martolinka
Mama i nie tylko :-)
Agamir trzymam kciukiCZesc dziewczyny serdecznie pozdrawiam . Widze ze wielkie oczikwanie trwa. My nadal tez w dwupaku . Czekamy na wynik posiewu czy antybiotyk pomógł. Ledwo wstaje z łóżka nadal skurcze ale mały rusza sie coraz mniej wiec lekarz powiedział ze jak skurcze sie zwieksza biora mnie na sale i cc. Wiec mam nadzieje ze moze to juz jutro bo dzis to nie chce

Klaudzia mam nadzieję, ze u Ciebie wszystko w domku się ułozy... uważaj na siebie;-)Czesc dziewczynki. Ja tylko na chwilke... przepraszam za moja nieobecnosc ale mam male problemy rodzinne i nie mam glowy na forum... Mam nadzieje ze u Was wszystko ok bo nie mam sily nadrabiac....
Chcialam Wam tylko przekazac ze Katrenki czuje sie w miare dobrze. Malutka jest przekochana i bardzoooo grzeczna, placze tylko gdy chce jesc. Chyba chce zrekompensowac mamusi trudny porod;-) Katrenki ma nadzieje ze dzis ja wypisza i juz nie dlugo sama bedzie Wam mogla zdac relacje
;-)
Pozdrawiam i zycze milego dnia ;-)
Katrenki ma bardzo wyrozumiała dzidzię, oszczedza mamusię

MALINA PISZE:
"Hej. Mój mały to twardziel. Siedzi we mnie nadal, ale przestraszył się oksytocyny zaczeły sie skurcze. Całą noc bolało co 4 min. a teraz cisza...Ale odszedł mi legendarny czop. Myślałam, że to coś przyspieszy...Nic z tego. Pozdrawiam"
Malina najważniejsze, ze się Tobą w końcu ktoś zajął:-) może uda Ci się dziś urodzić;-)
