hejka.
my dziś wstaliśmy o 6.40.
kurcze już tak fajnie mi Oliwka wstawała tak 7.00-8.00 a teraz po tym przestawieniu czasu po 6.00 nie podoba mi sie to
ja jakas podenerwowana od rana jestem brzuch mnie boli,już się denerwuję tą rozmowa popołudniową
dorota nie przejmuj sięto było do przewidzenia że jak jedna noc była ok to kolejna może być do bani i tak co jakiś czas ,to dopiero poczatek,drugą noc ją przyzwyczajasz,nie oczekujmy za pierwszym razem códów.
trzeba uzbroić się w cierpliwośc i przeczekać.
ja np jak odzwyczajałąm moja Oliwkę od smokajak miała 1,5roku to 3 wieczory miałam katastrofalne i noce,darła się w niebogłosy a 4 noc była już super,smoka nie zawołała bo wiedziała że już go nie dostanie,musisz dać jej trochę czasu na przestawienie się i zaakceptowanie nowej sytuacji
dasz radę :-)
my dziś wstaliśmy o 6.40.
kurcze już tak fajnie mi Oliwka wstawała tak 7.00-8.00 a teraz po tym przestawieniu czasu po 6.00 nie podoba mi sie to
ja jakas podenerwowana od rana jestem brzuch mnie boli,już się denerwuję tą rozmowa popołudniową
dorota nie przejmuj sięto było do przewidzenia że jak jedna noc była ok to kolejna może być do bani i tak co jakiś czas ,to dopiero poczatek,drugą noc ją przyzwyczajasz,nie oczekujmy za pierwszym razem códów.
trzeba uzbroić się w cierpliwośc i przeczekać.
ja np jak odzwyczajałąm moja Oliwkę od smokajak miała 1,5roku to 3 wieczory miałam katastrofalne i noce,darła się w niebogłosy a 4 noc była już super,smoka nie zawołała bo wiedziała że już go nie dostanie,musisz dać jej trochę czasu na przestawienie się i zaakceptowanie nowej sytuacji
dasz radę :-)