a u mnie na swieta jeszcze nie wiem zreguły bylismy i u moich rodziców i u teściów ale wiem ze teraz nie bede jezdzila z malenstwem w zime w ta i spowrotem i wiem ze ja bede nalegala zeby u mnie a maz ze u niego hehe

zobaczymy do jakiegos kompromisu dojsc trzeba

w koncu nie bedziemy tylko my

na pierwszym miejscu bedzie Synuś

a tak pozatym to spac nie dam rady polozylam sie z mezem zapalilam lampke i wpatrywalam sie w lozeczko rozłozone

takie puste jeszcze ... jeszcze ... bo kto wie kiedy zapełni sie

moze lada dzien a moze miesiac

musimy byc przygotowane na wszytsko