reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Opieka nad bobasem - o kolkach, pieluchach, ubiorach, cycuchach i innych :-)

a ja mam jeszcze jedno pytanko: kiedy mozna zacząć werandować i jak długo, i potem kiedy na pierwszy spacer i na jak długo... bo cos nie moge się w książce doszukac...:baffled:
My sie już werandujemy od dwóch dni po 30 minut :tak::-D Choć znajoma położna się z tego śmiała i mówiła, że przy takiej pogodzie (u nas 15 stopni) to mogłam Małą zabrać na 30stominutowy spacer już, a nie przy oknie ją wietrzyć... Jeśli jutro będzie tak ładnie, to idziemy na spacer.:tak:
 
reklama
elis ja wyszłam z małą po 8 dniach od przyjścia do domku ale miałam straszną pogodę:tak: pediatra mówiła coś o 7dmiu dniach
 
Karolinusia, takie krostki mogą się utrzymywać do miesiąca. Wina leży albo po stronie hormonów pociążowo-porodowych albo po nie do końca wykształconych jeszcze gruczołach łojowych. Max miał takie krostki przez jakiś tydzień - półtora, natomiast Alex prawie przez miesiąc. Teraz od czasu do czasu potrafią im pojedyncze wyskoczyć ale rzadko.

J@goda, jak przemywasz oczko to od zewnątrz do wewnątrz i w dół przy nosku. Kanalik łzowy właśnie tam się znajduje. Kilka ruchów w górę i w dół i odblokowujesz kanalik.

Eli, w zasadzie jest kilka szkół co do wychodzenia i werandowania. Za czasów Małej mówili, że dopiero jak dziecko skończy 3 tygodnie to można wychodzić. Teraz raczej mówią, że po tygodniu jak jest ładna pogoda. Moi wyszli po 12 dniach bo ja miałam dość szpitala i siedzenia na doopie;-) a była prześliczna pogoda.
 
ale mam inny problem... na czółku Małej wyszły takie "krostki-syfki" jakby miała trądzik. takie jakieś dziwne. Niby istnieje coś takiego jak trądzik u noworodków, ale strasznie brzydko to wygląda. Przemywam to czółko zgodnie z zaleceniami z książek o Maluchach przegotowaną wodą kilka razy dziennie, niby jest mniej ,ale jednak nadal są.
Czy macie jakieś doświadczenie z pielęgnacją takiego paskudzctwa??

Nasz Filipek miał od początku takie krostki -pojawiają się u noworodków bardzo często- one sa białe w środku,mają tam taką jakby "kaszke" i różowe naokoło. Pdiatra kazała nam kąpać w Oilatum i pomaga. Ale nie wiem czy to to samo,co ma Twoja Niunia. Nasz Filip za to ma jakies takie czerwone plamki na brzuszku- nie podobają mi się. Wczoraj mu wyszły,a była położna ale wtedy jeszcze nie były widoczne...żeby to tylko nie byo uczulenie na proszek itp... Choć may ładnie je, nie płacze i nie sygnalizuje,że coś jest nie halo, to troszkę się martwię.

Elis- ja dziś wychodze na jakies 30 min. Wcześniej 2 x werandowaliśmy młodego - 10 i 20 min. A połozna powiedziała, że nie ma co- na pole:)A dziś mały ma tydzień i 1 dzień.

mi Zośka właściwie od powrotu do domu za każdym razem jak kładę na brzuszek to podnosi głowę i wpatruje się we wszystko:-p każdy się dziwi, że jest taka silna:happy2: i przede wszystkim albo ja jakiś dziwny kanał rodny mam albo młoda ma twardą głowę bo jest okrąglutka od samego początku:happy2:
A nasz synuś gdy leży na brzuszku pieknie podnosi się na rączkach- ma je strasznie silne i pełza- normalnie jak żółwik sunie do przodu,lewa- prawa:) Położna mówi,że tak dzieciaki czasem mają,ale to mija-a szkoda,bo mamy taki ubaw:) no słodziak z niego:):):)
 
Ostatnia edycja:
dzwoniłam teraz do połoznej środowiskowej. Z mojego opisu powiedziała, że są to zwykłe potówki. Że czapeczka może była zbyt ciepła na spacerze...

już sama nie wiem.
jak za dwa dni jej nie zejdzie idę z tym do lekarza. Położna kazała przemywać wodą przegotowaną i podsypywać puderkiem...
i bądź tu mądry.:eek:
 
Dzięki za odpowiedzi... dziś Maja ma 6 dni, ale na dworzu całkiem ciepło jest, to chyba ją wywale:-pna balkon, bo na spacer to ja nie bardzo mam siłę...
 
reklama
U mnie chłopcy mają rajstopki, cienkie spodenki dresowe, body, cienkie dresowe bluzy, na to kombinezoniki i czapki. A i jeszcze ponieważ z kombinezonów wystają im rączki, to zakładam im... łapki-niedrapki :-D. No i na to przykrycie wózka.
Na spacerze wyglądają tak (tak zwane zombie mode ;-)). Dodam tylko, że te kombinezony nie są tak ciepłe na jakie wyglądają, bo są dość cienkie ;-)
DSC00201.jpg
 
Do góry