reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wizyty u gin, zdjęcia USG, mama w połogu.

Dziewczyny,

ja jestem spokojna o zdrowie Małej, bo jest zdrowa tylko "mała", choć jak zaczęłam sobie liczyć ile może jeszcze teoretycznie przybrać...to będzie "tej dzidzi" ponad 3kg.
Dzwoniłam oczywiście do Lekarza z milionem pytań z samego rana-bo już nie wytrzymałam i mi powiedział,że się źle zrozumieliśmy, bo on NIE powiedział, że Mała ma tą hipo cos tam tylko, że może mieć, dlatego wysłał mnie na dodatkowe badanie do szpitala, w którym będę rodzić żeby sprawdzili i wrazie czego obserwowali mnie i przede wszystkim "znali mój przypadek". Poza tym przepływy i ktg nikomu nie zaszkodziło-a będę spokojniejsza. Powiedział mi też, że nie sądzi by mnie zatrzymali na tej patologii, bo jestem narazie pozamykana nic sie nie dzieje...no chyba, że ktg coś wykarze to zostanę...

a jakbym miała zostać to będą wywoływać by nie leżeć 3 tyg na patologii.

a tak wrócę do domu i najwyżej będą mi kazali co 2-3 dni do porodu zgłaszać się i monitorować tętno i ewentualne skurcze.
 
reklama
Tylko powiedział że teraz jest taki nawał dziewczyn na porodówkach że z Poznania odsyłają do innych miast!!!SKANDAL:szok::szok::szok::szok::szok::szok:

w jakim szpitalu planujesz poród??

:tak:tydzień temu byłam na usg i usłyszałam to samo ,odsyłają dziewczyny do innych miast no ale jak zacznie się akcja ....to szpital musi przyjąć pytanie gdzie :confused: w Poznaniu są cztery szpitale i brak wolnych miejsc:szok::no:
 
Cześć Dziewczyny,
jestem po wizycie.
Mała waży 2500g i wg mojego lekarza to ciut za mało. wiem, że usg często się myli bo to nie waga do ważenia, ale... usłyszałam to, czego nie chciałam, czyli podejrzenie o cholerną HIPOTORFIĘ płodu.
22 mam zgłosić się w szpitalu na ktg i przepływy i jak tam zadecydują, że zostaje to bede leżec na patologii zasr.... aż mi wywołają poród. Boję się jak cholera, bo nie mam zamiaru zostawać w tym cholernym szpitalu.
aha przez ostatnie 2tyg Młoda przybrała 500gr więc chyba nieźle. Obawiam się,że jakby co jak odmówię hospitalizacji na tej pier.... patologii to potem będą problemy z przyjęciem mnie wrazie czego do szpitala-jakby się poród zaczął....


i tak całe życie pod górkę!!!!!!!!!!

Karolinusia, już Ci dziewczyny pisały, że te pomiary to trochę na wyrost są. Będziesz wiedziała, że wszystko ok.

Dziewczyny,

ja jestem spokojna o zdrowie Małej, bo jest zdrowa tylko "mała", choć jak zaczęłam sobie liczyć ile może jeszcze teoretycznie przybrać...to będzie "tej dzidzi" ponad 3kg.
Dzwoniłam oczywiście do Lekarza z milionem pytań z samego rana-bo już nie wytrzymałam i mi powiedział,że się źle zrozumieliśmy, bo on NIE powiedział, że Mała ma tą hipo cos tam tylko, że może mieć, dlatego wysłał mnie na dodatkowe badanie do szpitala, w którym będę rodzić żeby sprawdzili i wrazie czego obserwowali mnie i przede wszystkim "znali mój przypadek". Poza tym przepływy i ktg nikomu nie zaszkodziło-a będę spokojniejsza. Powiedział mi też, że nie sądzi by mnie zatrzymali na tej patologii, bo jestem narazie pozamykana nic sie nie dzieje...no chyba, że ktg coś wykarze to zostanę...

a jakbym miała zostać to będą wywoływać by nie leżeć 3 tyg na patologii.

a tak wrócę do domu i najwyżej będą mi kazali co 2-3 dni do porodu zgłaszać się i monitorować tętno i ewentualne skurcze.

No widzisz, sprawa się wyjaśnia:-)
Hej dziewczyny, jestem zła załamana.... Byłam wczoraj na mojej wizycie i NIC sie mądrego nie dowiedziałam....NIC na temat mojego maleństwa, tyle tylko że jest główką w dół a ja zamknięta na 5 spustów!!!! Rozmawiałam na temat ortopedy i mój gin o niczym nie pamiętał a tyle razy mu wspominałam i nawet przynosiłam zdjęcia RTG no przecież szok jakiś , fatum czy co... Tylko powiedział że teraz jest taki nawał dziewczyn na porodówkach że z Poznania odsyłają do innych miast!!!SKANDAL:szok::szok::szok::szok::szok::szok:

Guziczku, ten Twój lekarz to jakiś nierozgarnięty jest

No, ja też wczoraj w szpitalu na wizycie byłam. Dzidziuś urósł o 2 cm, więc prawie 50 już ma. Gotowy jest do porodu, o czym świadczą bóle w dole brzucha. Co prawda nie podobało jej się moje ciśnienie 142/83, bo na granicy. Jak będzie wyższe, jak pojadę za tydzień do lekarki to zaczniemy się martwić. To może być tylko chwilowy skok. No i wczoraj zwróciłam uwagę na moje tętno- 101 miałam.
 
