reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2009

Ratunkuu :-:)-:)-(
dzisiaj rano wstaje.. nie mogłam w sumie spać, tak cholernie mnie boli to spojenie łonowe czy co to jest, ten taki "trójkącik" na pipce, tak jakby kość bolała w środku. Nie mogłam założyć majtek, spodni, NIC. Jak chodze to też boli jak nie wiem co, jak wstaje... kurde co sie dzieje ? może się tam kości rozchodzą powoli do porodu czy coś? czy ma to związek z tym opadnięciem brzucha ? bo pępka nie widze od kilku dni.. ale ten ból, masakra.. jak siedze to jest okej. . . HELP!

Widzisz ja mam ten sam problem tylko ze mi ten ból utrzymuje sie od 25 tyg i jedyne co lekarze mi powiedzieli to tyle że sa ta skurcze cwiczebne przed porodem choc nie wydaje mi sie... bardziej to pasuje do rozchodzenia sie kosci bo to takie uczucie jest... mi M musi nogi jak leze podnosic i przekladac oraz mnie przekrecac bo sama nie jestem juz w stanie tego zrobic. Dzis lekarzowi powiem ze to jest juz bol nie do wytrzymania chwilami i najwyzej pod wieczor napisze Ci co mi powiedzial:)
 
reklama
Ratunkuu :-:)-:)-(
dzisiaj rano wstaje.. nie mogłam w sumie spać, tak cholernie mnie boli to spojenie łonowe czy co to jest, ten taki "trójkącik" na pipce, tak jakby kość bolała w środku. Nie mogłam założyć majtek, spodni, NIC. Jak chodze to też boli jak nie wiem co, jak wstaje... kurde co sie dzieje ? może się tam kości rozchodzą powoli do porodu czy coś? czy ma to związek z tym opadnięciem brzucha ? bo pępka nie widze od kilku dni.. ale ten ból, masakra.. jak siedze to jest okej. . . HELP!

to zupelnie normalne ... trzeba to jakos przezyc !!
 
Jestem załamana dobrze ze poszlam osttanio na to usg płatne to chociaz wiem ze z dzidziusiem wszystko ok......... no i teraz mam 9 listopada usg to tez juz nie daleko to sie tak nie martwie ale chyba pojde jeszcze na wizyte jedna płatna .........


Jeśli nie masz pieniędzy nie napinaj się na prywatne wizyty, tylko po prostu zmień lekarza, nawet na ostatnią wizytę- wizyta u lekarza należy Ci się jak psu buda. Nie podwijaj ogona, tylko walcz o swoje, ona- ginka , za prowadzenie Twojej Ciąży dostaje dobre pieniądze ale za to ma obowiązek dbania o Ciebie, jeśli nie spełnia Twoich oczekiwań masz prawo ją zmienić i nie ma co się nad tym zastanawiać. Jeśli pójdziesz do innego lekarza i powiesz, o swoich obawach- możesz trochę podbarwić, że strasznie się martwisz, powinien Cię zrozumieć. Lekarze nie robią nam łaski- oni za Twoje wizyty mają płacone z NFZtu i łaski nie robią.
Zawsze możesz wieczorem- gdy przychodnie już są zamknięte pojechać do szpitala (jak pisałam wcześniej) też mają obowiązek Cię przyjąć.

Chyba zostanę tutaj jakąś etatową ochrzaniaczką :-D:-D:-D:-D- nie wiem czy dobrze napisałam
 
Ratunkuu :-:)-:)-(
dzisiaj rano wstaje.. nie mogłam w sumie spać, tak cholernie mnie boli to spojenie łonowe czy co to jest, ten taki "trójkącik" na pipce, tak jakby kość bolała w środku. Nie mogłam założyć majtek, spodni, NIC. Jak chodze to też boli jak nie wiem co, jak wstaje... kurde co sie dzieje ? może się tam kości rozchodzą powoli do porodu czy coś? czy ma to związek z tym opadnięciem brzucha ? bo pępka nie widze od kilku dni.. ale ten ból, masakra.. jak siedze to jest okej. . . HELP!
Jezeli to rozejscie spojenia lonowego to nic nie zrobisz ( mam te same bole i dolegliwosci) w nocy spac przez to nie moge ,budze meza co by mi pomogl do kibla wstac ,nie wyrobka normlanie a dzisiaj w nocy doszedl jeszcze bol bioder ,myslalam ze zaczne wyc w pewnym momencie ,ale jakos rozmasowalam i przeszlo !moj gin mowil ze trzeba to przetrzymac ze choc bardzo chce nie moze mi pomoc bo poprostu taka moja natura ,a ze bylam szczuplutka i waska w bidrach a maluch jest spory to odczuwam to mocniej !:szok:
Pociesze cie nie jestes sama :) i jeszcze troche musimy wytrzymac!!!!

A zeby bylo smiesznie ! To ja mam ucisk gdzies i caly czas mam zdretwialy palce w prawej rece - no paralita !
 
