Zakupy -dla nas i dla lutowych pociech

[jolek2]

ardzesh i jolek, jak mi bedziecie gotowac, to ja Wam ta lodówke bede zapełniac - co Wy na to? zakupy kocham, gotowac nie lubie, wiec to chyba uczciwy uklad. bedziecie zadowolone ;-)

ja mogę gotować, bardzo lubię

moniko my mamy takie 2 kostki

 

[ana545]

Monia fajnie te kostki wygladaja nigdy ich w Ikei nie przyuwazylam ale zwroce uwage jak bede

 

[mamaflavii]

No, dziewczynki, chyba musimy zmienic zdanie o parasolkach Maclarenach.
Oto artykul, ktory ukazal sie dzis na stronie bbc. (Niestety tylko po angielsku)

** Pushchair amputation risk recall **
About a million pushchairs made by Maclaren USA are recalled in the US amid reports of children's fingertips being cut off in the hinge.
< http://news.bbc.co.uk/go/em/fr/-/2/hi/americas/8351424.stm >

 

[larkaa]

szkoda, że nie znam angielskiego ;/

 

[kraf83]

No właśnie...prosimy o przetłumaczenie tekstu...tak po krótce

 

[ardzesh]

wczoraj coś widziałam
Na górze w polecanych w tym tygodniu jest odnośnik
https://www.babyboom.pl/szczegoly/archive/2009/11/aktualnosci/akcja_serwisowa_wozkow_maclaren.html?tx_ttnews[day]=09&cHash=e981478de2

wiec domyslam sie, ze o to chodzi
(a ogólnie t mi się nie otwiera to coś po angielsku, ale chodzi o to, że ta parasolka przy rozkładaniu albo składaniu przycina paluszki dzieciom )

 

[Martussa82]

uuu,,,, dożywotnia gwarancja na wózek i amputowane paluchy... ale sie porobiło...
ja nadal nie wiem, jaką spacerówkę zakupić. na drogą brak kasy, z takich do 300-400 zł nie wiem co wybrać... mojego super-wózka nikt nie chce kupić...:-(

 

[larkaa]

Ja sobie nie wyobrażam, żebym miała składać/rozkładać wózek czy cokolwiek innego jak np. krzesełko do karmienia, gdy dziecko trzyma przy tym paluchy. Przecież to oczywiste, że mogę mu krzywde zrobić.
Ale rozumiem, bywa, sama znam dwie mamuśki (w realu), które mają siano w głowie, dziecko może zjeść pół doniczki ziemi, a one nie zauważą nawet, bo będą myśleć o poezji Gałczyńskiego

 

[mikimauro]

mamaflavi- nie moge otworzyc tej stronki, jestem w szoku.
Ja mam maclarena i sobie go chwale,

swieżbi mnie kupić quinny zapp,ale to pod choinke , bo mnie mężol zastrzeli, a tego maclarena postaram sie sprzedać,wkońcu jest nowy
a ja kupiłam skoczka tygryska. 13,11,2009 mająmi go dostarczyć, bo na necie zamówiłam. Zobaczymy jaksobie <Max będzie w nim brykał.

a co do klocków to Max matakie szmaciane, leciutkie, od trzeciego miesiąca życia sie nimi bawi. A w niedziele byliśmy w smythsie i kupiłam małemu takie klocki,tez sasuper , mały szybko je rozpracował.On jest bardzo manualny,:-):-)
Aktywne klocki jestem w szoku, ja dałam 10,00euro, za trzy małe klocki, bosze jakieWy macie ceny

 

[kraf83]

Miki u nas Euro kosztuje ok. 4 zł. więc prawie na to samo wychodzi jezeli o cene chodzi