Karolinusia- No widzisz? Dobrze, że zadzwoniłaś i z nim pogadałaś o swoich obawach. Badania zawsze dobrze zrobić. Zobaczysz,że na strachu i nerwach wszystko się skończy.

Dziewczyny, nie ma się co dziwić, że brakuje miejsc w szpitalach... Widziałyście ile ciężarnych chodzi? Mamy w kraju takie baby boom, że szok!;-)
 
Ale chyba nie wszystkie szpitale w Poznaniu nie maja miejsc, bez przesady. Dziewczyny nie straszcie. Wczoraj byłam na Polnej w ramach szkoły rodzenia i nie zauważyłam żeby było jakies przepełnienie, odniosłam wręcz wrażenie że jest luz na oddziale porodowym.
Zresztą do jakich innych miast mieliby odsyłać kobiety rodzące?/?

Do Karolinusia- nic sie nie przejmuj tą wagą dziecka, moje w 32 tyg. miało 1800g i lekarz powiedział,że to jest w normie a na ostatniej wizycie nawet nie miałam usg, sprawdził mi tylko szyjkę i powiedział,że wszystko ok.
No i pobrał mi wymaz na paciorkowca i powiedział,że jeśli wynik będzie pozytywny to będę musiała brać antybiotyk ale dzisiaj dzwoniłam do laboratorium i wynik jest ujemny, wiec bardzo się ucieszyłam.
Pozdrowienia dla wszystkich i miłego dnia.
 
Dziewczyny... nie pamiętam która z WAS, ale któraś też miała problem z wagą dziecka, chyba Amelkowa to była, no nieważne. Wtedy własnie napisałam, że jestem bardziej niż pewna, że usłyszę od Gina, że podejrzewa tą hipo coś tam.

Jak mówię ja się wagą nie przejmuję, bo jakoś specjalnie nie wydaje mi się, żeby coś było nie tak, tym bardziej porównywując z WAMI.
Chodzi mi o to leżenie na patologii... Mam nadzieję, że gdyby mnie zatrzymali to będą w miarę szybko wywoływać- a wtedy WY będziecie mi zazdrościć,że już rozpakowana jestem:-p pojadę sprawdzę, na ktg nie byłam jeszcze-więc ciekawi mnie to, dopplera miałam-więc luz.
A mój lekarz to jeden z dwóch najlepszych specjalistów w tym smutnym mieście, więc mu ufam....po prostu na tą hipo coś tam reaguję alergicznie.
Aha ciśnienie i tętno mam normalne.

Guziczku nie wiem co powiedzieć... brak mi słów.

Laski co się w tych "pyrkach" dzieje...????? z miejscami...
jesli mogę coś dodać...16-19 września zaczyna się kongres ginekologiczny w lublinie i mój lekarz tam jedzie i jeszcze pół Polski także coś czuję, że będzie mało lekarzy na porodówkach...

podobno ma się tam zjechać ok 1500-2500 ginegologów z całej POLSKI! SZOK!!!!!!! :crazy: tez nie mają kiedy...a my tu prawie rodzimy!!!
 
dodać...16-19 września zaczyna się kongres ginekologiczny w lublinie i mój lekarz tam jedzie i jeszcze pół Polski także coś czuję, że będzie mało lekarzy na porodówkach...[/COLOR][/FONT]

podobno ma się tam zjechać ok 1500-2500 ginegologów z całej POLSKI! SZOK!!!!!!! :crazy: tez nie mają kiedy...a my tu prawie rodzimy!!!

O kurczaki, nie ma co, zaciskam nogi ile sił! Z nie sikaniem dałam rade przez całą noc to i z zatrzymaniem porodu nie będzie problemu:laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::laugh2:
 
Dziewczyny, nie ma się co dziwić, że brakuje miejsc w szpitalach... Widziałyście ile ciężarnych chodzi? Mamy w kraju takie baby boom, że szok!;-)

słyszałam czyjeś zdanie, że ten boom to przez kryzys :rofl2: że niby jest boom, bo trzeba jakoś przetrwać kryzys i dostać zwolnienie lekarskie itp:szok::rofl2::confused:

No, ja też wczoraj w szpitalu na wizycie byłam. Dzidziuś urósł o 2 cm, więc prawie 50 już ma. Gotowy jest do porodu, o czym świadczą bóle w dole brzucha. Co prawda nie podobało jej się moje ciśnienie 142/83, bo na granicy. Jak będzie wyższe, jak pojadę za tydzień do lekarki to zaczniemy się martwić. To może być tylko chwilowy skok. No i wczoraj zwróciłam uwagę na moje tętno- 101 miałam.

i co jak będziesz miała wyższe? czy to coś złego oznacza?

O kurczaki, nie ma co, zaciskam nogi ile sił! Z nie sikaniem dałam rade przez całą noc to i z zatrzymaniem porodu nie będzie problemu:laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::laugh2:

;-):tak::-D:-):rofl2:

dobrze, że ten zjazd ginekologiczny jest teraz a nie w październiku np. 1-15... to chyba byłoby jeszcze gorzej...
 
reklama
Do góry