Widzisz ja mam ten sam problem tylko ze mi ten ból utrzymuje sie od 25 tyg i jedyne co lekarze mi powiedzieli to tyle że sa ta skurcze cwiczebne przed porodem choc nie wydaje mi sie... bardziej to pasuje do rozchodzenia sie kosci bo to takie uczucie jest... mi M musi nogi jak leze podnosic i przekladac oraz mnie przekrecac bo sama nie jestem juz w stanie tego zrobic. Dzis lekarzowi powiem ze to jest juz bol nie do wytrzymania chwilami i najwyzej pod wieczor napisze Ci co mi powiedzial:)

nooo ja dopiero dziś to poczułam, właśnie taki ból jakby się kości rozchodziły, żadnego twardnienia brzucha ani nic nie mam. Ja się sama przekręcam, wierce w łóżku itp, ale najgorzej jest wstać w nocy do kibla /ok 3 razy../ to wtedy mój mnie musi popuchać żeby się podnieść. heh same sobie byśmy nie dały rady, dobrze że te chłopy są :p napisz koniecznie co tam lekarz powiedział, ja dziś mam zajęcia w szkole rodzenia /o prawidłowym przystawianiu do cyca, problemy z karmieniem i co robić w nawale pokarmu itp :] to zapytam jakiejś babki co sie dzieje i też napisze co powiedziała
 
nooo ja dopiero dziś to poczułam, właśnie taki ból jakby się kości rozchodziły, żadnego twardnienia brzucha ani nic nie mam. Ja się sama przekręcam, wierce w łóżku itp, ale najgorzej jest wstać w nocy do kibla /ok 3 razy../ to wtedy mój mnie musi popuchać żeby się podnieść. heh same sobie byśmy nie dały rady, dobrze że te chłopy są :p napisz koniecznie co tam lekarz powiedział, ja dziś mam zajęcia w szkole rodzenia /o prawidłowym przystawianiu do cyca, problemy z karmieniem i co robić w nawale pokarmu itp :] to zapytam jakiejś babki co sie dzieje i też napisze co powiedziała

ja tez juz dosc dlugo sie z tym mecze ... ale gin mi powiedzial ze taki urok ciazy !! nic nie da sie poradzic ...
 
reklama
według mnie jest sens zmienić lekarza. ja miałam bardzo podobna sytuację. Chodziłam wcześniej do ginekologa kobiety i to była klęska!!!! ona tylko mierzyla cisnienie wazyla i nic wiecej. a jak juz zdecydoowala sie zajrzec do szyjki co sie dzieje to wynajdywala ciagle jakies infekcje i najpierw kazala mi brac dopochwowo GYNALGIN a pozniej MACMIROR COMPLEX. Zadnego usg nie robila mi a jak pytalam o plec w 24 tyg to mi powiedziala ze ejst za wczesnie i kazala mi dzwonic do hipokratesa w gorzowie wlkp i tam sie umowic bo tylko na 3d jestem w stanie poznac plec. Wyszlam od niej oburzona i poszlam do lekarza faceta. Normalnie rewelacja. Zupelnie inaczej przemiana o 180stopni. Facet mily delikatny zadawal duzo pytan duzo mi doradzal a chodze do niego od 2 miesiecy dopiero. Mysle ze nawet na ta ostatnią listopadowa wizytę warto pojsc do kogos innego. Ja twardo powiedzialam ze nie bylam zadowolona stale jakies dziwne rzeczy u mnie byly wynajdowane zero jakis badan kompletnie nie wiedzialam co sie z moim dzieckiem dzieje. A afcet ma jednak to podejscie ze umie kobiete uspokoic. Zawsze mozesz zasiegnac porady innego lekarza. Ja co prawda chodze caly czas prywatnie za wszystkie badania niestety place ale wole to niz byc traktowana jak pionek ktorego przesuwaja jak chca.

No pojde na ta ostatnia wizyte listopadowa do innego ......

wypisze na pewno przeciez ich to nic nie kosztuje..
i nawet Cie nie badala??
dobra lece bo oderwac sie od was to troche trudne;-)

Dotkneła ledwo ręką brzucha tylko i tyle..........

No i bardzo madra decyzja ! Najwaznijesze jest zdrowie malenstwa i twoje a jak nie czujesz sie pod dobra opieka u tej ginekolozki to nie ma co tego p[rzeciagac !


Jeśli nie masz pieniędzy nie napinaj się na prywatne wizyty, tylko po prostu zmień lekarza, nawet na ostatnią wizytę- wizyta u lekarza należy Ci się jak psu buda. Nie podwijaj ogona, tylko walcz o swoje, ona- ginka , za prowadzenie Twojej Ciąży dostaje dobre pieniądze ale za to ma obowiązek dbania o Ciebie, jeśli nie spełnia Twoich oczekiwań masz prawo ją zmienić i nie ma co się nad tym zastanawiać. Jeśli pójdziesz do innego lekarza i powiesz, o swoich obawach- możesz trochę podbarwić, że strasznie się martwisz, powinien Cię zrozumieć. Lekarze nie robią nam łaski- oni za Twoje wizyty mają płacone z NFZtu i łaski nie robią.
Zawsze możesz wieczorem- gdy przychodnie już są zamknięte pojechać do szpitala (jak pisałam wcześniej) też mają obowiązek Cię przyjąć.

Chyba zostanę tutaj jakąś etatową ochrzaniaczką :-D:-D:-D:-D- nie wiem czy dobrze napisałam


DZIEKUJE WAM DZIEWCZYNY JESTESCIE KOCHANE ...... !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ze umiecie tak wesprzec //////// :):)
 
Do góry