz? jak maluszek?



czy ja jestem niewidzialna???? HHHHAAAALLLOOO-PANI MADZIU-okulary pani na nos załóz!!!!!

Wiola, Magda już w podeszłym wieku i nie widzi zbyt dobrze:-):-):-):-)
za to ja młodzieniaszka jestem:-)

coś mnie brzuch pobolewa, ale ogólnie jest ok, dzięki że pytasz, więcej napisze na priva:)

Dobrze ze u Ciebie lepiej, widać Anglia Ci służy, albo to M ma jakąś magicznąm oc


Szkoda tylko że niektóre kobity tak szybko zapominaja,że jeszcze nie tak dawno same były takie sfrustrowane :-(

to fakt.....niektóre zapomniały...

ale ja nie zapomniałam jak to jest:-) do dziś pamiętam jak przed @ co chwilę latałam zaglądać sobie w majtki czy już jest czy nie:zawstydzona/y::-) albo paluchami badałam szyjkę - kilka razy dziennie:zawstydzona/y: :sorry2: aż mało do mózgu się nie dowierciłam:-)
zakupiłam też książkę o planowaniu płci, majątek wydałam na testy owulacyjne, zadawałam setki, czasem niemądrych pytań, miewałam wszystkie objawy ciąży a później okazywało się że dupa blada;-) , nie wspomne już o ciąłym przeglądaniu dziecięcych ubranek, zdjęć dzieci, wybierania imion dla dziecka:-)
dlatego mimo tego ze jestem w ciąży nie zamierzam opuszczać tego wątku, chyba że mnie siłą wyrzucicie:sorry2: a ja się nie dam:-)
 
reklama
Do góry