Witam was dziewczyny...
No u mnie troszkę smutno...tempka spadła do 36.7 ale małpy jeszcze nie ma.. a ja bym chciała mieć to już za sobą....i zacząć cykl od nowa...smutno mi i już przestałam wierzyć w cuda... cuda są nie dla mnie:-(
Kochana cuda się zdarzają ale najlepiej stąpać twardo po ziemi i zamiast się łudzić to do dzieła w następnym cyklu i na całego bez planowania płci


